Blisko 170 zawodników w pomarańczowych koszulkach z całego kraju pobiegnie w tegorocznym Maratonie Sztafet. Z roku na rok biją swój własny rekord uczestników. Pracownicy OBI – marketów remontowo – ogrodowych, w rytm ikonicznej melodii #Don’tStopMeNow kończą ostatnie przygotowania do startu.
Za promocją biegania w ich firmie i tak licznej reprezentacji stoją cztery osoby z centrali OBI. Na co dzień robią zupełnie inne rzeczy – dbają o ekspozycję asortymentu na sklepowych półkach, odpowiadają za HR, komunikację oraz sklep internetowy obi.pl. To, co ich łączy i nakręca do wspólnego działania to bieganie.
Radek i Janek od lat biegają w imprezach sportowych. Agata i Dominika dołączyły najpierw jako sztab organizacyjny, a w tym roku po raz 3. biegną w Sztafecie, by osobiście poczuć te wyjątkowe, sportowe emocje. W sztabie biegowym dbają o odpowiednie przygotowanie zawodników dostarczając plany biegowe, zachęcają tych, którzy nigdy nie biegali. Co roku organizują strefę biegaczy OBI i pełne wsparcie dla wszystkich uczestników. O tym jak się przygotowują i skąd popularność biegania w OBI opowiadają nam w krótkim wywiadzie.

OBI to najliczniejsza reprezentacja firmowa w Maratonie Sztafet, a ta edycja jest już 10. w której bierzecie udział. Skąd w OBI ta pasja do biegania?
Radek (biega od 14 lat, 7,2 km w Maratonie Sztafet): Wszystko zaczęło się w 2016 roku. Wystartowaliśmy z jedną drużyną OBI. Potem z roku na rok społeczność biegowa w OBI rosła i wystawialiśmy coraz więcej drużyn. Od początku mamy wsparcie całej społeczności OBI, a także Zarządu, który również bierze aktywny udział w biegu. W ubiegłym roku reprezentowały nas 24 drużyny, a w tym wystawimy 28 drużyn, czyli 168 biegaczy OBI z całego kraju.
Wszyscy czekamy na ten dzień. Maraton Sztafet traktujemy jako naszą integrację, możliwość wspólnego spędzenia czasu, porozmawiania o bieganiu, przy okazji robiąc coś dla zdrowia. To dzień szczególny w kalendarzu OBI. Gdy Wielkie Święto Biegania OBI dobiegnie końca, zaczynamy się zastanawiać, co zrobić, aby było nas w kolejnej edycji jeszcze więcej.
Maraton Sztafet ściąga Waszych pracowników z całej Polski, w tym roku jest ich 168. Za całe przygotowanie odpowiada Wasza czwórka – czym się zajmujecie w OBI?
Agata (biega od 3 lat, 5km w Maratonie Sztafet): Maraton Sztafet to sportowe wyzwanie dla uczestników, ale dla naszej czwórki to dodatkowo wyzwanie organizacyjne. 3 miesiące przygotowań do tego jednego dnia.Na co dzień pracujemy w różnych działach w OBI od Merchandisingu, Ecomm, przez HR i Komunikację. W przygotowaniach do eventu łączymy więc nasze pasje i bardzo różne kompetencje, które odkrywamy w tym niestandardowym projekcie. To daje nam wiele przyjemności i satysfakcji, a koordynacja 168 biegaczek i biegaczy naprawdę nakręca nas do działania.
Podkreślę też, że Fundacja Maraton Warszawski jest naszym dużym wsparciem w organizacji. Nasza czwórka wygrywa podwójnie – jako sztab organizacyjny OBI, ale i biegacze, bo każdy z nas też startuje w biegu. A jak wiemy, dopóki biegniesz jesteś zwycięzcą!


Z roku na rok wystawiacie więcej zespołów. W tym roku rekord 28! Czym zachęcacie swoich pracowników do udziału w biegu?
Dominika (biega od 3 lat, 7,2 km w Maratonie Sztafet): Dokładnie! Z roku na rok nasz udział w biegu rośnie, bo to już po prostu nasza tradycja! To nasze sportowe święto, które nas łączy i daje mnóstwo pozytywnej energii. Uwielbiamy tę atmosferę – radość, emocje, wspólne działanie. Tak jak w OBI – tutaj też każdy z nas ma wpływ na wynik, ale równie ważne, jeśli nie ważniejsze jest to, że spędzamy ten czas razem, w sportowym duchu.
Agata: Coraz większa popularność biegania w OBI jest bardzo organiczna. Co roku staramy się odpowiednio wcześnie ogłosić przygotowania do tworzenia zespołów, tak aby stali uczestnicy mieli czas na organizacje swoich teamów, a nowi zdołali się bezpiecznie przygotować. W biegu może wziąć każdy nasz Pracownik, a najlepszą reklamą są nasi biegacze. To oni wracają z Maratonu Sztafet naładowani pozytywną energią i dają przykład innym. Dbamy też o to, aby było to nasze wspólne święto, o którym wie cała nasza firma, a nawet Pracownicy OBI w innych krajach! To właśnie dlatego coraz więcej osób chce być też osobiście częścią tego wydarzenia.
Radek: Istotny jest też walor sportowy i zdrowotny. Promujemy bieganie, bo to jest dobre dla nas, dla ciała, umysłu, dobrego samopoczucia. Bieganie jest wymagające, ale daje ogrom satysfakcji, buduje wewnętrzną siłę i kondycję fizyczną. Wielu naszych biegaczy zaczyna treningi, aby wziąć udział w Sztafecie, ale wygrywają najbardziej tym, że bieganie staje się ich nowym zdrowym nawykiem, a nawet pasją, bo trenują dalej. Cieszymy się, że jako firma możemy to wspierać.
Kto z Was będzie najszybszy w tegorocznej edycji? 🙂
Janek (biega od 10 lat, 10 km w Maratonie Sztafet): To pytanie wywołuje u mnie ciarki na plecach 🙂 – bo choć bieganie potrafi rozbudzić sportowego ducha rywalizacji, to Maraton Sztafet w naszej firmie to przede wszystkim święto zespołowości, wspólnoty, która jest naszą wartością.
W tym roku na starcie staną osoby, które biegną już kolejną edycję, ale też takie, które dopiero miesiąc temu zaczęły treningi. Będą doświadczeni maratończycy i debiutanci. Dla każdego sztafeta maratońska to inne wyzwanie. Każdy ściga się ze swoim celem, ale też chce pobiec najlepiej dla swojego zespołu. Także jak co roku z pewnością będą życiówki, ale też wspólne podbiegi do mety, gdy na ostatnich metrach brakuje sił. To, że jest nas tak dużo i że wspólnie się dopingujemy na trasie to jest nasz wieki sukces i ogromna wartość. Emocje i znajomości tu zawarte są bardzo silne i fajnie, że w pracy też możemy je wykorzystać.
Kto będzie najszybszy? Trudno powiedzieć. Ale pewne jest, że wszyscy damy z siebie wszystko – i to właśnie ten wysiłek buduje ducha naszej inkluzywnej firmy przyszłości.
A więc trzymamy kciuki za Wasze drużyny! Do zobaczenia 24 maja!