fbpx

Trening > Zacznij biegać

Drobne nawyki, wielki efekt – co warto wdrożyć w codzienny plan dnia?

Wszyscy doskonale to wiemy – nawyki kształtuje się trudno, ale gdy już się to powiedzie, kolejne wyzwania stają się dla nas naturalne jak poranne mycie zębów. Co więcej, zmiany które wprowadzamy w życie, nie muszą być spektakularne i wymagać od nas gigantycznych poświęceń. Przyjrzyjmy się kilku drobnym zmianom, które mogą spowodować ogromną poprawę naszych wyników sportowych i samopoczucia.

Zwykle gdy myślimy o zmianach, na myśl przychodzą nam wielkie rewolucje. A te wiążą się z wyrzeczeniami, samodyscypliną i niezachwianą wiarą w powodzenie naszego przedsięwzięcia. To wszystko sprawia, że wprowadzenie ich w życie wydaje nam się trudne i czasem rzeczywiście takim się staje.

Warto jednak podejść do zmian w bardziej stonowany sposób. Poruszanie się naprzód krok po kroku, wyznaczanie sobie drobnych celów pośrednich w drodze do tego głównego pozwoli nam na skuteczniejsze monitorowanie postępów oraz zadziała na nas zdecydowanie motywująco.

Pracujmy nad drobnymi nawykami, które spowodują, że łatwiej będzie nam obierać coraz większe cele oraz wzmocnią naszą wiarę w siebie i własną sprawczość.

Biegaj z samego rana


Poranne bieganie ma mnóstwo zalet: nastawia nas optymistycznie na cały dzień (ach, to euforyzujące działanie endorfin!), pozwala prawdziwie się odstresować (nikt, naprawdę nikt nie przeszkadza nam o piątej czy o szóstej rano) i obserwować miasto dopiero budzące się do życia, co dla każdego o chociaż trochę artystycznej duszy ma niebagatelne znaczenie.

Faktem jest, że każdy z nas ma określony chronotyp, który predestynuje nas do wstawania wcześnie lub późno. Jeśli jesteśmy „skowronkami”, zrywanie się przed świtem będzie po prostu odpowiedzią na naturalną potrzebę naszego organizmu. Jeżeli są z nas „sowy”, powodzenie we wczesnym wstawaniu będzie dla nas tym większym sukcesem. Pamiętajmy jednak, że naturalne predyspozycje w tym zakresie bez uszczerbku na zdrowiu możemy naginać o około dwie godziny. To znaczy, że jeśli bez budzika wstawalibyśmy o 9, to forsowanie się do wstawania o 5 będzie dla nas zawsze mordęgą. Bądźmy dla siebie dobrzy!

Po bieganiu – ćwiczenia i rozciąganie


Możemy mieć mnóstwo wymówek, aby tego nie robić – zwykle jest to po prostu argument niedoboru czasu. Ale poczekajmy – każdy, absolutnie każdy ma do dyspozycji 24-godzinną dobę! Decyzja o robieniu bądź nierobieniu czegoś to – właśnie – kwestia decyzji. Czy wprowadzenie regularnych ćwiczeń i rozciągania po treningu biegowym jest dla nas ważne? Powinno, bo nie tylko chroni nas przed kontuzjami, lecz także pomaga wrócić organizmowi do równowagi, potrzebnej na cały dalszy dzień pełen wyzwań i zadań.
Nie musimy spędzać na macie więcej czasu niż spędziliśmy na samym treningu biegowym – nic z tych rzeczy! Jeśli do tej pory nie rozciągaliśmy się wcale, już włączenie 5 lub 10 minut ćwiczeń rozluźniających może przyczynić się do wymiernej poprawy samopoczucia.
Uwaga! Jeśli wróciliśmy właśnie z intensywnego treningu – interwałów, podbiegów czy serii sprintów, które w wyraźny sposób „naruszyły” nasz komfort mięśniowy, zrezygnujmy z rozciągania bezpośrednio po powrocie. Wówczas możemy jedynie pogłębić mikrourazy mięśni, co spowoduje wydłużenie okresu superkompensacji.

Korzystaj z treningu uzupełniającego


Ćwiczenia grupowe w klubie fitness, joga, pilates, ścianka wspinaczkowa, pływanie, taniec… Możliwości jest mnóstwo. Jeżeli akurat nie przygotowujemy się pilnie do pobijania rekordu życiowego w jakimś biegu, warto abyśmy rozważyli możliwość uczęszczania na zajęcia pozabiegowe. Owszem, to nieco „zmęczy materiał”, ale jednocześnie będzie dla nas miłą odskocznią od rutyny oraz możliwością na rozwój w innych płaszczyznach niż tylko biegowa. W dobie, w której możemy dopasowywać rodzaj ćwiczeń do swoich upodobań, dostępności czasowej oraz opcji transportowych, uczestniczenie w różnego rodzaju treningach będzie dla nas czystą przyjemnością.

Odłącz się… przynajmniej raz w tygodniu


Ten punkt, na przekór, nie będzie nakłaniał do budowania, lecz do porzucania nawyku. Wielu z nas lubi biegać z muzyką czy z podcastami, które nierzadko sprawiają, że czas mija w mgnieniu oka. To bardzo konstruktywne, lecz mocno bodźcujące – nasze głowy nie odpoczywają wówczas tak, jakby mogły, gdybyśmy pozwolili im przez chwilę po prostu nic nie robić. Jeśli tylko możemy sobie na to pozwolić, wyjdźmy na trening bez telefonu. Żadnych powiadomień, żadnego odbierania połączeń i słuchania nawet najprzyjemniejszej dla ucha muzyki. To od czasu do czasu dobrze nam zrobi; pozwoli dostrzegać elementy, które mijaliśmy bezrefleksyjnie i wpadać na pomysły, które w innych okolicznościach pojawiałyby się z trudnością.

Gotuj w domu


Masz dwie lewe ręce i uważasz się za kompletne beztalencie kulinarne? Nie szkodzi! Przygotowanie zdrowych, zbilansowanych i – co nie mniej ważne! – smacznych posiłków nie wymaga od nas kuchennej ekwilibrystyki. Nie jest również specjalnie czasochłonne, bo przecież nie musimy wciąż doglądać gotującego się ryżu czy piekącego kurczaka. Być może na początku będzie nam się wydawało, że zabiera nam to zbyt dużo czasu, wymaga fatygi i pomysłowości, którą wolelibyśmy pożytkować w inny sposób. Jednak nasze samopoczucie oraz portfel odwdzięczą się nam, gdy zamiast kolejnego obiadu na mieście, sięgniemy po własnoręcznie przygotowany w domu obiad.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Magazyn Bieganie

Podoba ci się ten artykuł?

4.4 / 5. 7

Przeczytaj też

Które wydarzenia najbardziej rozpalały emocje biegaczy, ale i kibiców w 2024 roku? Co było największym zaskoczeniem? Czyja gwiazda zaświeciła największym blaskiem? Czy to prawda, że moda na bieganie wróciła i to z przytupem? Jak przebiegało […]

Biegowe podsumowanie roku 2024 w Czy tu się biega?

To już kolejny rok, gdy w święta Bożego Narodzenia Marcin Konieczny znany jako MKON zachęca do tego, by wstać od stołu lub z kanapy i zrobić kilka(naście) kilometrów w słusznym, charytatywnym celu. Dołączycie? W środowisku […]

Świąteczne Bieganie z MKON-em po raz kolejny rozbiega Polskę

Dla wielu biegaczy Nowy Rok to czas wielkich planów i postanowień, jednak motywacja do powrotu na biegowe ścieżki może być trudna do odnalezienia. Wypalenie, spadek formy czy brak chęci do treningów to problemy, z którymi […]

Jak przełamać brak motywacji do biegania? 5 sposobów na noworoczny powrót na ścieżkę treningową

Do napisania tego tekstu “zainspirowała” nas uczestniczka warszawskiego 34. Biegu Niepodległości. Pani mimo braku możliwości zapisu na imprezę (było już za późno pod każdym względem) wystartowała w nim tym samym łamiąc regulamin, o czym zresztą […]

Ciemne oblicza amatorskiego sportu. Dlaczego biegacze oszukują?

Co leżało u podstaw organizacji pierwszego GWiNT-a? Co przesądza o wyjątkowości tego biegu i co ma z tym wspólnego biegowa przyjaźń i współpraca i… misja jednoczenia? Dlaczego GWiNT to wyzwanie nie tylko biegowe, ale i […]

„GWiNT musi się przekręcać!” Przyglądamy się bliżej jednemu z ciekawszych biegów ultra na mapie Polski

W badaniu Amazfit większość respondentów deklaruje, że rejestruje lub chciałoby rejestrować swoje parametry regeneracyjne po zakończonym treningu. Jednak odpowiedzi na dodatkowe pytania w tym samym badaniu mogą sugerować, że wciąż bardziej interesujemy się np. tempem […]

Czy biegacze monitorują parametry treningowe? Wyniki badania Amazfit mogą zaskoczyć!

Czy bieganie przy dużym wietrze może być przyjemne i… efektywne? Z przyjemnością oczywiście bywa różnie, niemniej nawet mimo tak trudnych warunków warto wyjść na trening, stosując się do kilku podstawowych zasad. My zachęcamy, by spróbować, […]

Bieganie przy dużym wietrze. Krótki poradnik

Szał zakupów i przygotowań? Świąteczna gorączka? Noworoczne porządki? Przełom roku dla biegacza to okres, kiedy czas na treningi kurczy się niemiłosiernie. Z powodu nawału obowiązków treningi muszą często zejść na dalszy plan. To jednak nie […]

Święta biegacza – odpoczynek lub idealny czas na krótkie treningi