Jesteś tu? Polub nas!

Dołącz do nas i zgarnij więcej - z okazji 20-lecia Magazynu Bieganie czekają na Ciebie konkursy z nagrodami: pakiety startowe, sprzęt i nie tylko. Jeden z nich właśnie trwa!

Aktualności Czytelnia Elita biegaczy Ludzie Wydarzenia

Włoch Licciardi próbował oszukać komisję antydopingową… sztucznym penisem

Próbka moczu. Fot. istockphoto.com

Próbka moczu. Fot. istockphoto.com

Włoski biegacz Devis Licciardi popisał się wyjątkową pomysłowością, próbując oszukać komisję antydopingową. Podczas kontroli po mistrzostwach Włoch w biegu na 10 km próbował użyć… sztucznego penisa, w którym przechowywał przygotowany wcześniej mocz.

Rzecz działa się w ostatni weekend. Licciardi został wytypowany do kontroli po mistrzostwach Włoch w biegu ulicznym na 10 kilometrów. Można się domyślać, że miał coś na sumieniu, skoro zdecydował się na tak desperacji krok. W czasie kontroli zawodnik oddaje mocz do specjalnego pojemnika. Licciardi miał przy sobie ukrytego sztucznego penisa, a do niego podłączony pojemnik z przygotowanym wcześniej moczem, wolnym od środków dopingowych. Ciekawscy mogą w internecie obejrzeć wideo instrukcję obsługi tego typu urządzenia:

Niestety, biegacz nie przewidział, że procedury pobierania próbek moczu są bardzo restrykcyjne. W przeszłości tego typu manipulacje zdarzały się u kobiet. Obecnie w trakcie pobierania panuje zasada, że pracownik komisji antydopingowej musi dokładnie widzieć cały proces oddawania próbki. Bywa to niezmiernie krępujące dla zawodników, zwykle należy odsłonić całe ciało w newralgicznych okolicach, łącznie z opuszczeniem spodni oraz podciągnięciem koszulki. Kontroler – lub kontrolerka w przypadku kobiet – patrzy starannie na cały proces. Najlepsi biegacze są poddawani tego typu kontrolom nawet kilkadziesiąt razy w roku.

Podobna historia przydarzyła się w 2005 roku amerykańskiemu futboliście Onterrio Smithowi. Podczas przeszukania na lotnisku w jego bagażu znaleziono sztucznego penisa oraz sproszkowany mocz, przygotowany do ponownego rozpuszczenia w wodzie. Amerykanin został zatrzymany, ponieważ proszek wyglądał celnikom na… kokainę. Nie miało to miejsca podczas kontroli antydopingowej, ale władze ligi futbolowej uznały, że było to przygotowanie do oszustwa. Zawodnik został zawieszony na cały sezon.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie! Psst... Ocenisz nasz artykuł? 😉

0 / 5. 0

Marcin Nagórek

Marcin Nagórek (Wszystkie wpisy)

Biegać zaczął jeszcze w XX wieku. Startuje zarówno w mistrzostwach Polski wyczynowców, jak i amatorskich biegach ulicznych, notując życiówki na dystansach od 100m do maratonu. Marcin jest przy tym kilkukrotnym rekordzistą Polski w kategorii weteranów powyżej 35 roku życia, na dystansach od 800 metrów do 1 mili. Od lat współpracuje z "Magazynem Bieganie", pisząc o treningu. Jest autorem najstarszego aktywnego bloga biegowego (www.nagor.pl) w polskim internecie, aktualizowanego od stycznia 2006 roku. Jako trener osobisty współpracuje z biegaczami z poziomu zarówno początkującego, jak i z wyczynowcami.

guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Uwagi
Zobacz komentarze
0
Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Zostawisz komentarz?x