Mocna stawka Mistrzostw Polski na 5 km
Już w najbliższą sobotę w Warszawie mistrzostwa Polski w biegu ulicznym na 5 km, które odbędą się w ramach 12. Biegu Ursynowa. Na starcie stanie śmietanka polskich biegaczy długodystansowyc
Dołącz do nas i zgarnij więcej - z okazji 20-lecia Magazynu Bieganie czekają na Ciebie konkursy z nagrodami: pakiety startowe, sprzęt i nie tylko.
Już w najbliższą sobotę w Warszawie mistrzostwa Polski w biegu ulicznym na 5 km, które odbędą się w ramach 12. Biegu Ursynowa. Na starcie stanie śmietanka polskich biegaczy długodystansowyc
Pasja do sportu to determinacja w dążeniu do celu, pracowitość i gotowość do poświęceń. Ale to także długie godziny spędzone na samotnych treningach, częste wyjazdy na zawody czy brak czasu na standardowe zajęcia i rozrywki. Kto lepiej zrozumie biegacza, jego codzienne troski i to, że czasem musi pójść spać zaraz po dobranocce? Rzecz jasna – drugi biegacz. A jeszcze lepiej: bardzo bliski biegacz.
Otwarcie dwóch nowych hal – W Spale oraz Toruniu – oraz zbliżające się mistrzostwa Europy bardzo pozytywnie wpływają na formę polskich biegaczy i biegaczek. Co kilka dni z całej Europy bombarduje nas grad znakomitych wyników. Podobnie było w ten weekend.
Sezon biegów na hali jest w tym roku krótki, ale intensywny. Miniony weekend był pierwszym, w którym rozgrywano większe mityngi lekkoatletyczne. Od razu padło sporo wartościowych wyników polskich zawodników i zawodniczek.
Polskie męskie biegi długie na bieżni od dłuższego czasu istnieją głównie dzięki sukcesom na dystansie 3000 metrów z przeszkodami. Na 5000 i 10 000 metrów poziom jest bardzo niski, a czołowi zawodnicy nie mają szans w rywalizacji międzynarodowej.
W sobotnim Biegu Ursynowa na atestowanej, szybkiej piątce najlepsi polscy długodystansowcy walczyli o tytuł mistrza i mistrzyni Polski. Zwycięzcami zostali Łukasz Parszczyński oraz Iwona Lewandowska. Ulicami warszawskiego Ursynowa przebiegło ponad 1800 osób.
Środowy miting Diamentowej Ligi w Oslo okazał się nieco rozczarowujący, jeśli chodzi o wyniki, ale ciekawy ze względu na indywidualne pojedynki biegaczy. Wystartowali także Polacy: Łukasz Parszczyński oraz Angelika Cichocka.
Piątkowe przedpołudnie w Sopocie okazało się bardzo szczęśliwe dla Polaków. Nasi reprezentanci biegali szybko i skutecznie, w komplecie awansując do finału w biegach średnich i długich. Nieco słabsze, zgodnie z przewidywaniami okazały się sprinty. W sesji popołudniowej szczęście się odwróciło i wszyscy nasi biegacze odpadli z rywalizacji.
Polskie biegi na stadionie są w kryzysie od wielu lat. Mimo to zdarzają się czasem pojedyncze wyniki na bardzo dobrym poziomie. Największym problemem jest brak zawodów organizowanych w Polsce na dłuższych dystansach. W związku z tym biegacze nie mają gdzie uzyskać dobrych czasów – szanse na to mają tylko ci nieliczni, którzy startują za granicą.