Jesteś tu? Polub nas!

Dołącz do nas i zgarnij więcej - z okazji 20-lecia Magazynu Bieganie czekają na Ciebie konkursy z nagrodami: pakiety startowe, sprzęt i nie tylko.

TRI: Wydarzenia Triathlon

III Duathlon Makowski – relacja z zawodów

duathlon
[h6]fot. Wojciech Wydmuch[/h6] [h2]Rywalizacja biegowo-kolarska to dobre rozwiązanie dla triathlonistów, którzy w części pływackiej nie czują się jeszcze jak ryba w wodzie lub dla zmarźlaków, dla których kilkanaście stopni na plusie to już syberyjskie mrozy. Wraz z nadejściem jesieni w kalendarzu imprez multisportowych pojawia się coraz więcej zawodów duathlonowych, a jedna z nich odbyła się już wczoraj, w niedzielę 13 września, w Makowie Mazowieckim.[/h2]

Trzecia edycja Duathlonu Makowskiego zgromadziła na starcie ponad 130 osób, chcących pościgać się na dystansie 5 km biegu, 22.5 km roweru i 2.5 km biegu. Organizatorzy imprezy dla najszybszych zawodników w klasyfikacji Open i kategoriach wiekowych przygotowali puchary, a dla wszystkich, którzy pojawili się na mecie – pamiątkowe medale i możliwość wzięcia udziału w losowaniu nagród ufundowanych przez sponsorów. Na ceremonii dekoracji pojawił się burmistrz miasta, Tadeusz Ciak, który dziękował organizatorom za sprawne przeprowadzenie imprezy, zachęcał zawodników do odwiedzin w przyszłym roku i zapewnił, że miasto nie będzie szczędzić finansów ani serca na organizowanie podobnych imprez w przyszłości. Okolicę Makowa Mazowieckiego warto brać pod uwagę zwłaszcza dlatego, że zawody duathlonowe rozgrywane są w bezpośredniej bliskości dużego, bardzo ładnego zalewu, w którym z powodzeniem można będzie rozegrać pierwszy etap triathlonu.

duathlon
[h6]fot. Wojciech Wydmuch[/h6]

Strona organizatora
Pełne wyniki imprezy
Zdjęcia z imprezy – fot. Wojciech Wydmuch

Jeśli chodzi o kwestie techniczne związane z zawodami, jako uczestniczka mogę wymienić kilka plusów i minusów imprezy.

Plusy:
+ biuro zawodów przy stacji benzynowej – bardzo dobry pomysł – zawodnicy mieli w jednym miejscu bar z posiłkiem regeneracyjnym, toalety, sklep, miejsce dekoracji i zakończenia zawodów. Do tego bezproblemowy dojazd do miejsca imprezy;
+ punktualność – liczy się podwójnie wtedy, gdy nie dopisuje pogoda;
+ kameralna atmosfera – start został opóźniony dosłownie o minutę, ponieważ kilka minut przed startem spiker zauważył, że jeden z zawodników zapiął na koszulce numer startowy bez chipa i odesłał go po zmianę. Domyślam się, że na imprezie na tysiąc lub więcej osób takie udogodnienie nie miałoby pewnie prawa bytu;
+ łatwe, szybkie trasy
+ możliwość odebrania roweru ze strefy zmian praktycznie zaraz po przekroczeniu linii mety – nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim udogodnieniem, a to duży ukłon w stronę zawodników, rozwiązujący wiele problemów logistycznych (oczywiście ma to bezpośredni związek z niewielką liczbą startujących zawodników);
+ dopuszczenie draftingu – po raz kolejny to napiszę: zawody z dozwolonym draftingiem to sensowne unikanie wielu potencjalnych kłopotów i wciąż rzadka okazja do poćwiczenia mocnej jazdy w grupie.

Minusy:
– w strefie zmian panowała bardzo luźna atmosfera… chyba trochę za luźna. Może jestem przewrażliwiona lub za bardzo przywiązana do swojego roweru, ale wolałabym, żeby pilnowanie i wydawanie rowerów odbywało się pod odrobinę większym rygorem;
– otwarta dla ruchu trasa kolarska – zawody odbywały się przy ograniczonym ruchu drogowym, jednak niestety zdarzyło się, aby grupy zawodników były wyprzedzane przez rozpędzonych i trąbiących na nich kierowców. Na szczęście ruch na trasie był ogólnie niewielki;
– dopuszczenie rowerów czasowych do zawodów z draftingiem – przy 130 zawodnikach to nic wielkiego, ale…

Przyznaję, że minusy imprezy przyznaję trochę na wyrost (przecież impreza nie może mieć samych plusów!), bardziej patrząc pod kątem zwiększania frekwencji zawodników w kolejnych latach, czego serdecznie życzę organizatorom. Do zobaczenia za rok!

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie! Psst... Ocenisz nasz artykuł? 😉

0 / 5. 0

Joanna Skutkiewicz (Wszystkie wpisy)

Z wykształcenia polonistka, z wyboru triathlonistka. Pisze blog o wszystkim, ale najczęściej o sporcie.

guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Uwagi
Zobacz komentarze
0
Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Zostawisz komentarz?x