fbpx

Zdrowie i motywacja > Ciało biegacza

Zesraj się, a nie daj się, czyli kupa w życiu biegacza

Jelita z bakteriami Istockphotocom_resize

Za chwilę przeczytacie o rzeczach strasznych. Takich, które wprawdzie znacie z doświadczenia, ale o których nikt od was nie usłyszy i których wam nie będzie dane usłyszeć od innych. Bo kupa to wśród biegaczy temat tabu, mimo że każdemu z nas chociaż raz w życiu zrujnowała zawody lub trening.

Niekontrolowana defekacja, że posłużę się tym, jakże poetyckim, sformułowaniem potrafi uprzykrzyć życie każdemu. Szczególnie biegaczowi. A biegaczowi na zawodach potrafi uprzykrzyć życie na maksa. Z „lataniem za potrzebą” przed i w trakcie rywalizacji wiążą się takie konsekwencje jak ogromny stres, strata czasu i związane z tym najczęściej pogrzebanie myśli o „zrobieniu wyniku” oraz – last but not least – ryzyko… niedotrzymania. Wpiszcie do wyszukiwarki tekst, od jakiego zaczyna się tytuł tego artykułu, a po znalezieniu właściwego mema będziecie wiedzieć, co mam na myśli.

Zagrożenie strefy komfortu znacząco zwiększa naturalny skądinąd fakt, że przed zawodami czujemy większy lub mniejszy stres (pamiętacie określenie „kupka nerwówka”?). I nawet wypicie w wieczór poprzedzający rywalizację rozluźniającego piwka nic tu nie zmieni. Ba, w niektórych przypadkach może mieć jeszcze boleśniejsze konsekwencje!

Jak można się przed tym problemem uchronić?

Z własnego (bogatego, niestety) doświadczenia wiem, że rozwiązania są dwa. Lajtowe i hardkorowe.

Lajtowe rozwiązanie polegać będzie na przestrzeganiu dzień przed zawodami i w poprzedzający je poranek następujących zasad:

  •  nie najadamy się na wieczór – wiem, co mówię. Tradycyjne ładowanie węgli nie oznacza, że mamy bez opamiętania zwiększać ich ilość w naszej diecie! Chodzi o to, by (tylko i aż) zwiększyć ich udział w tym, co ląduje w naszym żołądku. Logika jest nieubłagana – im więcej zeżrecie, tym więcej wydalicie. Jak nie za jednym posiedzeniem, to za dwoma i więcej. Biada temu, któremu organizm spłata figla i zechce rozłożyć tę czynność na raty…
  • nie jeść warzyw i owoców i innych produktów bogatych w błonnik, które zwiększają perystaltykę jelit (ciemne pieczywo, rośliny strączkowe)
  • nie pić rano kawy – bywa, że działa nazbyt stymulująco na układ wydalniczy. Mam świadomość, że wcześniejsza niż zazwyczaj pobudka szczególnie wymaga tego rytuału, a poza tym kawa jest po prostu smaczna i dlatego pijecie ją codziennie od lat …
  • nie brać na zawody i nie ruszać na punktach odżywczych nie przetestowanych przez was produktów – dowiedzcie się, jakiej marki żele i izotoniki będą dystrybuowane przez organizatora i sprawdźcie je wcześniej na treningu, uważajcie na owoce, a do kieszeni zabierzcie żel, po którym wiecie, że wasze jelita nie dostaną zajoba. Lepiej pobiec wolniej i nie zrobić życiówki niż narobić sobie wstydu w mediach społecznościowych…
  • rano, w czasie kontrolowanym (3-4 godziny przed startem), zróbcie sobie na czczo krótką przebieżkę pod domem – wykorzystajcie grawitację, by przyspieszyć utylizację nieczystości, następnie wróćcie do domu i… czekajcie.

Jeżeli akcja-defekacja zakończy się pełnym (świadomie używam tego słowa) sukcesem – spokojnie jedźcie na start i skopcie nomen omen tyłek komu trzeba. Jeżeli jednak tak się nie stanie i czuć będziecie, że wasze ciało nie powiedziało w tej przykrej materii ostatniego słowa, pozostaje wam – moim zdaniem – zastosowanie rozwiązania hardkorowego.

Na czym ono polega? Jest banalnie proste. Najpóźniej godzinę (u mnie dwie) przed startem weźcie lek na powstrzymanie stolca. Ja – przysięgam, że nie mam tu żadnego dealu reklamowego – biorę Stoperan (dlatego wspomniane dwie godziny – jak jest w przypadku innych specyfików nie wiem). Działanie leku polega na uspokojeniu perystaltyki jelit, dzięki czemu w środku może się dziać istna rewolucja, o której nikt poza wami nie będzie miał pojęcia (ale spokojnie – zwykle jest cisza jak makiem zasiał).

Podobne rozwiązanie rekomenduję w sytuacji, gdy kupy przed zawodami nie zrobiliśmy w ogóle. Moim zdaniem nie ma co liczyć, że jednak się uda, że jakoś to będzie, że się dobiegnie, że przed startem się zachce i zdąży się zajść do knajpy, baru itp. Uwierzcie mi, że lepiej biec z „bagażem” niż umorusanym od stóp po pas.

A skoro już jesteśmy przy medycznych wspomagaczach. Jeżeli cierpicie na okresowe obstrukcje, pod żadnym pozorem nie aplikujcie sobie wieczorem środków na przeczyszczenie, regulację wypróżnień czy jakkolwiek przyjaźnie producenci by ich nie nazywali. W połączeniu ze specyficzną sytuacją nerwową ich działanie może dać efekty… zaskakujące. Nie daj Boże, byście tuż przed biegiem musieli lecieć do apteki po specyfik powstrzymujący działanie tego, który kupowaliście dzień wcześniej.

Wybaczcie dosadność i nazbyt opisowe przedstawienie tematu. Choć najbardziej traumatyczne, a przytoczone tu doświadczenia nigdy mnie szczęśliwie nie dotknęły (uprzedzam puszczanie przez was wodzy wyobraźni), nieraz musiałem zapomnieć o życiówce, że o nerwowym zwijaniu się przed mobilną toaletą i obserwowaniu mijających mnie w tym czasie rywali nie wspomnę.

I pamiętajcie o najważniejszym – to, co sprawdza się u jednego, u drugiego wcale nie musi. Starałem się jedynie uwzględnić najczęstsze przyczyny problemów z kupą w dzień zawodów i sposoby radzenia sobie z nimi.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!

Podoba ci się ten artykuł?

4.9 / 5. 14

Przeczytaj też

Zapraszamy do obejrzenia oficjalnego wideoreportażu z TAURON 22. Cracovia Maratonu, który odbył się 6 kwietnia 2025 roku oraz zorganizowanych dzień wcześniej: OSHEE Biegu Nocnego na 10 km, 18. Mini Cracovia Maratonu im. Piotra Gładkiego o […]

TAURON 22. Cracovia Maraton i wydarzenia towarzyszące – oficjalne wideo

Kto by pomyślał, że od pierwszej edycji GWiNT Ultra Cross minęło 10 lat! Tymczasem już za chwilę będziemy odliczać minuty do startu kolejnej odsłony tego popularnego w Wielkopolsce biegu ultra. Zanim jednak gromkimi brawami przywitamy […]

10 lat biegowej pasji: GWiNT Ultra Cross już w najbliższy weekend!

Nocny Portowy Maraton Szczeciński

Szczecin ponownie zaprasza wszystkich miłośników biegania na 11. Nocny Portowy Maraton Szczeciński! To niezwykłe wydarzenie odbędzie się 19 lipca 2025 roku w sercu miasta, oferując uczestnikom niesamowite emocje oraz niezapomniane widoki. Wyobraź sobie, jak pokonujesz […]

11. Nocny Portowy Maraton Szczeciński – Dołącz do wyjątkowego biegu i odkryj magię nocnego Szczecina!

Zdrowa i zbilansowana dieta stanowi filar, na którym osoby aktywne fizycznie budują swoją formę. Czasami jednak pomimo wystarczająco dużej gęstości kalorycznej posiłków oraz rozplanowania poszczególnych makroskładników wydolność organizmu stoi w miejscu lub co gorsza – […]

Dieta na najczęstsze niedobory witamin i minerałów u biegaczy

Już teraz warto zarezerwować sobie czas w weekend 26 – 27 kwietnia na biegowe wyzwania. Kto nie czuje się na siłach, by rywalizować na trasach biegowych, może spędzić czas kibicując biegaczom. Organizatorzy przekonują, że na […]

PKO Gdynia Półmaraton już w ten weekend! Nie biegniesz? Kibicuj!

Saucony zaprezentowało niedawno najnowszą odsłonę swojego podstawowego buta treningowego, czyli Ride. To już 18. generacja tego modelu. Chociaż o wrażeniach z testu wypadałoby napisać dopiero na końcu, by potrzymać Was nieco w niepewności, to w […]

Saucony Ride 18: Idealny towarzysz treningów i zawodów! [test]

Garda Trentino Half Marathon

Garda Trentino Half Marathon to jeden z najpiękniejszych półmaratonów na świecie, w którym już za kilka miesięcy możesz wziąć udział. Poznaj tę wyjątkową imprezę i spróbuj wygrać pakiet startowy. Nawet jeśli się nie uda, bieg […]

Garda Trentino Half Marathon – jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata! Wygraj pakiet startowy w konkursie!

Chudy Wawrzyniec to górski bieg ultra na dystansach 52 i 82 km oraz towarzyszące mu: Parszywa Bendoszka (60 km), Mała Rycerzowa (20 km) i Muńcuł Vertical (3 km). Zawody odbędą się w weekend 9-10 sierpnia, […]

Chudy Wawrzyniec: niezapomniana przygoda na Beskidzkich Szlakach. Do końca kwietnia taniej!

Wygraj pakiet startowy na jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata!
Weź udział