Jesteś tu? Polub nas!

Dołącz do nas i zgarnij więcej - z okazji 20-lecia Magazynu Bieganie czekają na Ciebie konkursy z nagrodami: pakiety startowe, sprzęt i nie tylko.

TRI: Sprzęt Triathlon

Uszkodzenie to nie koniec świata – przydatne informacje dot. pianek

water-1205677_1280

[h2]Kontynuujemy cykl dotyczący wyboru i użytkowania pianek triathlonowych. W pierwszej części przybliżyliśmy Wam krok po kroku, jak prawidłowo dobrać piankę. W tym odcinku: przydatne informacje dotyczące codziennej eksploatacji.[/h2] [h3]Uszkodzenie to nie koniec świata[/h3] Pierwsza zadra w piance budzi mieszaninę zdziwienia i strachu, że nasz strój jest już zepsuty. Dopóki nie jest to dziura na wylot, nie musimy się przejmować. Naprawa będzie kosztować ok. 20 zł za klej i 5 minut pracy. Jest to bardzo prosta operacja i przy odrobinie wprawy trudno będzie znaleźć naprawiane miejsce. Poważniejsze naprawy lepiej powierzyć fachowcom.

[h3]Coroczny serwis[/h3] Zmieniamy się. Jeszcze kilka lat temu przeciętny amator korzystał z pianki zaledwie kilka razy w roku. Dziś chętniej trenujemy na wodach otwartych, znacznie częściej startujemy. To stawia sprzętowi trudniejsze wymagania. Warto jest wysłać piankę na koniec sezonu do specjalistycznej firmy, która przywróci jej dawny blask.

[h3]Inna technika[/h3] W piance pływa się inaczej. Zmiana pozycji w wodzie powoduje uruchomienie nieco innego schematu ruchu ramion, innych włókien mięśniowych. Nawet najlepszy neopren stwarza pewien opór w barkach. To wszystko powoduje, że powinniśmy pływać nieco lżej niż zwykle, z większą frekwencją, krótszym wyleżeniem.

[h3]Zabójcy pianek[/h3] Neopren to w pewnym uproszczeniu spieniona guma, reaguje więc w dwójnasób na szkodliwe dla tego materiału czynniki. Na suche powietrze powodujące utratę elastyczności i wykruszanie się, czy rozpuszczalniki wżerające się w materiał.

[h3]Konserwacja[/h3] Jeżeli po każdym użyciu wypłuczemy piankę pod bieżącą, chłodną wodą i wysuszymy nie narażając na bezpośrednie promienie słoneczne (najpierw lewa, później prawa strona), nie będziemy potrzebowali żadnych specjalnych zabiegów konserwacyjnych.

[h3]Zasady[/h3] W zawodach Ironman pianki dozwolone są do temperatury 21.9o C dla zawodowców oraz do 24.5 o C dla amatorów. Wyjątkiem są Stany Zjednoczone, gdzie limit może być podniesiony do 28.8 o C. W ITU zasady są bardziej skomplikowane, i ujęte zostały w tabeli poniżej.

[h3]Komfort[/h3] Grubość i elastyczność materiału w ramionach i barkach w głównej mierze odpowiada za komfort. Im dłuższy dystans, tym bardziej ta cecha staje się istotna. Znajdziemy tu neopren zarówno cieńszy niż 1 mm w topowych modelach dla doświadczonych pływaków, jak i gruby na 2-3 mm w podstawowych wersjach.

[h3]Wyporność[/h3] Prędkość w piance uzyskujemy przede wszystkim dzięki uniesieniu bioder i zmniejszeniu oporów czołowych. To właśnie dlatego pianka w tych okolicach jest najgrubsza. To również powód, dla którego dobrzy pływacy korzystają w mniejszym stopniu z dobrodziejstw neoprenu, ponieważ ich naturalna pozycja w wodzie jest lepsza od większości zawodników i nie wymaga korygowania sprzętem.

[h3]Nogawki i rękawy[/h3] Nie ma reguły dotyczącej długości rękawów i nogawek. Powinny sprawiać wrażenie nieco zbyt krótkich, lecz zawodowi triathloniści często dodatkowo je przycinają. Pozwala to na lepsze czucie wody i łatwiejsze zdejmowanie w strefie zmian.

[h3]Ceny[/h3] Najprostsze modele kosztują około 600 zł, najdroższe to wydatek rzędu 3000 zł. Modele w okolicach 1500-1800 złotych są już zazwyczaj w zupełności wystarczające nawet dla ambitnych założeń sportowych. Pianka droższa, w obrębie tej samej grupy docelowej, jest zwykle wygodniejsza. Komfort zawodnika ma kluczowy wpływ na jego czas i kondycję w pierwszej strefie zmian.

Artykuł pochodzi z magazynu “Triathlon” będącego częścią miesięcznika “Bieganie”, kwiecień 2016

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie! Psst... Ocenisz nasz artykuł? 😉

0 / 5. 0

Maciej Żywek (Wszystkie wpisy)

Rocznik 73. W BIEGANIU zajmuję się działem triathlonowym. Sport jest dla mnie nie tylko formą wyżycia się, odstresowania i oderwania od dnia codziennego, to również fascynujący świat nauki i poznawania samego siebie. Nie mam jeszcze triathlonowych życiówek, mam tylko zaliczone pewne etapy na drodze do odbioru w Roth koszulki z napisem „Club Sub-9″. Marzenia powinny bujać w obłokach.

guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Uwagi
Zobacz komentarze
0
Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Zostawisz komentarz?x