fbpx

Dieta > Slider > Trening > Zacznij biegać

Kolka – skąd się bierze i jak z nią walczyć?

Trenowaliśmy w pocie czoła do docelowych zawodów. Jesteśmy świetnie przygotowani i fantastycznie nastawieni do czekającego nas wyzwania. Ruszamy z linii startu, trzymamy założone tempo, a oczami wyobraźni widzimy już nowy rekord życiowy. Wszystko idzie po naszej myśli, aż tu nagle… znowu ona. Kolka, która obraca nasze plany wniwecz. Czy można było jej uniknąć? Czy nasz wymarzony wynik jest już “pozamiatany”?

Każdy z nas choć raz musiał mierzyć się z uporczywą kolką. Zarówno na treningu, jak i na zawodach potrafi ona sporo namieszać. W najlepszym wypadku kłuje nas tylko chwilę i odchodzi w zapomnienie. W najgorszym – zmusza do zaniechania dalszego biegu i… boli jeszcze przez dwa kolejne dni.

O kolkach napisano już wiele. Rozwodzą się nad nimi lekarze, fizjoterapeuci, dietetycy, na czele – rzecz jasna – z samymi biegaczami. Poszukiwanie przyczyn pojawiania się kolki i sposobów na pozbycie się jej zdaje się nie mieć końca. Wszystko wskazuje na to, że zagadnienie jest na tyle skomplikowane, że nie da się w jednoznaczny sposób stwierdzić, dlaczego niektórych z nas kolka męczy niemal przy każdej nadarzającej się okazji, a inni są od niej prawie całkowicie wolni. Jeśli jednak należymy do osób, którym kolka utrudnia biegowe życie, jest kilka zagadnień, nad którymi powinniśmy się pochylić.

Odpowiednia dieta

Oczywiste jest, że nie powinniśmy wychodzić na trening biegowy zbyt wcześnie po jedzeniu. Co to znaczy “zbyt wcześnie”? Niestety, to bardzo osobnicza sprawa, a znalezienie odpowiedzi polega głównie na zastosowaniu metody prób i błędów. Jedni z nas z powodzeniem mogą wykonać nawet intensywny trening po 3 godzinach od obiadu, na którym najedli się do syta; inni z kolei muszą czekać 4-5 godzin, aby wyjść na jakiekolwiek bieganie po niewielkim posiłku. Z pewnością jednak bardziej uniwersalną radą jest unikanie ciężkostrawnych potraw przed treningiem biegowym. Gdy podejmujemy wysiłek fizyczny, układ krążenia kieruje przepływ krwi głównie do naszych kończyn, “zabierając” ją procesowi trawiennemu. To się może nie udać!

Jedzenie przed startem

Jeżeli kolka nigdy nie łapie nas na treningu, a podczas startu wciąż obraca nasze założenia w proch i w pył, być może problem leży w odżywianiu przedstartowym. To sytuacja, która zdarza się także w świecie wyczynowych biegaczy na wysokim poziomie sportowym. Przed ważnymi zawodami zmieniają sposób odżywiania choćby w ten sposób, że realizują protokół ładowania węglowodanami. Zdecydowanie zwiększona podaż cukrów obciąża układ trawienny i… problem gotowy. U jednych zamanifestuje się to potrzebą zatrzymania się na trasie i zejścia na bok do toi-toia, u innych pojawieniem się intensywnego kłucia w boku. Jeśli należymy do tych szczęśliwców, których kolka łapie znienacka, ale równie niespodziewanie odpuszcza, możemy spróbować radzić sobie z tym podczas biegu poprzez uciśnięcie dłonią bolącego miejsca i wykonanie kilku głębokich wdechów i wydechów. Jeśli to nie pomoże, również nie wpadajmy jeszcze w panikę. W wielu przypadkach kolka “straszy” przez kilka minut, a później bezpowrotnie odchodzi.

Nietolerancje pokarmowe

Wydaje się, że w kontekście nawracających kolek o nietolerancjach pokarmowych mówi się… nieco zbyt często. Kolejne przychodnie i specjalistyczne kliniki oferują szereg badań, które mają potwierdzić lub wykluczyć naszą nietolerancję na dane grupy produktów. Jednak stosunkowo rzadko okazuje się, że sedno problemu leży właśnie w tym miejscu. O ile nie cierpimy na celiakię lub nietolerancję glutenu, nie mamy silnej reakcji alergicznej na laktozę czy choćby uczulenia na orzechy, bardzo możliwe, że doszukiwanie się przyczyny naszego kłopotu w tym obszarze jest marnotrawieniem czasu, energii i zasobów z portfela.

Technika biegu

To zaskakujące, ale na częstotliwość i intensywność występowania kolek może mieć wpływ nawet nasza technika biegu. Jeżeli podejrzewamy, że ten punkt nas dotyczy, skonsultujmy się z fizjoterapeutą, który ma pojęcie o prawidłowym bieganiu. Pamiętajmy jednak, że “prawidłowe” poruszanie się dla każdego będzie oznaczać trochę co innego. Nie musimy biegać pięknie, aby być skutecznymi sportowcami. Mnóstwo przykładów ze świata wyczynowego biegania pokazuje, że nie w tym sęk. Naszym celem powinno być bieganie w taki sposób, aby nie prosić się o zrobienie sobie krzywdy.

Sprawa dla fizjoterapeuty

Czy kolki łapią nas w różnych, często “niezbyt logicznych” miejscach, na przykład na wysokości obojczyka lub na plecach? Czy sprawiają, że ciężko nam złapać oddech? Czy po pojawieniu się takiej kolki możemy być niemal pewni, że będzie boleć jeszcze następnego dnia, a czasem i dwa dni później? Jeśli tak, bardzo możliwe, że źródło naszego problemu to sprawa nie dla lekarza ani dietetyka, ale dla fizjoterapeuty. Poszukajmy specjalisty, który zajmuje się pracą na powięziach. To nie będą przyjemne wizyty, ale efekt może być wprost spektakularny. Tego typu dolegliwości są bowiem powodowane na przykład przez ściśnięcie przepony, która nie ma wystarczająco miejsca, aby poradzić sobie w trakcie intensywnego wysiłku.
W wielu przypadkach fizjoterapeuta rozwiąże problem raz na zawsze w ciągu dwóch-trzech wizyt. W bardziej skomplikowanych sytuacjach będzie wymagało to od nas nieco więcej wycieczek do gabinetu. Może zdarzyć się też tak, że kłopot, choć rozwiązany w pełni, powróci po jakimś czasie. Wtedy również nie powinniśmy panikować, lecz grzecznie wrócić do gabinetu na “poprawki”. Nie jest wcale powiedziane, że problem będzie nawracał w nieskończoność.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
mm
Joanna Skutkiewicz

Podoba ci się ten artykuł?

4.5 / 5. 2

Przeczytaj też

Zapraszamy do obejrzenia oficjalnego wideoreportażu z TAURON 22. Cracovia Maratonu, który odbył się 6 kwietnia 2025 roku oraz zorganizowanych dzień wcześniej: OSHEE Biegu Nocnego na 10 km, 18. Mini Cracovia Maratonu im. Piotra Gładkiego o […]

TAURON 22. Cracovia Maraton i wydarzenia towarzyszące – oficjalne wideo

Kto by pomyślał, że od pierwszej edycji GWiNT Ultra Cross minęło 10 lat! Tymczasem już za chwilę będziemy odliczać minuty do startu kolejnej odsłony tego popularnego w Wielkopolsce biegu ultra. Zanim jednak gromkimi brawami przywitamy […]

10 lat biegowej pasji: GWiNT Ultra Cross już w najbliższy weekend!

Nocny Portowy Maraton Szczeciński

Szczecin ponownie zaprasza wszystkich miłośników biegania na 11. Nocny Portowy Maraton Szczeciński! To niezwykłe wydarzenie odbędzie się 19 lipca 2025 roku w sercu miasta, oferując uczestnikom niesamowite emocje oraz niezapomniane widoki. Wyobraź sobie, jak pokonujesz […]

11. Nocny Portowy Maraton Szczeciński – Dołącz do wyjątkowego biegu i odkryj magię nocnego Szczecina!

Zdrowa i zbilansowana dieta stanowi filar, na którym osoby aktywne fizycznie budują swoją formę. Czasami jednak pomimo wystarczająco dużej gęstości kalorycznej posiłków oraz rozplanowania poszczególnych makroskładników wydolność organizmu stoi w miejscu lub co gorsza – […]

Dieta na najczęstsze niedobory witamin i minerałów u biegaczy

Już teraz warto zarezerwować sobie czas w weekend 26 – 27 kwietnia na biegowe wyzwania. Kto nie czuje się na siłach, by rywalizować na trasach biegowych, może spędzić czas kibicując biegaczom. Organizatorzy przekonują, że na […]

PKO Gdynia Półmaraton już w ten weekend! Nie biegniesz? Kibicuj!

Saucony zaprezentowało niedawno najnowszą odsłonę swojego podstawowego buta treningowego, czyli Ride. To już 18. generacja tego modelu. Chociaż o wrażeniach z testu wypadałoby napisać dopiero na końcu, by potrzymać Was nieco w niepewności, to w […]

Saucony Ride 18: Idealny towarzysz treningów i zawodów! [test]

Garda Trentino Half Marathon

Garda Trentino Half Marathon to jeden z najpiękniejszych półmaratonów na świecie, w którym już za kilka miesięcy możesz wziąć udział. Poznaj tę wyjątkową imprezę i spróbuj wygrać pakiet startowy. Nawet jeśli się nie uda, bieg […]

Garda Trentino Half Marathon – jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata! Wygraj pakiet startowy w konkursie!

Chudy Wawrzyniec to górski bieg ultra na dystansach 52 i 82 km oraz towarzyszące mu: Parszywa Bendoszka (60 km), Mała Rycerzowa (20 km) i Muńcuł Vertical (3 km). Zawody odbędą się w weekend 9-10 sierpnia, […]

Chudy Wawrzyniec: niezapomniana przygoda na Beskidzkich Szlakach. Do końca kwietnia taniej!

Wygraj pakiet startowy na jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata!
Weź udział