Triathlon > TRI: Wydarzenia > Triathlon
Volvo Triathlon Series Chodzież – relacja
Po Mrągowie i Mikołajkach przyszła pora na Chodzież, gdzie w niedzielę odbyły się ostatnie zawody z cyklu VTS. Zakończenie cyklu przyciągnęło największą liczbę uczestników, poziom był również wyraźnie wyższy niż w poprzednich zawodach.
Miło było popatrzeć jak młodzież wyciąga siódme poty ze starych wyjadaczy, pokazując im wyraźnie do kogo należą krótsze dystanse. Również sami zawodnicy zadowoleni byli z trudniejszych warunków narzuconych przez wymagających partnerów. Okazuje się, że możliwość startu z mocniejszymi zawodnikami, nawet jeżeli bezpośrednia rywalizacja jest tylko w strefie marzeń, jest znacznie ciekawsza dla uczestników niż bardzo rozbudowana oprawa zawodów. Organizatorzy zapowiadają kontynuację cyklu w przyszłym roku, co w połączeniu z cyklem Iron Triathlon, Sierakowem, Gdynią, Poznaniem (i wieloma, jeszcze nie ogłoszonymi terminami) gwarantuje nam brak startowej nudy w 2014 troku.
Poprosiliśmy również, żeby podzielił się z nami swoimi wrażeniami Jakub Dec (5 w Sierakowie, 4 w Poznaniu, 1 w Gdańsku), człowiek, u którego licznik średniej na rowerze zaczyna się regularnie od cyfry „4”.
Był to mój pierwszy start w tym cyklu, ale miałem świadomość, że jadę na świetną imprezę, bo organizatorem jest nie kto inny jak Grzegorz Golonko. Wcześniej miałem możliwość startować u niego w maratonach MTB, które cieszą się ogromnym zaufaniem i zadowoleniem zawodników…moim też.
Sam kompleks sportowy w którym znajdował się start, strefy zmian i meta przypominał mi Garmin Iron Triathlon w Szczecinku. Naprawdę super lokalizacja, cała logistyka i przemieszczanie się między biurem zawodów, strefami, startem, przebiegało bez problemu.
Jeśli chodzi o dzień startu, to już wychodząc z hotelu wiedziałem, że warunki będą naprawdę trudne ze względu na porywisty wiatr, ostrzegał zawodników o tym Marcin „Wania” Waniewski. Zdecydowałem się więc nie zakładać pełnego koła i to był strzał w dziesiątkę. Równo o 10.45 ruszyliśmy na dystansie ¼ (950m pływania, 45km rower, 10,55km bieg). W pierwszą stronę płynęło się pod falę, co w znaczny sposób utrudniało pływanie i nawigowanie, ale już po minięciu bojki z nawrotem było znacznie lepiej. Wybieg z wody i na rower…pod wiatr. Było naprawdę ciężko rozbujać się do dużej prędkości. Świetnie zabezpieczona trasa rowerowa, pachołki rozdzielające oś jezdni co kilkaset metrów, tablice wyznaczające kierunek jazdy, znaki poziome i pionowe na drodze, 2 bufety przy nawrotach. Brawo! Dzięki temu, że trasa była na agrafce można było weryfikować swoją przewagę bądź stratę, to też mega plus. Jeśli chodzi o bieg to fajnym rozwiązaniem było bieganie wokół jeziora. Na naszym dystansie były to 2 okrążenia. Trasa bardzo szybka, płaska, głównie po promenadzie i kawałek po lesie. Podobnie jak na trasie rowerowej, super oznakowanie, 2 bufety. Nie można było narzekać.
To teraz krótkie podsumowanie. Skończyłem na 5 miejscu OPEN i 4 w kategorii wiekowej z czasem 2:06:46. Nie mam powodów do niezadowolenia, w pływaniu postęp, na rowerze równo i mocno, na biegu życiówka.
Jedynym minusem do którego można się przyczepić to praca sędziów na trasie rowerowej. Ich zadaniem jest aby zawodnicy nie jeździli sobie na kole. Proste. Osobiście widziałem ich kilka razy, a zawodników draftujących było naprawdę sporo. No cóż, to nadal jest problem podczas zawodów organizowanych w Polsce. I tutaj mały apel do zawodników. Póki co nie mamy co liczyć na sędziów i wydaje mi się, że tak samo jak walczymy na trasie o jak najlepszą lokatę i czas, walczmy też z oszukującymi zawodnikami i nie bójmy się reagować na tego typu zachowania.
Zawody cyklu Volvo Triathlon Series zrobiły na mnie spore wrażenie, szczególnie, że goszczą dopiero pierwszy rok na arenie triathlonowej w Polsce. Ja już dziś mogę potwierdzić swoją obecność podczas całego cyklu w przyszłym roku. Zresztą myślę, że większość zawodników też. Do zobaczenia w przyszłym roku!
WYNIKI:
1/2
Mężczyźni:
1. Siejakowski Michał, KTS Ironman 4:12:07
2. Szumiec Łukasz, Bike Academy Team 4:17:31
3. Osuch Jakub 4:41:02
Kobiety:
1. Olimpia Łabuz, RAT 5:14:28
2. Aleksandra Sosnowska, Art of Sport – Biżuteria Sportowa 5:16:03
3. Iwona Guzowska, Team Biegiemnapomoc.pl 5:29:09
1/4
Mężczyźni:
1. Kacper Stępniak, 2:01:15
2. Jakub Kaczmarek, triathlonista.com 2:01:30
3. Tomasz Marcinek, AZS AWF Katowice 2:02:55
Kobiety:
1. Małgorzata Szczerbińska, MKS Triathlon Malbork 2:16:37
2. Olga Ziętek, WTT Warszawa 2:22:21
3. Anna Wiese, Grupa Karo 2:35:08
1/8
Mężczyźni:
1. Jakub Kubiński, Tri-Sport Niemcz 1:08:59
2. Krzysztof Hadas, UKS Cityzen Poznań 1:09:02
3. Paweł Bondaruk, xTRI.pl 1:09:07
Kobiety:
1. Julia Goc, 1:16:56
2. Monika Smaruj, Poweron3city, 1:19:43
3. Marta Łagownik, Poweron3city, 1:19:43