W niedzielę 8 maja 2016 r. punktualnie o godz. 13:00 czasu polskiego, w 33 krajach równocześnie rozpoczął się bieg Wings for Life World Run. Na całym świecie do biegu przystąpiły dziesiątki tysięcy biegaczy, a kolejne rzesze fanów tego sportu obserwowały ich zmagania na żywo na trasie, przed telewizorami lub online. Polscy kibice mieli w tym roku wyjątkowo dużo powodów do radości – nasi reprezentanci znaleźli się w czołówce światowej rywalizacji.
[h6]Zwycięzcy polskiej edycji Wings for Life World Run 2015 – Bartosz Olszewski i Dominika Stelmach. Fot. Bartek Wolinski, Red Bull Content Pool[/h6]Najbardziej spektakularne okazały się wyczyny ubiegłorocznych zwycięzców rywalizacji z polskiej edycji Wings for Life – Dominiki Stelmach i Bartosza Olszewskiego. W nagrodę za zwycięstwo w 2015 roku w Poznaniu, udali się do Australii (Dominika) i Kanady (Bartek), gdzie rywalizowali w Światowym Biegu. Obydwoje w rewelacyjnym stylu wygrali w lokalnych odsłonach zawodów.
Szczególnie imponujący był rezultat popularnego Warszawskiego Biegacza, który uciekał przed metą przez 82,42 km, zajmując 2. miejsce na świecie. Od początku znajdował się w czołówce, a wiele osób upatrywało w nim kandydata do zwycięstwa w całej tegorocznej edycji Wings for Life. I chociaż tej sztuki nie dokonał, to na pewno nie zawiódł oczekiwań kibiców, ani swoich własnych. Bartek poprawił swój rekord sprzed roku o blisko 9 km. Był także jednym z 2 zawodników we wszystkich 33 krajach, którzy pokonali barierę 80 km.
[h6]Bartosz Olszewski. Fot. Dale Tidy, Wings for Life World Run[/h6]Najlepszy moment biegu to zdecydowanie chwila, gdy dogonił mnie Samochód Pościgowy, bo byłem już naprawdę solidnie zmęczony. Miałem mały kryzys w okolicach 30.-35. kilometra, ale od 40. było już lepiej. Biegło mi się bardzo dobrze, pogoda była idealna, temperatura w okolicach 15 stopni Celsjusza, wiatr czasem był, ale aż tak bardzo nie przeszkadzał. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy.
Również Dominika pokazała pazur. Kiedy ruszała na trasę, w Melbourne była godz. 21:00. Już po około 3 godzinach osiągnęła wynik lepszy od swojego ubiegłorocznego rezultatu z Poznania. W rywalizacji kobiet w australijskiej edycji biegu Dominika prowadziła od samego początku, a momentami zbliżała się nawet do męskich liderów biegu. Ostatecznie pokonała 55,25 km, bijąc swój wynik sprzed roku o 13 km i zajmując 7. miejsce w klasyfikacji światowej!
[h6]Dominika Stelmach. Fot. Mark Dadswell, Wings for Life World Run[/h6]Na początku biegu nie czułam się dobrze, trochę bolał mnie brzuch, ale później z każdym kilometrem czułam się coraz lepiej, a potem biegło mi się już bardzo dobrze. Najbardziej cieszę się z tego, że udało mi się poprawić wynik z zeszłego roku i to całkiem pokaźnie, bo wtedy skończyłam na 41 km, a teraz przebiegłam ponad 55 km.
Kolejnymi osobami, które stanęły na najwyższym stopniu podium jednej z zagranicznych tras były Anna Wasik i Diana Golek.
[h6]Anna Wasik. Fot. Julien Crosnier, Wings for Life World Run[/h6]Pierwsza z nich okazała się bezkonkurencyjna w rywalizacji kobiet we Francji, a wynik 43,44 km dał jej 38. pozycję na świecie. Druga z Polek startowała w Holandii, wygrywając tamtejszą edycję z rezultatem 38,91 km.
[h6]Diana Golek. Fot. Marcel van Hoorn, Wings for Life World Run[/h6]Globalnym zwycięzcą całego biegu został trzykrotny mistrz świata w biegu na 100 km Giorgio Calcaterra. Startujący w Mediolanie zawodnik pobił rekord Wings for Life World Run pokonując 88,44 km.
A jak wyglądała rywalizacja w Polsce? Tu również emocji nie brakowało, a w gronie faworytów do zwycięstwa znajdowali się m.in. Artur Jabłoński, Paweł Grzonka, Tomasz Walerowicz, Marcin Kęsy czy Andrzej Radzikowski. Wśród kobiet o zwycięstwo walczyć chciały m.in. Agnieszka Janasiak, Iwona Maciąg i Diana Dawidziuk. Łącznie do zabawy lub rywalizacji (w zależności od indywidualnego podejścia) w Polsce przystąpiło prawie 4 tysiące osób.
[h6]W polskiej edycji Wings for Life World Run 2016 wzięło udział niemal 4 tysiące uczestników. Fot. Lukasz Nazdraczew, Wings for Life World Run[/h6]Wśród kobiet najdłużej na placu boju wytrwała wicemistrzyni Polski w maratonie z 2009 r. Agnieszka Janasiak. Pokonała dystans 39,94 km, ustępując w Poznaniu tylko 17 mężczyznom. Kiedy dogonił ją Samochód Pościgowy (za jego kierownicą w Polsce siedział Adam Małysz), nie kryła zadowolenia.
[h6]Zwycięzcy polskiej edycji Wings for Life 2016 – Agnieszka Janasiak i Tomasz Walerowicz. Fot. Damian Kramski, Wings for Life World Run[/h6]Cieszę się, że udało mi się zrealizować to, czego chciałam, czyli zwyciężyć w Wings for Life World Run – stać się częścią tak pięknego wydarzenia, w którym pomagamy innym ludziom. Jeżeli ja mogę robić to co kocham, czyli biegać i jeszcze pomagać innym, to jest przepiękne.
W rywalizacji mężczyzn w Poznaniu bezkonkurencyjny okazał się Tomasz Walerowicz – drugi zawodnik zeszłorocznej edycji Wings for Life w Polsce. W tym roku został niekwestionowanym zwycięzcą, pokonując dystans o ponad 10 kilometrów dłuższy niż drugi w poznańskiej edycji imprezy Marcin Kęsy. Wynik 71,12 km dał mu 9. miejsce w światowej klasyfikacji! Po zakończeniu biegu Tomek powiedział, że o tym, gdzie wystartuje za rok zadecyduje jego synek. Pomimo zmęczenia, po biegu widać było na jego twarzy ogromną radość.
Wygrana w Wings for Life World Run jest moim największym amatorskim sukcesem, motywacją do dalszej pracy nad sobą, no i spełnieniem marzeń.
A tak w dużym skrócie wyglądał Wings for Life World Run 2016 w Poznaniu:
Już teraz można zapisać się na czwartą edycję biegu, która odbędzie się 7 maja 2017 r. W Polsce gospodarzem Światowego Biegu po raz kolejny będzie Poznań.
[h4]Link do zapisów[/h4] [h4]Link do wyników[/h4]