Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Wydarzenia > Relacje z biegów > Wydarzenia
Polska sztafeta 4×400 m kobiet wicemistrzyniami świata!
Fot. Paweł Skraba
Polska sztafeta 4 x 400 m kobiet zajęła 2. miejsce w finale biegu rozstawnego podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Dausze. Polki pobiegły doskonale i poprawiły rekord kraju!
Dwa lata temu podczas mistrzostw świata w Londynie polska sztafeta kobiet 4 x 400 m wywalczyła brązowy medal. Wówczas nasze reprezentantki wystąpiły w składzie: Małgorzata Hołub-Kowalik, Iga Baumgart-Witan, Aleksandra Gaworska i Justyna Święty. Do Dauhy pojechały wszystkie te 4 biegaczki oraz Anna Kiełbasińska i Patrycja Wyciszkiewicz (ta ostatnia biegała także w Londynie, startując w półfinale).
W Katarze w eliminacjach Polki bez większych problemów zajęły 2. miejsce w swoim biegu i awansowały do finału. Po fantastycznych indywidualnych startach trener sztafety Aleksander Matusiński dał odpocząć Idze Baumgart-Witan, a w półfinale wystąpiły Anna Kiełbasińska, Małgorzata Hołub-Kowalik, Patrycja Wyciszkiewicz i Justyna Święty-Ersetic. W niedzielę Iga znalazła się już w składzie, trafiając na pierwszą zmianę. Na kolejnych biegły Patrycja Wyciszkiewicz, Małgorzata Hołub-Kowalik i Justyna Święty-Ersetic. Dla tej ostatniej był to już 6. bieg w rozgrywanych od tygodnia mistrzostwach.
Faworytkami do medali były drużyny USA, Jamajki, Polski i Wielkiej Brytanii, które w tym roku osiągały już wyniki poniżej 3:25. Te ekipy startowały z torów od 4. do 7. Iga Baumgart-Witan, biegnąca na 6. torze miała przed sobą Amerykankę Phyllis Francis. Polka ruszyła dość spokojnie i pozwoliła nieco dogonić się Brytyjce i odskoczyć reprezentantce USA. Na ostatniej prostej Iga przyspieszyła i nadrobiła sporo dystansu do rywalek.
Pałeczkę przejęła Patrycja Wyciszkiewicz. Kiedy zbiegła do krawężnika była na 2. pozycji tuż przed Brytyjką. Polka walczyła do ostatnich metrów swojej zmiany i utrzymała, a nawet powiększyła przewagę. Małgorzata Hołub-Kowalik również trzymała rywalki z Wielkiej Brytanii i Jamajki za swoimi plecami. Pobiegła świetnie taktycznie i dzięki walce do samego końca Justyna Święty-Ersetic mogła wybiec na 2. miejscu na ostatnią zmianę.
Amerykanki były już poza zasięgiem i walka toczyła się o srebro i brąz. Polkę szybko wyprzedziła Jamajka, ale Justyna nie byłaby sobą, gdyby nie podjęła walki. Trzymała się krok za rywalką, choć za jej plecami mocno naciskała Brytyjka, walcząc o medal dla drużyny. Na ostatniej prostej Polka ruszyła jednak bardzo mocno i nie pozostawiła rywalkom złudzeń. Justyna Święty-Ersetic doprowadziła naszą sztafetę na 2. miejscu, przypieczętowując srebrny medal naszej drużyny. Dodatkowo Polki poprawiły o 2,5 s rekord kraju, osiągając czas 3:21,89!