Enjoy the ride
Ostatnio troszkę poczytałem doktora Romanova i jego teorii POSE na temat biegania (swoją drogą nazwa niezbyt adekwatna, bardziej przypomina lamerskie wygłupy Mo Faraha niż naturalne bieganie). Sporo w tym racji. Żeby zacząć grać w szachy, trzeba znać zasady, żeby grać w ping ponga też, ale ludziom się wydaje, że mogą po prostu wyjść z domu i pobiegać.