Rozterki kibica-biegacza w czasie mundialu
Właściwie powinnam wyjść na trening. Tak, właśnie dokładnie w tej chwili powinnam klepać kółka wokół osiedla okraszone kilkoma podbiegami pod cmentarz. Tymczasem tkwię na kanapie w pozycji dalekiej od biegowej i gapię się w telewizor. I myślę, jakby mi się fajnie biegało, ale przecież nie wyjdę teraz, bo tu akcja, bramka, gol…