Jesteś tu? Polub nas!

Dołącz do nas i zgarnij więcej - z okazji 20-lecia Magazynu Bieganie czekają na Ciebie konkursy z nagrodami: pakiety startowe, sprzęt i nie tylko. Jeden z nich właśnie trwa!

Buty do biegania obuwie treningowe Sprzęt

Saucony Hurricane 25 – treningowe buty stabilizujące. Czy tylko na długie i spokojne biegi?

Saucony Hurricane 25 test recenzja

Są takie modele butów, po których na ogół wiem, czego się spodziewać. Po ubiegłorocznych testach Saucony Hurricane 24, który okazał się solidnym butem na spokojne treningi i długie wybiegania, zwłaszcza w mniej stabilnym terenie, po nowej odsłonie oczekiwałem mniej więcej tego samego. Praktyka pokazała, że pomimo pozornie niewielu zmian, Saucony Hurricane 25 ma jednak swój unikalny charakter. Czym się wyróżnia i jak wypada na tle poprzednika? Zapraszamy do recenzji.

Zgodnie z deklaracjami producenta, Saucony Hurricane 25 to model o przeznaczeniu treningowym dla biegaczy poszukujących dodatkowej stabilizacji. Pod tym względem nic się nie zmieniło w odniesieniu do poprzednich generacji. Porównując liczby czy technologie dla najnowszej odsłony i modelu sprzed roku, również trudno dostrzec wielkie zmiany. Główne zastosowane technologie w obu butach to system PWRRUN oraz PWRRUN PB jako pianki w podeszwie oraz Center Path czyli system stabilizacji stopy. Drop również się nie zmienił i wynosi 6 mm.

Saucony Hurricane 25 test recenzja
Saucony Hurricane 25

Wygląd? Także jest dość podobny. Ogólny kształt buta i design nie uległ wielkim zmianom. Jasne, można dostrzec drobne zmiany w zewnętrznej warstwie podeszwy, język ma nieco inny kształt, jest nowa kolorystyka, ale na pierwszy rzut oka, można byłoby pomyśleć, że to właśnie tylko kolor odróżnia nowy model od poprzednika. Największą zmianą w danych technicznych jest waga. Generacja oznaczona numerem 25 waży „katalogowo” 285 g, zaś w przypadku modelu z numerem 24 było to 305 g.

Co jeszcze się nie zmieniło?

Dość patrzenia na dane techniczne i liczby, czas na realny test. Przy pierwszym kontakcie z Saucony Hurricane 25, uwagę zwracają głównie masywna i szeroka podeszwa, która wydaje się stosunkowo sztywna, i względnie miękka cholewka z minimalną liczbą szwów i usztywnień. Brzmi znajomo? Cóż… to samo pisałem o Hurricane 24. Trudno jednak spodziewać się rewolucji w tym zakresie, skoro mówimy o amortyzowanych butach treningowych.

We wnętrzu buta jest sporo przestrzeni, zwłaszcza na szerokość. Dzięki temu nawet osoby o szerszych stopach śmiało mogą decydować się na ten model, bez obaw, że buty będą uciskać. Zwłaszcza, że cholewka jest przyjemnie miękka, na co wpływ ma zarówno elastyczny materiał, jak też jej ogólna „mięsistość”. Grubość cholewki przekłada się na stosunkowo słabszą wentylację, ale to również cecha podobna do poprzednika, a także domena tego rodzaju obuwia biegowego.

Wspominałem wcześniej o tym, że niewielkim zmianom uległ wygląd nowej generacji modelu. I faktycznie, but prezentuje się podobnie, wygląda nowocześnie, a zmiany są kosmetyczne. Jednak jest tu pierwszy element, a nawet kilka, które zapisuję na plus. A chodzi o odblaski. W modelu Hurricane 25 wiele „ozdobników” to właśnie elementy odblaskowe. Są one ulokowane nie tylko z przodu, ale także na języku i w okolicach pięty. Biorąc pod uwagę trwający jesienno-zimowy sezon, krótki dzień i częstotliwość wykonywania treningów w warunkach zmniejszonej widoczności, zdecydowanie należy tę zmianę pochwalić. Niby niewiele, a cieszy.

Saucony Hurricane 25 test recenzja
Saucony Hurricane 25

Stabilizacji ani amortyzacji nie brakuje

Przy tak dużej liczbie podobieństw, podchodząc do pierwszego treningu, nie miałem szczególnych oczekiwań. Pamiętając, że Hurricane 24 nie był moim ulubionym modelem, gdyż osobiście wolę elastyczniejsze, lżejsze i dynamiczniejsze buty. Hurricane 24 to była propozycja typowo pod spokojne bieganie i biegaczy poszukujących stabilizacji. Tego samego oczekiwałem od Hurricane 25. Jak zatem wypadły w testach?

Tradycyjnie, pierwszy trening w nowym modelu buta, zdecydowałem się wykonać tak, by wypróbować go w różnorodnych warunkach i przy różnych tempach. Zacząłem od biegu po kamienistym podłożu, by sprawdzić, czy izolacja stopy od nawierzchni jest taka, jak w przypadku poprzednika. Werdykt? Śmiało można bezpiecznie biegać nawet po ostrzejszych kamieniach. Solidna warstwa pianki pozwala nie obawiać się o dyskomfort płynący z nierównego podłoża.

Saucony Hurricane 25 test recenzja
Saucony Hurricane 25

Równie dobrze spisuje się system stabilizacji. Szerokość i geometria podeszwy dają poczucie pewności każdego kroku. Stopa nie ucieka na boki, na co wpływ ma także solidna warstwa zewnętrznej gumy, która dodatkowo zapewnia dobrą przyczepność. Miałem okazję przetestować ten model także na mokrym podłożu w deszczowych warunkach i podeszwa zewnętrzna zdała egzamin celująco. Stabilizacja, amortyzacja i przyczepność są na naprawdę wysokim poziomie.

A jednak się kręci!

Pomimo wielu podobieństw do poprzednika, Saucony Hurricane 25 jest jednak inną propozycją niż model z oznaczeniem 24. Największe różnice dotyczą subiektywnych odczuć, a także biegu w szybszym tempie. Po pierwsze, mamy do czynienia z butem ogólnie nieco bardziej miękkim, co zwiększa komfort podczas biegu. Hurricane 24, przy swojej ogromnej amortyzacji, wydawał się dość sztywny. W przypadku Hurricane 25 tej sztywności jest zdecydowanie mniej. W moim osobistym odczuciu jest to bardzo pożądana zmiana. W nowym bucie biega się po prostu znacznie wygodniej.

Saucony Hurricane 25 test recenzja
Saucony Hurricane 25

Co ciekawe, pomimo większej elastyczności podeszwy, odniosłem wrażenie, że Hurricane 25 daje także odczuwalnie lepsze wrażenie dynamiki niż poprzednik. Podczas zabaw biegowych i przebieżek, gdzie tempo schodziło wyraźnie poniżej 3:00/km, nie miałem poczucia, że but, w którym biegnę to typowa, stabilizująca treningówka. Chociaż na papierze różnica w wadze buta względem Hurricane 24 to jedynie 20 g, to w subiektywnym odczuciu but wydaje się być jeszcze lżejszy. To także pozytywna zmiana, zwłaszcza w przypadku osób, które chcą korzystać z tego modelu nie tylko na długich biegach, ale także np. podczas biegów tempowych czy przy treningach, na których biegają z różnymi prędkościami. W Saucony Hurricane 25 naprawdę można solidniej zakręcić nogami, bez wrażenia, że but nie nadąża za naszymi oczekiwaniami.

Saucony Hurricane 25 test recenzja
Saucony Hurricane 25

Podsumowanie

W mojej ocenie Saucony Hurricane 25 to bardzo uniwersalna i całościowa propozycja dla osób, które szukają stabilizującego buta do biegania, zapewniającego wysoki poziom komfortu. Co szczególnie istotne, nie jest to model, wymagający pójścia na kompromis i poszukiwania innego buta na szybkie treningi. Dobrze sprawdzi się także dla biegaczy, których waga jest wyższa. Amortyzacja będzie odczuwalna także w przypadku osób ważących ponad 80 czy 90 kilogramów. Dzięki większej elastyczności, także lżejsi biegacze powinni być w stanie odczuć odpowiedni poziom komfortu.

W przypadku najnowszej odsłony tego modelu trudno jest mi znaleźć jakieś wady. OK, można byłoby zaproponować bardziej przewiewną cholewkę, bo nawet przy kilku stopniach Celsjusza na zewnątrz, w środku buta jest ciepło. Ale w sezonie jesiennym, zimowym i na początku wiosny nie będzie to miało dużego znaczenia.

Nie łudzę się, że miałem na to jakikolwiek wpływ, ale naprawdę jest zupełnie tak, jakby ktoś wysłuchał moich zastrzeżeń do poprzedniej edycji i udoskonalił ją, idąc dokładnie w pożądanym kierunku. Saucony Hurricane 25 otrzymuje ode mnie zdecydowanie pozytywną rekomendację!

Tutaj sprawdzisz bieżącą cenę Hurricane 25.

Ocena poziomu wsparcia poszczególnych cech Saucony Hurricane 25:

Saucony Hurricane 25 test recenzja

Artykuł powstał w wyniku współpracy z marką Saucony. Jednocześnie zapewniamy, że recenzja jest obiektywną opinią redakcji.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie! Psst... Ocenisz nasz artykuł? 😉

0 / 5. 0

Jakub Karasek

Jakub Karasek (Wszystkie wpisy)

Biegacz, który za główny cel stawia sobie ściganie i poprawianie rekordów życiowych. Lubi biegać i pisać, a najlepiej łączyć jedno z drugim. Startuje przede wszystkim na dystansach od 5 km (czasami nawet krótszych) do półmaratonu. Jako trener współpracuje indywidualnie z biegaczami-amatorami.

guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Uwagi
Zobacz komentarze
0
Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Zostawisz komentarz?x