Sezon triathlonowy powoli zbliża się do końca, zostało już tylko kilka weekendów.

Dziś odbyły się zawody w Osiecznej na dystansie sprinterskim, wygrane przez Łukasza Michalaka i Magdę Wiśniewską,  oraz ¼ ironmana, gdzie pierwsi na mecie zameldowali się Jagna Łunkiewicz i Maciej Grembski.

Imprezą weekendu pozostaje jednak z całą pewnością jutrzejszy Panasonic Evolta Triathlon w… No właśnie gdzie? Start, jak w poprzednich edycjach w Borównie. Natomiast meta i cały odcinek biegowy w Bydgoszczy, na terenie stadionu Zawiszy oraz pobliskiego parku miejskiego. Nowa formuła, nowe wyzwania dla organizatora. Około 500 startujących pozwala określić tę imprezę jako średniej wielkości, ale 170 zawodników na dystansie ironman daje jej status największej imprezy tego typu w kraju.

Borówno miało zawsze dodatkowy atut, było zakończeniem sezonu z tą specyficzną mieszanką ulgi związanej z nadchodzącym odpoczynkiem oraz tęsknoty do następnych zawodów, do kolejnych spotkań w gronie znajomych. Coś jak ostatni dzień kolonii, gdzie nie wiadomo czy cieszyć się na spotkanie z rodziną czy martwić rozstaniem z kolegami.

Miejmy nadzieję, że ten klimat uda się utrzymać a wprowadzone zmiany pozwolą Panasonic Evolta Triathlon dogonić narzucającą mocne tempo konkurencję. Trzymamy kciuki za wszystkich startujących, a w przyszłym tygodniu obiecujemy szerszą relację.