Wojskowe Mistrzostwa Świata są dla wielu polskich maratończyków imprezą tak samo ważną, jak cywilne czempionaty. Wszystko za sprawą tego, że większość naszych zawodników z elity pracuje na kontraktach w wojsku, co zobowiązuje ich do reprezentowania polskiej armii w wojskowych zawodach. W ostatni weekend podczas 2017 Scotiabank Ottawa Marathon rozegrano 49. Wojskowe Mistrzostwa Świata w maratonie, na które Polska wystawiła bardzo silną reprezentację.
Wśród mężczyzn na starcie stanęli m.in. rekordzista Polski Henryk Szost, ubiegłoroczny Wojskowy Mistrz Świata w maratonie z Turynu Arkadiusz Gardzielewski i brązowy medalista z tamtego biegu Mariusz Giżyński. Stawkę polskich zawodników uzupełniał Błażej Brzeziński, zastępując w ostatniej chwili Marcina Chabowskiego, który wycofał się ze startu z powodu kontuzji. W przypadku pań nasza kadra również prezentowała się imponująco. W stawce była Wojskowa Mistrzyni Świata z 2014 r. Iwona Bernardelli, Wojskowa Wicemistrzyni Świata z ubiegłego roku – Olga Kalendarova-Ochal, była indywidualna medalistka Wojskowych Mistrzostw Świata – Monika Stefanowicz i była drużynowa medalistka WMŚ – Aleksandra Lisowska.
Jak się okazało na trasie, polska reprezentacja nie miała sobie równych. Od początku wśród mundurowych w czołówce biegli wszyscy nasi reprezentanci. Gardzielewski, Giżyński i Szost pierwsze 10 km biegli ramię w ramię, później jednak Giżyński zaczął nieco tracić dystans. Po kolejnych kilku kilometrach również Henryk Szost nieco zwolnił, a Arkadiusz Gardzielewski trzymał bardzo mocne tempo do półmetka, gdzie był już samodzielnym liderem klasyfikacji mundurowych. Wśród kobiet od początku prym wiodła Iwona Bernardelli. W większym odstępie za nią podążały Olga Kalendarova-Ochal i Monika Stefanowicz, a najspokojniej rozpoczęła Aleksandra Lisowska.
Po pokonaniu półmaratonu niemal wszystkich biegaczom bardzo mocno we znaki zaczęły się dawać warunki. Trasa zrobiła się nieco pofałdowana, jednak przede wszystkim bieg utrudniała pogoda – wysoka temperatura i trasa prowadząca niemal nieustannie w słońcu przyczyniła się do spowolnienia w drugiej części biegu u wszystkich biegaczy czołówki. Największe problemy miała Olga Kalendarova-Ochal, która po 25 kilometrów zrezygnowała z dalszej rywalizacji. Trudy biegu bardzo mocno odczuwał również Henryk Szost. Rekordzista Polski znacznie zwolnił pomiędzy 20. a 30. kilometrem, co wykorzystał Mariusz Giżyński, przesuwając się na 2. pozycję wśród wojskowych. Zwalniali również liderzy – zarówno Iwona Bernardelli jak i Arkadiusz Gardzielewski po pokonaniu połowy trasy biegli wolniej. Wciąż jednak utrzymywali się na czele w klasyfikacji Wojskowych Mistrzostw Świata.
Ostatecznie po 2 godzinach 13 minutach i 43 sekundach linię mety przekroczył Arkadiusz Gardzielewski, broniąc tytułu Wojskowego Mistrza Świata w Maratonie i zajmując 6. miejsce w 2017 Scotiabank Ottawa Marathon. Jako kolejny niespełna 1,5 minuty później dobiegł Mariusz Giżyński, zdobywając srebro wśród wojskowych. Podium WMŚ uzupełnił Henryk Szost, docierając na 9. miejscu w klasyfikacji open, z czasem 2:17:51. Błażej Brzeziński, od początku biegnący w swoim tempie, przekroczył metę jako 16 zawodnik, uzyskując rezultat 2:21:18.
Wśród żołnierek najszybsza okazała się Iwona Bernardelli z wynikiem 2:34:47, co dało jej 6. miejsce w klasyfikacji generalnej kobiet w ramach 2017 Scotiabank Ottawa Marathon. Na kolejnych lokatach wśród pań rywalizujących w WMŚ przybiegły Monika Stefanowicz (2:38:34 – 8. miejsce) i Aleksandra Lisowska (2:40:12 – 10. miejsce), która bardzo rozsądnie rozłożyła siły i ustanowiła rekord życiowy pomimo trudnych warunków zewnętrznych. Oczywiście drużynowo zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn reprezentacja Polski okazała się bezkonkurencyjna.
W rywalizacji open w 2017 Scotiabank Ottawa Marathon najlepsi okazali się Kenijczyk Eliud Kiptanui (2:10:14) i Etiopka Guteni Imana (2:30:18).
