Zdrowie i motywacja > Ciało biegacza
Bieganie a cellulit: jak przebiegnięte kilometry wpływają na skórkę pomarańczową
Naszej ulubionej aktywności fizycznej zawdzięczamy wiele w kształtowaniu sylwetki – rozważmy więc także kwestię bieganie a cellulit. Kto choć raz próbował z nim walczyć ten wie, jak trudne jest to zadanie. Sposobów na zmniejszenie widoczności tzw. skórki pomarańczowej jest wiele. A jak do tego procesu przyczynia się bieganie?
Czym jest cellulit?
Zanim zadamy sobie właściwe pytanie, czyli jak się go pozbyć, trzeba najpierw wyjaśnić, czym on jest. Cellulit to nic innego jak sposób niewłaściwego rozmieszczenia tkanki tłuszczowej – związane z tym nierówności na skórze pojawiają się przeważnie na udach i pośladkach, ale mogą występować również w innych miejscach. Z medycznego punktu widzenia powstałe w ten sposób grudki tłuszczu uciskają naczynia krwionośne, a co za tym idzie – utrudniają krążenie i przemianę materii w komórkach. Z kobiecego punktu widzenia cellulit wygląda nieestetycznie. I kropka.
Zwalczanie cellulitu w rozumieniu ogólnym
Żeby pozbyć się cellulitu, trzeba przede wszystkim pobudzić krążenie krwi i rozbić powstałe już grudki tłuszczu. Do zwalczania cellulitu trzeba też dodać działania uznane za prewencyjne. Ogólnie rzecz biorąc, aby się go pozbyć, trzeba dobrze nawadniać organizm, unikać zbyt dużej ilości soli w pokarmie, a także fizycznie pobudzać krążenie poprzez wszelkiego rodzaju masaże. Nie zaszkodzi też stosować zimne natryski. Najważniejsze jest jednak to, żeby robić to wszystko regularnie – w zwalczaniu cellulitu Twoim najpotężniejszym orężem jest cierpliwość.
Czy bieganie może pomóc?
Oprócz wspomnianych wyżej czynności, które podejmują kobiet w walce z cellulitem, warto jest podjąć również jakąś aktywność fizyczną – nic nie stoi na przeszkodzie, by było to właśnie bieganie. Pobudza ono krążenie krwi, a to przyczynia się do rozbijania skumulowanych pod skórą tkanek tłuszczu. Należy jednak pamiętać, że „bieganie” dla większości z nas to coś więcej, niż tylko sznurowanie butów sportowych i przebieranie nogami na dystansie kilku czy kilkunastu kilometrów – to styl życia, a jego elementy charakterystyczne są bardzo ważne w walce z cellulitem.
Bieganie a cellulit – podsumowanie
Samo bieganie nie załatwi sprawy. Jeśli jednak podchodzisz do biegania na poważnie, to z całą pewnością wykonujesz szereg innych czynności, które pomogą Ci zwalczyć cellulit. Twoje zdrowe nawyki związane z dietą również mogą okazać się bardzo przydatne:
- rolowanie: to forma masażu. Bez względu na to, czy masz rolkę gładką czy z wypustkami, mniej czy bardziej twardą, używając jej nie tylko przyczynisz się do szybszej regeneracji zmęczonych treningiem nóg, ale również do rozbijania grudek tłuszczu, tworzących cellulit.
- chłodzenie nóg: innym sposobem na regenerację po treningu jest chłodzenie nóg w zimnej wodzie. Włożenie rozgrzanych intensywną pracą nóg do pojemnika z wodą o znacznie niższej temperaturze prowadzi do pobudzenia krążenia krwi.
- picie dużej ilości wody: biegacze mają lepiej wyrobiony zwyczaj picia dużej ilości wody – bo zwyczajnie więcej jej potrzebują. Dodatkowe mililitry napoju doskonale nawadniają organizm i równie dobrze stawiają czoła cellulitowi.
- bieganie samo w sobie: tak jak zostało to już wspomniane, pobudza krążenie. W połączeniu z innymi zwyczajami biegacza, jest świetną bronią przeciwko cellulitowi.