X-lander X-RUN. Najbardziej kompaktowy wózek do biegania? [TEST]

W naszym cyklu o wózkach biegowych, realizowanym dzięki uprzejmości sklepu przetestuj-wozek.pl, nadszedł czas na propozycję polskiej marki. Tym razem na warsztat bierzemy model X-lander X-RUN. Jak sprawuje się na biegowych trasach?
X-lander X-RUN to wózek, który na pierwszy rzut oka wygląda trochę niepozornie. Jak na model przeznaczony do biegania, ma bardzo kompaktowe rozmiary. Nie oznacza to jednak, że mamy do czynienia z zabawką – to pełnoprawny, certyfikowany wózek biegowy.
O jego sportowym rodowodzie świadczy choćby usztywnione przednie koło – cecha charakterystyczna modeli skierowanych do aktywnych rodziców. Ciekawostką są także tylne koła, które nie są ustawione prostopadłe do podłoża, ale pod lekkim kątem. To rozwiązanie przypominające np. wózki, na jakich ścigają się sportowcy na Paraolimpiadzie. Czy niedużych rozmiarów wózek z takimi rozwiązaniami będzie wygodny dla biegacza i jego dziecka? O tym, wraz z moją córką, miałem okazję przekonać się w ostatnich tygodniach.
Artykuł jest częścią cyklu testów wózków biegowych, przeprowadzonych dzięki sklepowi przetestuj-wozek.pl, w którym znajdziecie wszystkie recenzowane modele.
Krótka charakterystyka modelu
X-lander X-RUN jest dość kompaktowych rozmiarów. Spośród wszystkich biegowych propozycji, jakie dzięki sklepowi przetestuj-wozek.pl miałem okazję testować, jest najmniejszy. Również po złożeniu zajmuje najmniej miejsca w bagażniku samochodu. Pod tym względem to unikalna pozycja na rynku.

Inne cechy charakterystyczne wózka X-lander X-RUN, które wyróżniają go na tle konkurencji, to pochylone tylne koła, system hamulców czy też standardowe wyposażenie. Model ten miał także chyba najbardziej oryginalny system zapinania pasów bezpieczeństwa. Jednak w tym teście skupię się przede wszystkim na elementach najistotniejszych z punktu widzenia biegaczy.
Chociaż X-lander X-RUN służy do biegania, to nawet podczas biegania trzeba czasem się zatrzymać. A do tego potrzebne są dobre hamulce. W przypadku tego wózka mamy do czynienia z dość oryginalnym rozwiązaniem hamulców. Ręczny jest tradycyjny, w formie prostej i wygodnej w obsłudze także podczas biegu, dźwigni. Ciekawsze rzeczy dzieją się jednak w przypadku hamulca postojowego.

X-lander X-RUN to jedyny z testowanych modeli, w którym każde koło ma oddzielnie sterowany hamulec. Zazwyczaj mamy do czynienia z belką łączącą oba koła, na środku której zamontowany jest pedał, pozwalający zaciągnąć hamulec. W przypadku tego modelu owej belki nie ma. A raczej jest, ale została bardzo mocno przesunięta do przodu, a tuż obok każdego z tylnych kół wystaje oddzielny pedał hamulca.
To rozwiązanie jest o tyle korzystne, że minimalizuje ryzyko kopania/uderzania w belkę podczas biegu czy spaceru. Pozwala ono zachować kompaktowe rozmiary i pełną funkcjonalność wózka. Oczywiście, kiedy zaciągamy pełny hamulec, trzeba zablokować 2 pedały, a nie 1, ale już zablokowanie jednego z kół na postoju wystarczy, by wózek nam się nie staczał.

Kolejny charakterystyczny element modelu X-RUN to koła. Jak na certyfikowany wózek biegowy przystało, z przodu mamy usztywnione koło. Wszystkie 3 są pompowane. Tylne obręcze zostały natomiast lekko nachylone względem powierzchni, nie są skierowane do niej prostopadle, jak w innych testowanych modelach. To rozwiązanie ma zapewnić większe bezpieczeństwo i bardziej sportową charakterystykę wózka. Jak sprawdza się w praktyce? Przeczytacie w dalszej części testu.
Dodatkowo w tym modelu otrzymujemy sporo akcesoriów w standardzie. Znajdziemy zamontowany na rączce dzwonek, sama rączka posiada regulację wysokości. Z tyłu oparcia i pod siedzeniem mamy praktyczne i dość pojemne schowki. Dodatkowo w zestawie otrzymujemy także śpiworek, który przydaje się w zimniejsze dni i w bardziej wietrznych warunkach, czyniąc wózek jeszcze bardziej uniwersalnym. To duży plus, że nie musimy dokupować go oddzielnie. Oddzielnie możemy natomiast nabyć gondolę i adaptery do montowania jej, sprawiając, że wózek może służyć nam już od pierwszych dni życia dziecka.
Czas pobiegać!
A jak ta cała konstrukcja sprawdza się na biegowych trasach? Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że mamy do czynienia z dość niedużym, względnie lekkim wózkiem. Nie ukrywam, że w związku z tym obawiałem się problemów z prowadzeniem. Wydawało mi się, że przez swoje kompaktowe gabaryty X-lander X-RUN może być niestabilny i niezbyt wygodny w prowadzeniu.

Moje wątpliwości zostały rozwiane już po kilku pierwszych krokach. Okazuje się, że pomimo niewielkiego rozstawu osi i nietypowego układu tylnych kół, X-lander daje duże poczucie pewności prowadzenia. Nachylenie tylnych kół jest doskonałym pomysłem, gdyż to rozwiązanie stabilizuje wózek i sprawia, że czujemy się bezpiecznie nawet na zakrętach. Zwiększa to poczucie pewności, a ze spokojną głową o nasze dziecko, trening jest po prostu przyjemniejszy.
Przy tym wszystkim wózek jest bardzo zwrotny jak na model przeznaczony do biegania. Zawdzięcza to właśnie krótkiemu rozstawowi osi, ułatwiającemu manewrowanie. Tę cechę docenią zwłaszcza osoby, które oprócz biegania, zamierzają korzystać z X-RUNa także na co dzień.
Podczas spokojnych wybiegań z X-lander X-RUN trenuje się komfortowo. Hamulec działa sprawnie, cała konstrukcja jest zwarta, ale pewna w prowadzeniu, wydaje się również, że dziecku jest wygodnie. Dzięki hamakowej konstrukcji siedziska, model ten dobrze amortyzuje i nawet nieco nierówne nawierzchnie nie są mu straszne.

Również podczas biegów w szybszym tempie niewiele można temu wózkowi zarzucić. Muszę zauważyć, że nie jest on najszybszym z testowanych modeli. Ale nie był to także produkt skierowany do wyczynowców i projektowany z myślą o bieganiu głównie na zawodach. To bardziej propozycja dla osób aktywnych, chcących mieć model, z który równie dobrze sprawdzi się na spacerze czy zakupach, jak i podczas biegania czy jazdy na rolkach.
Podsumowanie
Wózek biegowy X-lander X-RUN okazał się dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Moje obawy co do jakości prowadzenia czy braku stabilności nie potwierdziły się w praktyce – okazało się wręcz, że prowadzi się bardzo stabilnie i komfortowo. Wózek ten zaskoczył mnie również swoją praktycznością, pomysłowymi rozwiązaniami czy dodatkowym wyposażeniem.

Jak widać na przykładzie modelu X-RUN, produkt polskiej marki również może być jakościowy, przemyślany i wyprzedzać konkurencję pod pewnymi względami. Biorąc pod uwagę ogólną charakterystykę i atrakcyjną cenę, jestem przekonany że ten wózek będzie cieszył się sporym zainteresowaniem aktywnych rodziców. A jeżeli Wy chcecie sprawdzić go samodzielnie, zachęcamy do odwiedzenia sklepu przetestuj-wozek.pl w Warszawie przy ul. Pryzmaty 30, gdzie możecie przekonać się, jak sprawdza się na przykład w zróżnicowanym terenie.
Niniejszy test wózka należy do cyklu recenzji modeli biegowych, które znajdziesz TUTAJ