Buty do biegania Sprzęt

Nowe buty do biegania stworzone z myślą o ultramaratonach

Bieg Marduly 2012 fot. Monika Strojny 04[h6]Fot. Monika Strojny[/h6]

Biegi górskie, szczególnie te na długich dystansach, są niezwykle popularne. Zapisy na takie imprezy jak Bieg Rzeźnika czy Bieg Ultra Granią Tatr kończyły się po kilku minutach od ich rozpoczęcia, a imprezy takie jak UTMB czy Transvulcania to marzenie wielu biegaczy. Punktów potrzebnych do startu i kondycji nikt za nas nie zdobędzie, ale producenci wypuszczają coraz to nowy sprzęt, który ma ułatwić pokonanie tak trudnych biegów.

race-ultra-290-122

[h6]Fot. Inov-8[/h6]

Inov-8 Race Ultra 290

Marka inov-8 dotąd była kojarzona z butami nieco „hardcorowymi”. Ciężko było znaleźć w kolekcji brytyjskiego producenta coś zwyczajnego, podobnego do innych konstrukcji. Każdy but czymś się musiał wyróżniać na tle konkurencji, mogła być to podeszwa z niezwykle agresywnym bieżnikiem, minimalna ilość amortyzacji i bardzo elastyczna podeszwa, zerowy drop czy super niska masa. Buty, owszem, trudno było pomylić z innymi, ale takie specyficzne nastawienie nie każdemu pasowało: dla jednych było za mało amortyzacji, dla innych za ostry bieżnik itp. Inov-8 zaprezentował jednak nowy model, który jest przeznaczony na ultramaratony i nie jest tak skrajny.

Race_Ultra_290_PUR_TEAL_sole_2-14lp_Race_Ultra_290_Azure_lime_GAITER

Race ultra 290, bo tak się nazywają nowe buty, już z wyglądu nieco odcinają się od typowego dla inov-8 designu. W miejsce bieżnika przypominającego narzędzie tortur lub maszynę do orania ziemi zastosowano bardziej klasyczną rzeźbę, z drobnymi, gęsto rozsianymi klockami, które powinny się sprawdzić na suchych, żwirowych czy skalistych trasach, jakie często wstępują w Alpach, a u nas choćby w Sudetach, co nieco zrywa z dotychczasowym wizerunkiem, czyli butami do użytku w błocie po kostki i najtrudniejszymi możliwymi warunkami. Zwiększona została też amortyzacja, dzięki czemu ma się zwiększyć komfort w czasie najdłuższych biegów, w stosunku do najlżejszych modeli wzrósł także drop, który wynosi 8 mm. Udało się jednak zachować rozsądną masę 290 gramów, co należy uznać za całkiem przyzwoity wynik jak na but do biegów ultra. Ciekawostką jest sprytny uchwyt z boku buta, który służy do zamocowania dedykowanego ochraniacza. Ciekawe, czy jak przystało na model przeznaczony do długich biegów wysoka będzie trwałość, bo z tym bywało różnie, ale tłumaczyć to można było niską masą buta.

3000x3000_64006_3101

[h6]Fot. Dynafit[/h6]

Dynafit Pantera

W podobnym kierunku poszedł Dynafit, który do sprzedaży wypuścił model Pantera. Dotychczasowe dwa modele, czyli Feline Super Light oraz Feline Ghost, były również dość specyficzne. Drop co prawda nie był zerowy, a podeszwa nie budziła skojarzeń z maszynami do zadawania bólu, ale inne cechy decydowały, że buty były jednak oryginalne. Przede wszystkim całkiem niska była masa, model Ghost waży 260 g, a Super light 270 g, co wynika ze zmniejszonej ilości amortyzacji oraz znacznej elastyczności w przedniej części, co nie każdemu odpowiadało. Dodatkowo buty były bardzo mocno dopasowane, co zapewniało wyborne trzymanie stopy, ale w czasie wielogodzinnego biegu było przesadnie wygodne. Największym wyróżnikiem było jednak niezwykle oryginalne sznurowanie modelu Feline Super Light.

pantera

[h6]Fot. Dynafit[/h6]

Pantery, podobnie jak miało to miejsce w modelu Race ultra 290, nabrały masy. W tym przypadku gramów przybyło znacznie więcej, bowiem but waży 340 g, ale co ciekawe, odwrotnie niż u Brytyjczyków, drop został zmniejszony i wynosi 8 mm w stosunku do 12 mm w modelach Feline, co świadczy o tym, że najwięcej pianki poszło w przednią część. Bieżnik w modelach Feline był dość mocno urzeźbiony, ale znacznie mniej agresywny niż w przypadku wielu modeli inov-8, ale mimo to został on złagodzony. Postawiono na duże klocki, które wydają się idealne na skaliste i twarde trasy. Producent co prawda podaje, że podeszwa składa się z trzech rodzajów gumy, dzięki czemu zapewnia trakcję zarówno na skałach jak i w błocie, ale już na pierwszy rzut oka widać jak różną wizję błota mają w krajach Alpejskich i Wielkiej Brytanii. Cholewka ma także zapewniać więcej przestrzeni dla stopy, a w szczególności palców, tak aby zapewnić wygodę przez wiele godzin.

Niestety wspólna cechą obydwu modeli będzie wysoka cena. Race Ultra wchodzą do sprzedaży w lipcu, będą kosztowały 529 zł. Pantery są już do kupienia i wycenione zostały na 549 zł.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie! Psst... Ocenisz nasz artykuł? 😉

0 / 5. 0

Jarosław Sekuła (Wszystkie wpisy)

Biegacz amator, fan długich dystansów, maratonów i biegów ultra. Miłośnik gór i biegów górskich. Pasjonat sprzętu, nowych technologii w sporcie, gadżetów i wszelkiego rodzaju sprzętu sportowego.

guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Uwagi
Zobacz komentarze
0
Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Zostawisz komentarz?x