Cena: 14,99 zł[/h4] [h3]Ciasto? Jakie ciasto?[/h3]
A właśnie, że tak! Zawartość niewielkiej torebki mieszasz z wodą (ledwie 60 ml), wstawiasz na 2 (tak!) minuty do kuchenki mikrofalowej lub na dziesięć do piekarnika i wyjmujesz aromatyczny (smak to kwestia gustu, ale niektórzy z nas podbierali kawałki kolegom) placek zawierający wszystko, co będzie ci potrzebne przed solidną jednostką treningową. Najlepiej posilić się na około dwie godziny przed zrobieniem pierwszego kroku. Torebkę z ciastem warto także zabrać, gdziekolwiek udajesz się na dłużej i poza pustą lodówką i mikrofalą (też pustą) nie masz w hotelowym pokoju nic więcej.
Cena: 14,99 zł[/h4] [h3]Żel, a może… galaretka?[/h3]
Czujesz przesyt testowania kolejnych saszetek z żelami (ten za słodki, tamten za rzadki) i nie cierpisz posklejanych ich zawartością palców? Owocowe galaretki energetyczne oprócz tego, że dają niezłego kopa na trasie, przypominają tak uwielbiane przez ciebie smaki dzieciństwa (jedyne, czego na całe szczęście im brakuje, to cukrowa posypka). Jeżeli nie dysponujesz przepastnym plecakiem, w którym zmieścisz słój z miodem lub dżemem malinowym, galaretki trafią w twoje potrzeby, zwłaszcza że w kieszonce spodenek lub bluzy zajmują niewiele miejsca. Nam najbardziej do gustu przypadł smak truskawkowy. Pewnie dlatego, że w ogóle tęsknimy za truskawkami.
[h4]Witaminy B1, B6, B12 oraz CMiks cukrów „wolnych” (maltodekstryna) i „szybkich”
Jedna porcja dostarcza 21 g węglowodanów (w opakowaniu pięć)
Cena: 12,99 zł[/h4]
Jeżeli krzywicie się na myśl o przesłodzonych napojach izotonicznych, jest coś, co zaspokoi wasze wysublimowane (by nie powiedzieć perwersyjne) oczekiwania. To izotonik o smaku… pomidorowym. Po pierwszym łyku początkowa niepewność ustępuje miejsca dozgonnej i wiernej miłości. Jedna saszetka wystarcza na pół litra napoju, który producent zaleca popijać nie po, ale w trakcie treningu.
[h4]Napój izotoniczny z miksem węglowodanów: glukozą i fruktozą4 witaminy: B1, B2, B6, C, sód
Bez barwników, z naturalnymi aromatami
Cena: 5,99 zł[/h4]
[h3]Lekko solone[/h3]Zasmakowaliście w słonym? Świetnie! Kolejnym sposobem na przełamanie dyktatu węglowodanowej słodyczy będą zatem solone batony zbożowe. Spokojnie, nikt wam nie proponuje fistaszków (jeżeli już, zostawcie je sobie do piwa). Baton o lekko słonym smaku „pozwoli w trakcie wykonywania ćwiczeń spożywać na zmianę produkty o różnym smaku”. Tak to sprytnie ujął w opisie producent. Warto spróbować.
[h4]Witamina B181 kcal i jedynie 2 g tłuszczu w 21 g
Cena: 6,99 zł[/h4]