Czytelnia > Dieta > Czytelnia > Felietony > Triathlon > Zdrowie i motywacja
Alkohol źródłem witamin?
Ok, wiem. Ten tytuł to zagrywka w tabloidowym stylu, ale zachęcam do przeczytania artykułu, bo temat jest ciekawy i dość popularny wśród polskich sportowców.
Zdecydowana większość z nas to ludzie dorośli, dla których sport jest jednym z elementów dnia codziennego. Nawet ci z nas, którzy do treningu podchodzą niezwykle poważnie, rzadko stają się całkowitymi abstynentami. Przecież jedno piwko nie zaszkodzi, a nawet pomoże się zrelaksować. Również wiele treningów grup kolarskich, szczególnie latem, kończy się „małym z pianką” w jakimś lokalnym „Żagielku”. To była najbardziej rzucająca mi się w oczy różnica między Polską a treningami w południowej Europie. Tam trening kończy się małą kawką, koniecznie czarną. Cóż, co kraj, to obyczaj. Jak to jest więc z tym alkoholem? Jedni uciekają jak diabeł od święconej wody, inni opowiadają o źródle witamin i cudownych właściwościach izotonicznych.
Alkohol źródłem kalorii?
Alkohol zawiera około 7 kilokalorii na gram, jest więc wysokoskoncentrowanym źródłem energii. Tłuszcz zawiera nieco więcej, bo 9 kCal na gram, natomiast białko to tylko 4 kCal. Problem polega na tym, że energia z alkoholu wykorzystywana jest przede wszystkim do produkcji ciepła i nie tworzy wartościowych składników, jak glikogen używany przez mięśnie.
Czy kilka drinków obniża możliwości sportowca?
Po spożyciu alkoholu nasze ciało nie korzysta w żaden sposób na wydajności sportowej. Nawet mała zawartość alkoholu we krwi wpływa na obniżenie możliwości psychomotorycznych, koncentrację, czas reakcji, równowagę. Im więcej pijesz, tym bardziej sobie szkodzisz.
Czy alkohol odwadnia?
Arkohol jest diuretykiem. Doprowadza do utraty większej ilości płynów, niż sam ich zawiera. Obniża również produkcję hormonu odpowiedzialnego za prawidłowy poziom nawodnienia organizmu. Jeżeli więc masz ochotę na piwo czy drinka, pamiętaj o towarzystwie napoju bezalkoholowego, który ma zapobiec nadmiernemu odwodnieniu.
Alkohol źródłem witamin?
Tak i nie. Tak, ponieważ piwo zawierać może żelazo czy witaminę B2. Nie, ponieważ są to ilości śladowe. „Wystarczy” wypić 11 puszek piwa, aby dostarczyć organizmowi dzienną dawkę wspomnianej witaminy B2. A już 17 litrów Guinnessa zaopatrzy nas w wymaganą ilość żelaza na dobę. Przy okazji zablokujemy sobie możliwość trawienia i przyswojenia witamin B1, B9 i B12. Słaba wymiana. Dodatkowo osłabiamy możliwość absorpcji witaminy D oraz zwiększamy wydalanie magnezu, wapnia, cynku.
Pij odpowiedzialnie
To hasło ma wyjątkowe znaczenie dla sportowców. Nie oszukuj się, że wypity alkohol pomaga Ci w czymkolwiek związanym z treningiem. Dostosuj swoje zwyczaje do założonych priorytetów. Uważam, że nie ma złotej reguły rządzącej naszym życiem, wszyscy mamy inne cele. Jeżeli jednak stawiasz mocno na sportowy wynik, ogranicz się do napojów bezalkoholowych.
[yop_poll id=”24″]