To nie jest but na klepanie kilometrów, easy runy, rozbiegania, wycieczki w teren ani żadną inną formę luźnego biegania! Najnowsza propozycja od ASICS z kolekcji TOKYO sprawdzi się podczas mocnych treningów – interwałów czy dłuższych biegów w wyższej intensywności, w tempie startowym. Jest agresywnie i szybko!

Na testy do MagazynBieganie.pl trafiły buty ASICS SONICBLAST, które – jak deklaruje producent – powstały w oparciu o doświadczenia z serią NOVABLAST 5, ale zostały tak dopracowane tak, aby lepiej wspierać biegaczy w osiąganiu wysokiej prędkości. Jakie są moje wrażenia?

Pierwsze wrażenia

Moja pierwsza myśl po wyjęciu z pudełka: jakie lekkie i cieniutkie! Deklarowana waga to 245 g i faktycznie czuć, że niemal cała masa skumulowana jest w podeszwie – wysokiej i geometrycznej, ale o niej za chwilę. Cholewka jest cienka, częściowo także perforowana dla lepszej wentylacji. W przedniej części, tam gdzie czubki palców, materiał został dodatkowo wzmocniony, przez co nie jest tak elastyczny jak reszta, która oplata stopę bardzo dokładnie.

KONKURS! ASICS SONICBLAST MOGĄ BYĆ TWOJE!
Zrób zdjęcie w momencie, kiedy czujesz największą moc podczas biegu – na rozgrzewce, w sprincie, a może na finiszu treningu? Weź udział w rywalizacji o najnowszy model od ASICS na Facebooku. Tu znajdziesz regulamin konkursu.

Przestrzeni z przodu nie ma dużo, więc jeśli nie lubicie luzu, natomiast podoba się Wam uczucie „oplatania stopy” – będziecie zadowoleni. Dopasowanie sprzyja precyzji i kontroli, co przy treningach tempowych ma duże znaczenie. Jeśli jednak macie szerszą stopę, koniecznie zmierzcie buty przed zakupem, zróbcie w nich trochę kroków i weźcie pod uwagę, że na treningu stopa może nieco spuchnąć – od ciepła i wysiłku.

Sznurowanie klasyczne, bez udziwnień. Wkładka wyjmowana. Język zszyty z cholewką – coraz częstszy standard. I coś, co zwróciło moją uwagę najbardziej – wygodny zapiętek. Minimalistyczna, żakardowa cholewka mogłaby sugerować, że  i brzegi buta i zapiętek będą twarde, szyte, bez miękkich rantów. Nic bardziej mylnego! Zapiętek jest odpowiednio usztywniony, a jednocześnie miękki i przyjazny dla wrażliwych achillesów. Nic nie uwiera, nic nie obciera, a podczas treningów zapiętek nie zwraca na siebie uwagi. 

A kolor? Budzący najwięcej emocji. Biały, lekko złamany. Francja – a raczej Japonia – elegancja.

Specyfikacja – co siedzi w podeszwie?

Drop: 8 mm. Zdecydowanie nie są to buty minimalistyczne. 8 mm to całkiem spory kąt nachylenia między piętą a przednią częścią stopy, a to oznacza dużą ilość amortyzacji pod piętą. To dobra cecha dla tych, którzy chcą odciążać swoje achillesy – czyli dla wszystkich. 

SONICBLAST to but stricte asfaltowy. Z tym “asfaltowym” to nie jest przesada – but nie sprawdzi się w trailu. Da sobie radę na bruku czy żwirze, ale najlepiej czuje się na asfalcie. Myślę, że świetnie sprawdzi się też na bieżni. Podczas treningów miałam poczucie naprawdę dobrej przyczepności – nawet na zakrtach.

Kilka słów o technologii z opisu producenta i moje wrażenia do każdego elementu znajdziecie poniżej.

Podeszwa środkowa:

• pianka FF BLAST™ MAX – miękka i sprężysta pianka, ale bez efektu „gąbki”, znana użytkownikom ASICSA.
  
• pianka FF TURBO²™ – bardziej zbita i dynamiczna, o 32,5% bardziej sprężysta od poprzedniczki (wg badań w Instytucie Nauk o Sporcie ASICS). To ona odpowiada za energiczny charakter buta, nie zapada się pod ciężarem.
  
• płytka ASTROPLATE™ – płytka nylonowa umieszczona pomiędzy piankami. Doskonale widać ją, gdy patrzy się na bok buta! Inna faktura pianek pokazuje nam wyraźnie ich grubość i miejsce płytki. Ba! Płytkę widać również gołym okiem – z boku buta znajdują się dwa małe otwory. Co więcej, dziurka wycięta w podeszwie pozwala dotknąć mlecznobiałej płytki. To nie karbon, a nylon – ma przyspieszać wybicie i zwiększać twardość buta. I rzeczywiście, but nie jest miękki, nie wygniemy podeszwy w literkę U. Zapewnia sprężystość odbicia i dodaje prędkości.

Podeszwa zewnętrzna

• ASICSGRIP™ – solidna guma na przodzie i krawędziach z tyłu. Oczywiście w szybkim czerwono malinowym kolorze! Odpowiedzialna za przyczepność i trwałość. Jest twarda – słychać to nawet podczas stukania paznokciem w podeszwę, podczas biegu również. Nie liczcie na skradanie się po domu – każdy krok słychać.

Jeszcze więcej wrażeń z biegania

Przy spokojnym tempie czuć sztywność tego buta – nie jest stworzony do wolnego klepania kilometrów. Komfort użytkowania pojawia się dopiero przy wyższych prędkościach. Interwały, biegi tempowe, dłuższe odcinki w mocniejszym rytmie – to tutaj SONICBLAST pokazuje, co potrafi. Płytka ASTROPLATE™ i sprężysta pianka oddają energię, a cała konstrukcja „prosi się” o dynamiczne bieganie. Gdy ruszamy się dynamiczniej i wkładamy więcej siły w bieg cała konstrukcja lepiej pracuje, a my wykorzystujemy wszystkie użyte technologie.

To but stworzony do szybkich treningów, interwałów i jako alternatywa dla startówek. Jest stabilny, dopasowany, a przy tym komfortowy. Bieganie w nim daje dużo ożywienia – zmusza do żwawego kroku, pomaga w rozwijaniu prędkości, a dzięki amortyzacji i miękkiemu zapiętkowi nie męczy nadmiernie stopy.

Do jakich treningów SONICBLAST będzie pasował najlepiej? Szybka ściąga

• Interwały – np. 8×400 m, 6×1000 m, 5×2 km w tempie 5-10 km.
• Biegi tempowe – od 5 do 12 km w tempie progowym lub startowym.
• Długie biegi z narastającym tempem – takie, gdzie ostatnie kilometry biegniesz w tempie półmaratonu/maratonu.
• Treningi specyficzne pod start – np. biegi ciągłe w tempie docelowym na 10 km czy półmaraton.

Myślę, że idealnie sprawdzą się też na zawodach na 5-10 km. Intuicja podpowiada mi, że na półmaraton też się sprawdzą, leż to wymagałoby indywidualnej oceny – dla niektórych może być zbyt twardo i agresywnie. Maraton lepiej zostawić startówkom z karbonem albo bardziej amortyzowanym butom.

A na jakie treningi bym ich nie zabierała?

• Na luźne rozbiegania i biegi regeneracyjne na 5-10 km – buty są za sztywne na takie bieganie, stopa nie odpoczywa.
• Trailowe wycieczki – podeszwa i geometria stworzone są na asfalt.
• Maratońskie long runy 25-35 km – amortyzacja jest sprężysta, ale nie tak komfortowa jak w Superblast czy Nimbus.

Filozofia ASICS w mojej interpretacji

Nie umknął mi szeroko komunikowany cel marki: inspirowanie ludzi do aktywności fizycznej dla dobra ciała i umysłu. Japończycy od lat powtarzają hasło Anima Sana in Corpore Sano – „w zdrowym ciele, zdrowy duch”. Brzmi znajomo i… któż z nas nie widział tego tekstu na przedszkolnych plakatach? Właśnie ta prostota jest w nim najważniejsza – niby oczywista myśl, a jednak łatwo o niej zapomnieć w codziennym pędzie. A przecież wystarczy 20 minut ruchu, by świat od razu wyglądał lepiej, a nastrój wskoczył o poziom wyżej. I o to chodzi ASICS-owi – żeby sprzęt nie był tylko wyścigiem technologii, ale też przypomnieniem, że ruch poprawia dobrostan, a nie tylko czas na zegarku. To fundament, na którym naprawdę można wiele zbudować.

Podsumowanie

ASICS SONICBLAST to but dla biegaczy, którzy szukają dynamicznego towarzysza na szybkie treningi i starty bez karbonu. Świetnie sprawdza się przy interwałach i tempówkach, dając poczucie sprężystości i stabilności. Nie jest to model do spokojnych rozbiegań czy trailu – najlepiej czuje się na asfalcie i w wyższych prędkościach. Jeśli szukasz buta, który zmusi Cię do szybszego kroku i doda energii na treningu, SONICBLAST od ASICS będzie strzałem w dziesiątkę!

Produkty z kolekcji ASICS TOKYO będą dostępne w sprzedaży od 1 września na www.asics.com, www.sklepbiegacza.pl, www.sportano.pl, www.natural-born-runners.pl, www.trucht.com i www.studio-sport.pl. 

Ocena ogólna redakcji – 9.5 (w skali 0-10)

Może Cię zainteresować:

ASICS GEL-KAYANO 32 – stabilizacja i komfort w miękkim wydaniu

ASICS GEL NIMBUS 27: król długich dystansów powraca!