Triathlon > TRI: Ludzie > Triathlon
„Nie ma nie mogę” w praktyce – e-book o triathlonistach
Fot. fanpage MKON
Mijamy się na biegowych ścieżkach. Dzielimy czasem tor na basenie i machamy sobie znad lemondek. Stajemy wreszcie na jednej linii startu – ludzie w różnym wieku, z różnych zakątków kraju, z których każdy ma swoją własną, niepowtarzalną i zazwyczaj arcyciekawą historię. Cieszę się, że niektórzy z nas decydują się na to, aby o niej opowiedzieć.
Nie wypada mi chyba recenzować książki, którą redagowałam; jednak z czystym sumieniem mogę zachęcić wszystkich do ściągnięcia darmowego e-booka i wejściu na chwilę w świat tych siedmiu wspaniałych. O kim mowa? Autorami książki „sMentor. #niemaniemogę” są osoby, które w sezonie 2014/2015 zwróciły się do Marcina Koniecznego o pomoc w przygotowaniach do startów, o wsparcie w poszukiwaniu odpowiedzi na dręczące ich pytania związane ze sportem czy o rady bardziej doświadczonego kolegi.
Link do ściągnięcia PDFa tutaj
Fot. Marcin Konieczny
Dla kogo jest ten zbiór historii? Dla wszystkich związanych z triathlonem – zawodników amatorskich i profesjonalnych, dla ich rodzin, a także dla tych, którzy jeszcze się wahają nad podjęciem triathlonowej rękawicy. Prawdziwe opowieści dobrych ludzi po prostu dobrze się czyta. Można czerpać z nich inspirację, znaleźć odpowiedzi na zadawane sobie samemu pytania, poznawać drogę innych ludzi, których pasjonuje to samo co nas. Osobom, które zastanawiają się nad rozpoczęciem przygotowań do triathlonu, ta książka może dać więcej niż poradnik pełen techniczno-fizjologicznych terminów. Co tak naprawdę zmienia w życiu triathlon? Czy więcej daje czy jednak zabiera? Czy zabawa w sport jest w ogóle opłacalna? Na te i inne pytania między słowami odpowiadają sMentorowani. Serdecznie polecam!Jeśli wybierzesz losowo sto nazwisk z książki telefonicznej, nie tylko znajdziesz materiał na artykuł. Znajdziesz sto artykułów, ponieważ wszyscy, każda osoba, mają jakąś historię do opowiedzenia. Każdy zwykły człowiek ma jakąś niezwykłą historię. Możemy wszyscy sądzić, że jesteśmy nijacy, że nasze życie jest nudne, tylko dlatego, że nie dokonujemy epokowych odkryć, nie zdobywamy Nobla czy Oscara, nie piszą o nas w gazetach. Jednak prawda jest taka, że wszyscy robimy coś, co jest fascynujące, co jest ważne, z czego możemy być dumni. Codziennie ludzie dokonują czynów, których nikt nie opiewa. I o tym właśnie powinniśmy pisać. O anonimowych bohaterach, o ludziach, którzy wcale nie uważają się za bohaterów, ponieważ robią to, co według nich powinni robić w życiu. Cecelia Ahern “Sto imion”