Ścieżki, po których pobiegną uczestnicy Maratonu Gór Stołowych 5 lipca, wiją się pomiędzy skałami i drzewami polskiego i czeskiego Parku Narodowego niczym nić Ariadny w labiryncie Minotaura. Rozwinięcie maksymalnej prędkości wymaga nie lada skupienia i precyzji w stawianiu każdego kroku, a dodatkowo sprawy nie ułatwia potężne przewyższenie – ok. 1950 metrów pod górę.

Do tej pory niewiele osób w ogóle zbliżyło się do 4 godzin, nie mówiąc o ich złamaniu. W tym roku stanie się to jeszcze trudniejsze gdyż trasa będzie wyglądała najprawdopodobniej nieco inaczej niż zwykle. – Fragment szlaku po czeskiej stronie jest podtopiony i władze rezerwatu chcą żebyśmy zmienili przebieg maratonu – relacjonuje Piotrek Hercog, organizator imprezy. W związku z tym, że Piotrek, zawodnik rajdów przygodowych, nie należy do tych, którzy mieliby cokolwiek ułatwiać, z pewnością tu przytnie, tam doda i ostatecznie zamiast łatwiej, będzie jeszcze trudniej.

Znikają co roku w piorunującym tempie. W tym roku zostały otwarte o północy 1 lutego, rano można już było tylko zobaczyć komunikat o wyczerpanym limicie. Organizatorzy czekają do 5 dni od pierwszego terminu zgłoszeń na wpłatę wpisowego. Po tym czasie zapisy otwierane są ponownie i można “upolować” miejsce osoby, która zapisała się ale nie zapłaciła.

Pierwsze ponowne włączenie formularza zgłoszeń zostanie prawdopodobnie uruchomione 10 lutego 2014 roku o godzinie 12.00.

PROGRAM IMPREZY:

Piątek (04.07.2014)
Od 15.00 – 23.00 – weryfikacja uczestników w biurze zawodów.

Sobota (05.07.2014)
Od 7.00 – 9.00 – weryfikacja uczestników
10.00 – start
13.00-14.00 –  planowane przybycie najlepszych zawodników
14.00-20.00 – wydawanie ciepłego posiłku dla zawodników
18.00 – zamknięcie trasy
18.30 – 19.00 – prezentacja zdjęć z zawodów
19.00 – 19.45 – oficjalne ogłoszenie wyników, wręczenie nagród
20.00 – 21.30 – koncert
21.30 – party time (prezentacja filmów i zdjęć z zawodów, ognisko, sauna i balia zewnętrzna, i inne niespodzianki).

Więcej informacji znajdziesz na:
Stronie organizatora