
[h6]Karolina Kołeczek. Fot. Tomasz Więcławski[/h6]
[h2]Po udanych eliminacjach w biegu na 100 metrów przez płotki podczas mistrzostw świata w LA w Pekinie, z Karoliną Kołeczek, reprezentantką Polski, rozmawia Tomasz Więcławski.[/h2]
[h4]Bieganie rano nigdy nie jest łatwe. Poradziłaś sobie całkiem nieźle.[/h4]
Plan minimum został wykonany. Bardzo się cieszę z awansu do półfinału. Dziewczyny wykręciły czasy dużo gorsze od swoich życiówek. Ja jestem na stabilnym poziomie, a to bardzo ważne przy turniejowym bieganiu.
[h4]Twoim celem jest awans do finału?[/h4]
Przyjechałam tu z takim nastawieniem. Jestem zmobilizowana i w formie. Czegoś dzisiaj zabrakło. Może to wina stresu, bo to moje pierwsze tak duże zawody. Teraz wiem, z czym to się je.
[h4]Rekord życiowy jest do pobicia?[/h4]
Oczywiście. Jest na to szansa. Na treningu czułam się super. Teraz trzeba to wykorzystać i pokazać w odpowiednim momencie.
[h4]W Ptasim Gnieździe wiatr raczej nie pomaga sprinterom.[/h4]
Nie wieje w plecy, to prawda. Delikatnie daje w twarz. Ciężko było się rozpędzić. To szybki tartan, ale coś przeszkadza. Na rozgrzewkowym stadionie łatwiej złapać odpowiedni rytm.
[h4]Druga część dystansu była świetna w twoim wykonaniu.[/h4]
Jak już złapałam w końcu rytm i rozpędziłam się, to doganiałam rywalki. Udało się kilka wyprzedzić i awansować do półfinału.
[h4]Jaki wynik może dać awans do finału?[/h4]
Ciężko powiedzieć. Po dzisiejszych biegach mogłabym powiedzieć, że starczy 12,75-12,80. Nie wiem jednak czy dziewczyny nie biegały na pół gwizdka. Trzeba być świetnie dysponowanym w danej chwili i wtedy można walczyć.
[h4]Ze względu na warunki termiczne, które panują na stadionie w Pekinie, nikt nie zrobi rewelacyjnych wyników. Ale płotkarek mocnych jest sporo.[/h4]
Jest (śmiech). Wiele dziewczyn jest na podobnym poziomie. Amerykanki przyjechały tu z wynikami 12,35-12,40, a w eliminacjach biegają 12,93. To dla mnie szok.
[h4]Teraz regeneracja przed półfinałem?[/h4]
Idę właśnie potruchtać i porozciągać się, a jutro pełna mobilizacja. Trzymajcie kciuki.
[h6]Karolina Kołeczek. Fot. Tomasz Więcławski[/h6]
Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na
Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym
Instagramie! Psst... Ocenisz nasz artykuł? 😉