Eliud Kipchoge to najbardziej utytułowany maratończyk świata. Dzierży oficjalny rekord świata, jest jedynym zawodnikiem, który pokonał dystans maratonu w czasie poniżej 2 godzin, do tego od 2013 r. wygrywa wszystkie maratony, w których startuje. Aż 4 z tych zwycięstw odniósł w Londynie, gdzie okazywał się bezkonkurencyjny w latach 2015, 2016, 2018 i 2019. W tym ostatnim roku poprawił rekord trasy, pokonując ją w 2:02:37.
Wiosną 2020 r. Elidu Kipchoge ponownie stanie na starcie Virgin Money London Marathon i jak zapowiedział, będzie chciał pobiec szybciej niż wynosi aktualny rekord trasy. Niektórzy eksperci odbierają tę słowa jako ostrożną deklarację próby pobicia rekordu świata. Dla Kipchoge może to być jedna z ostatnich okazji, by jeszcze bardziej wyśrubować swój wynik, aktualnie wynoszący 2:01:39, gdyż drugi maraton w 2020 r. w jakim 35-letni Kenijczyk weźmie udział to olimpijski. W Japonii należy spodziewać się, że Eliud skupi się przede wszystkim na zwycięstwie, niekoniecznie na jak najlepszym czasie. Zwłaszcza, że warunki atmosferyczne mogą okazać się bardzo wymagające dla maratończyków.
Jeżeli Kipchoge wygra w Londynie w 2020 r., a niewiele wskazuje na to, by ktokolwiek był w stanie mu w tym przeszkodzić, zostanie także samodzielnym liderem pod względem liczby zwycięstw w tej imprezie. Obecnie razem z Ingrid Kristiansen mają po 4 tryumfy i tylko Kenijczyk może swój wynik poprawić.
I can’t wait to return to the @LondonMarathon this April.
I hope to see you there! pic.twitter.com/XnLrcNYuAc
— Eliud Kipchoge – EGH?? (@EliudKipchoge) 15 grudnia 2019
Jak czytamy w informacji prasowej organizatorów maratonu w Londynie, Kipchoge nie może doczekać się kolejnego startu w stolicy Wielkiej Brytanii:
Bardzo cieszę się, że w 2020 r. powrócę na trasę Virgin Money London Marathon. Uwielbiam biegać w Londynie, gdzie wsparcie kibiców zawsze jest wyjątkowe. Pokonanie bariery 2 godzin w Wiedniu było niesamowitym momentem. Potwierdziło, że żaden człowiek nie ma ograniczeń, a wiara w to powoduje, że wciąż mam w sobie chęć do wyznaczania kolejnych celów.
(…) Jestem zaszczycony, że zostałem zaproszony na 40. edycję. Maraton londyński to wspaniałe wydarzenie, które zainspirowało wielu ludzi do biegania, organizowania zbiórek charytatywnych oraz dostarczyło wielu niezapomnianych wyścigów i wielkich mistrzów.
Niedawno Eliud Kipchoge został drugi rok z rzędu ogłoszony lekkoatletą roku przez światową organizację lekkoatletyczną World Athletics (wcześniej IAAF). Ewentualne pobicie rekordu świata w Londynie i obrona tytułu mistrza olimpijskiego mogą być mocnymi argumentami, by w 2020 r. ten prestiżowy tytuł znów trafił do Kenijczyka.
No ciekawe ?
Podając informację o złamaniu przez Kipchoge 2h w maratonie należy zawsze dopisać, że odbyło się to na nieatestowanej trasie, w nieprzepisowych butach i z wymieniającymi się pacemakerami, którzy cały czas robili za osłonę przeciw wietrzną. Inaczej dopuszczamy się sugerowania iż wszystko jest ok i jest to oficjalny rekord świata.
Michał Stefański – dość obszernie o tym pisaliśmy i w naszym tekście jest link, który odsyła bezpośrednio do artykułu opisującego całe zdarzenie. Trudno jest za każdym razem w przypadku biegu Kipchoge pisać o wszystkich szczegółach. Dlatego nie używam określenia, że Kipchoge złamał 2h w maratonie, bo nie złamał. Tak, jak napisałem w tekście, on “pokonał dystans maratonu w czasie poniżej 2 godzin” i to jest ta subtelna różnica.
Brawo Jakub.
Sam na to zwracam uwagę i prostuję błędne nazewnictwo z “przebiegł maraton poniżej 2h” na “przebiegł dystans maratonu poniżej 2h”.
A Ci którzy zwracają Tobie na to uwagę to powinni nauczyć się czytać ze zrozumieniem.
Michał Stefański – W tekście, drugi akapit, jest również podany aktualny rekord świata więc nie widzę tutaj jakichkolwiek wątpliwości