Adam Nowicki imponującym biegiem obronił tytuł Mistrza Polski w Maratonie. Natomiast wśród kobiet tytuł Mistrzyni Polski podczas DOZ Maratonu Łódź zdobyła Aleksandra Brzezińska. Mimo wysokiej temperatury, która miała wpływ na wyniki, emocji nie zabrakło.

Rywalizacja mężczyzn

Już od samego początku wyłoniła się siedmioosobowa grupa, która już od 5. kilometra narzuciła tempo rywalizacji. Na 10. kilometrze Mateusz Kaczor, Krystian Zalewski oraz dwaj biegacze z Ukrainy oderwali się na kilka metrów. Na półmetku grupa zaczęła się rozrywać. Na czele prowadził Mateusz Kaczor po godzinie, minutach i 11 sekundach, z Krystianem Zalewskim tracącym 43 sekundy, a Adam Nowicki trzymał się minutę za prowadzącym.

W momencie, gdy wydawało się, że nasi najszybsi maratończycy przybędą na metę w tej samej kolejności, Adam Nowicki zaczął odrabiać straty. Na 30. kilometrze Mateusz Kaczor miał już tylko 15 sekund przewagi, która szybko zaczęła maleć. Ostatnie kilometry to już popis doświadczonego obrońcy tytułu, który ostatecznie samotnie przekroczył linię mety na Atlas Arenie, witany gromkimi oklaskami. Na pokonanie 42,195km potrzebował 2 godzin 14 minut i 18 sekund.

Rywalizacja kobiet

Mistrzostwa Polski to w rzeczywistości walka między naszą czołową czwórką biegaczek. Na półmetku prowadziła Anna Bańkowska, której siły zaczęły słabnąć po dwóch godzinach biegu, gdy słońce i zmęczenie zaczęły robić swoje. To wykorzystała Aleksandra Brzezińska, która pierwsza z dużą przewagą wkroczyła na oświetloną linię mety Atlas Areny, osiągając czas 2:34.25. Drugą na mecie była Emilia Mazek. Ostatecznie Anna Bańkowska zajęła trzecie miejsce.

Kontekstem rywalizacji o tytuł mistrza i mistrzyni Polski było także staranie się naszych biegaczy o osiągnięcie minimów olimpijskich. Niestety okazało się, że są one poza zasięgiem, co oznacza, że maratończycy muszą czekać na nominacje od Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Warto przypomnieć, że pozostało jeszcze do rozdysponowania jedno miejsce dla kobiet oraz trzy dla mężczyzn.