Z cyklu: Przychodzi kontuzja do biegacza. #1 Łąkotka sucks
Pięć miesięcy starałam się o wyleczenie łąkotki bezoperacyjnie. Nie pomogło niebieganie, nie pomogły czynniki wzrostu i chodzenie o kulach przez 3 tygodnie. Musiałam spojrzeć prawdzie w oczy. Nie ma co chodzić z dziurą w kolanie. Trzeba brać igłę i nitkę i szyć. Jak do tego doszło? I czego się przez ten czas nauczyłam?