Jesteś tu? Polub nas!

Dołącz do nas i zgarnij więcej - z okazji 20-lecia Magazynu Bieganie czekają na Ciebie konkursy z nagrodami: pakiety startowe, sprzęt i nie tylko.

Elita biegaczy Ludzie

Kasia Kowalska walczy o rekord w półmaratonie. Cz. 1. Kierunek Warszawa!

Katarzyna Kowalska Meksyk 2_resize

[h6]Fot. Marian Nowakowski[/h6] [h2]Katarzyna Kowalska – specjalistka od biegu na 3000 metrów z przeszkodami zawalczy 29 marca o rekord Polski w półmaratonie. Trzymamy kciuki i relacjonujemy jej przygotowania w Meksyku.[/h2]
Kasia Kowalska jest specjalistką od biegu na 3000 metrów z przeszkodami. Dziewięciokrotnie zdobywała mistrzostwo Polski w tej konkurencji, sześć razy wywalczyła tytuł mistrzyni Polski w biegu przełajowym, a w 2009 roku zdobyła złoto na 10 000 m. Kasia była nominowana w plebiscycie o tytuł Europejskiej Wschodzącej Gwiazdy Lekkoatletycznej w 2007 roku. W 2011 roku debiutowała w półmaratonie. Zwyciężyła z wynikiem 1:11:27 i do dziś jest najszybszą Polką Półmaratonu Warszawskiego.

Po czterech latach przerwy ponownie wracam na trasę Półmaratonu Warszawskiego. W 2011 roku po raz pierwszy zmierzyłam się z tym dystansem. Bez specjalnego przygotowania do tak długiego wysiłku wygrałam bieg z najlepszym wynikiem w historii polskich debiutów w półmaratonie kobiet, z wynikiem 1:11:27.

[h3]Dlaczego Warszawa?[/h3]

Wybór miejsca był prosty, szybka trasa, znakomita atmosfera, wysoki poziom rywalizacji, profesjonalna organizacja to podstawowe warunki gwarantujące uzyskanie rekordowego wyniku, i co najważniejsze miłe wspomnienia ze zwycięstwa w pierwszym starcie w stolicy. Dobrych i szybkich biegów ulicznych nie trzeba szukać za granicą. Na tegorocznej edycji Półmaratonu Warszawskiego będziemy mogli podziwiać naprawdę szybkie dziewczyny, albowiem trzy zawodniczki z Afryki prezentują się wynikami oscylującymi między 1:08 a 1:09. Są to znakomite rezultaty na tym dystansie. Przyznam, że ta informacja bardzo mnie ucieszyła. Pomyślałam: „Będzie się z kim ścigać. Jak przegrywać to w dobrym towarzystwie, jak wygrywać to z najlepszymi”.

[h3]Jak będzie w tym roku?[/h3]

Tegoroczny półmaraton będzie trzecim w mojej karierze. Czyli do trzech razy sztuka! Drugi raz wystartowałam w ubiegłym roku w biegu Roma-Ostia uzyskując skromny czas 1:13:47.
Jednak był to start typowo treningowy, jako etap w przygotowaniach do debiutu w maratonie. W tym roku stawiam sobie konkretny cel – rekord Polski, który na dzień dzisiejszy wynosi 1:10:36 i należy do najlepszej maratonki w ostatnich latach – Karoliny Jarzyńskiej.

[h3]Czy rekord Polski jest w moim zasięgu?[/h3]

Bardzo mocno w to wierzę, a jeszcze bardziej na to pracuję. Mam ściśle określony program przygotowań, który skrupulatnie realizuję punkt po punkcie. Treningi rozpoczęłam już w październiku, od zgrupowania w Zakopanem, poprzez Jakuszyce, zgrupowanie i start w przełajowych Mistrzostwach Europy w Borowcu i Szklarskiej Porębie. Na ostatni, najważniejszy etap przygotowań wybrałam Meksyk. Konkretnie ponadmilionowe miasto Toluca. Byłam tutaj rok temu. Dzięki uprzejmości trenera Tadeusza Kempki mogłam trenować z teamem najlepszego obecnie biegacza meksykańskiego Juana Bariosa.

Wspólnie z moim trenerem wyciągnęliśmy wnioski z tego pobytu i podjęliśmy decyzje, że to zgrupowanie musi trwać minimum sześć tygodni. Przyleciałam do Meksyku 28 stycznia, odpowiednio przygotowana fizycznie i psychicznie, z precyzyjnym planem pracy, który zawierał trzy mikrocykle treningu bazowego i trzy intensyfikacji. Jest to już moje piąte zgrupowanie wysokogórskie w tym kraju. Zdaję sobie doskonale sprawę, że nie jest to łatwe miejsce do treningu: wysokość 2640 m n.p.m., zmiana strefy czasowej (różnica siedmiu godzin w stosunku do Polski), odmienny klimat, kultura, a także zwyczaje żywieniowe. Jednak przez moje wcześniejsze pobyty tutaj zebrałam odpowiednie doświadczenie i wiem, że aby stawić temu czoła trzeba przyjechać tu dobrze przygotowanym fizycznie. Ułatwi nam to w pierwszych dniach przejście bezproblemowo przez aklimatyzację, a w późniejszym czasie realizację założonego treningu. Druga kwestia, bardzo ważna, to właściwe nastawienie psychiczne. Nie wolno bać się Meksyku! To wielokrotnie powtarzał nam trener Kempka. Z takim nastawieniem realizuję treningi od pierwszego dnia mojego pobytu w tym kraju.

Jest ciężko. Od początku trenuję na wysokich obrotach: duża objętość i wysoka intensywność. Jednak pomimo narastającego zmęczenia wytrwale dążę do swojego zamierzonego celu…

O tym, jak wyglądają moje treningi na ziemi meksykańskiej napisze za kilka dni.

Pozdrawiam,
Katarzyna Kowalska

Więcej o przygotowaniach, treningu, celach i postępach już za tydzień. Start Kasi Kowalskiej w 10. PZU Półmaratonie Warszawskim będziemy relacjonować 29 marca na MagazynBieganie.pl i naszym fanpage’u na Facebooku.

Katarzyna Kowalska Meksyk_resize

[h6]Fot. Marian Nowakowski[/h6]
Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie! Psst... Ocenisz nasz artykuł? 😉

0 / 5. 0

guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Uwagi
Zobacz komentarze
0
Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Zostawisz komentarz?x