[h6]1 listopada, Yuki Kawauchi na mecie NYC Marathon. Fot. Craig Barritt/Getty Images[/h6]

[h2]Japończyk Yuki Kawauchi, najszybszy amator świata, nie rezygnuje ze strategii częstych startów. W niedzielę zajął 5 miejsce w półmaratonie Ageo w Japonii, ze swoim najlepszym tegorocznym wynikiem – 1:03:11.[/h2]

Kawauchi zyskał sławę regularnym bieganiem na wysokim poziomie połączonym z codzienną, zwykłą pracą w szkole. Na poziomie poniżej 2:10 w maratonie jest jedynym na świecie typowym amatorem. Japończyk znany jest z morderczego kalendarza startów – biega kilkanaście maratonów w roku i staje na starcie jakiegoś biegu niemal co tydzień. Chociaż od kilku lat wieszczy mu się koniec, on nie odpuszcza. W tym roku pobiegł już 11 maratonów i jeden bieg na 50 kilometrów. Jego najlepszy czas w 2015 to 2:12:13 z biegu w Zurychu.

Co więcej, forma Japończyka wydaje się zwyżkować. Dwa tygodnie temu zajął bardzo wysokie, 6. miejsce w jednym z najmocniejszych maratonów na świecie – Nowym Jorku. Tydzień później już u siebie w Japonii osiągnął najlepszy tegoroczny czas w półmaratonie.

Celem Kawauchiego na ten rok jest mocny występ w maratonie w Fukuoce 6 grudnia. Postawił sobie ultimatum: albo znajdzie się w pierwszej trójce, osiągając wynik poniżej 2:08, albo rezygnuje z kwalifikowania się do reprezentacji olimpijskiej swojego kraju. Ambitny biegacz podobne wyzwania podejmował już w przeszłości i w razie niepowodzenia albo rezygnował z występów reprezentacyjnych, albo np. golił głowę w ramach pokuty.

Rekord życiowy Yukiego Kawauchiego w maratonie to 2:08:15, uzyskany w roku 2013. Doszedł do tego wyniku, godząc pracę z treningiem, biegając tylko raz dziennie.