Produkcja butów do biegania to współcześnie nie tylko projektowanie nowych modeli, ale prawdziwy wyścig technologiczny. Jednak w całym tym wyścigu, dla firmy ASICS, liczy się przede wszystkim inspirowanie ludzi do podejmowania aktywności fizycznej. O tym, jak filozofia firmy przekłada się na jej funkcjonowanie i jak „zasady dobrego sportowca” opisane ponad 70 lat temu przez założyciela ASICS przydają się w dzisiejszym świecie opowiada nam Daniel Bogacki, PR & Sports Marketing Specialist w ASICS EMEA.
Daniel Bogacki: Marka ASICS jest obecna na rynku od blisko 50 lat, a historia samej firmy sięga jeszcze dalszych czasów, bo roku 1949. Przez ten czas ASICS stał się jednym z globalnych liderów w produkcji obuwia i odzieży m.in. dla biegaczy, chociaż początki firmy mają inne korzenie. Na przestrzeni 7,5 dekady zmieniło się wiele: asortyment, możliwości produkcyjne, zasięg firmy, preferencje klientów, itp. Nie zmieniła się jednak filozofia marki. Na czym ona polega?
Anima Sana in Corpora Sano to łacińska maksyma, która jest podstawą działania naszej marki. Za nią kryje się ciekawa anegdota. Otóż Kihachiro Onitsuka, założyciel naszej firmy, późniejszego ASICS, w zdewastowanej po II wojnie światowej Japonii, chciał tchnąć nowego ducha w młodzież japońską. Poprzez sport chciał podnieść na duchu młodą część społeczeństwa. To jest nasze clue założycielskie. Staramy się tego trzymać, gdyż ta sentencja nie mówi tylko o tym, że w zdrowym ciele jest zdrowy duch, co wydaje się być oczywiste, ale sama nasza nazwa – ASICS – jest przykładem na to, że ta filozofia jest nam niezmiennie bliska i istotna dla nas. W dzisiejszych czasach, kiedy rządzą smartfony, ludzie są przykuci do biurek, kiedy czasu na aktywność fizyczną nie ma zbyt dużo, czy jest coraz mniej w społeczeństwach na całym świecie, ta filozofia jest dla nas jeszcze ważniejsza. Żebyśmy mogli poprzez sport czuć się lepiej nie tylko fizycznie, ale też psychicznie.
Czy w kontekście tej filozofii marki istnieje coś na kształt kodeksu marki czy też określonego zbioru wartości, które każdy pracownik ASICS powinien mieć zinternalizowane?
Daniel Bogacki: Znów odwołam się do naszego założyciela, który miał 6 zasad dobrego sportowca. Te zasady to: przestrzegaj reguł, bądź uprzejmy, bądź wytrwały, pracuj w zespole, bądź zawsze przygotowany, ucz się na błędach. Jeżeli weźmiemy te 6 zasad sportowca i przekujemy je na 6 zasad pracownika firmy, to one również doskonale pasują i sprawiają, że z roku na rok w myśl filozofii Kaizen, japońskiej filozofii ciągłego udoskonalania się, możemy sprawić, że organizacja, jaką jest firma rozwijać się będzie jeszcze lepiej. Co istotne, te zasady nie powinny być tylko zapisane gdzieś na ścianie, ale faktycznie powinny być wyznawane.
Struktura naszej firmy jest w miarę płaska, patrząc na to, jak wyglądają inne korporacje. Mamy bardzo duży wpływ na to, co się dzieje wewnątrz organizacji, na rynku lokalnym, ale też na to, co się dzieje na rynku europejskim. Przez te zasady, o których wspomniałem, nie boimy się wyrażać konstruktywnej negatywnej informacji zwrotnej, jeżeli coś nie działa, czy ulepszać to, co przynosi nam sukces. Te zasady również będą dla każdego dobre w życiu codziennym, a nie tylko w korporacyjnym środowisku.

Czy w takim razie jest jakaś np. niepisana zasada, że każdy pracownik musi w jakimś stopniu być sportowcem?
Daniel Bogacki: Niekoniecznie. Ale najpierw trzeba zwrócić uwagę na to, co to oznacza, że jest się sportowcem? Wiele osób, które nie uprawiały sportu, przychodząc do ASICS rozpoczyna swoją przygodę. Sport dla nas to aktywność fizyczna. To może być bieganie, gra w siatkówkę, w tenisa, ale tak samo można potraktować wyjście potańczyć czy na spacery z psem.
Sportowiec to bardzo szerokie pojęcie i często też słyszymy wśród naszych klientów, że oni nie czują się biegaczami, bo tylko 1 czy 2 razy w tygodniu truchtają. My traktujemy każdą taką osobę jako biegacza i dlatego mamy tak dobry odbiór naszych produktów, bo jesteśmy blisko ludzi.
Jeden z naszych sportowców, nie będę mówił wprost który, porównał nas z inną marką, też nie wskażę którą. Powiedział, że ta druga marka, to po prostu marka. Z kolei ASICS to środowisko, sportowcy, ludzie, a przede wszystkim drużyna. To chyba wyczerpuje odpowiedź na to pytanie.
Skoro faktycznie jesteśmy przy sportowcach, śledząc historię marki, można spotkać takie nazwiska, jak np. w samym bieganiu: Lasse Viren, Rosa Mota, Naoko Takahashi, Stefano Baldini czy Mizuki Noguchi. W jaki sposób takie postaci przyczyniły się do stworzenia wizerunku marki ASICS?
Daniel Bogacki: Przede wszystkim sportowcy uwiarygadniają markę. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli kierować się do amatorów, biegaczy, bez współpracy z profesjonalnymi sportowcami. Czasami sportowcy sami się do nas zgłaszają. Oczywiście współczesny świat jest mocno skomercjalizowany i nie tylko produkt ma znaczenie, ale też potencjalne benefity dla sportowca, ale my współpracujemy z wieloma sportowcami na świecie, w Europie czy w Polsce. Wspomnę tylko takie nazwiska, obecnie, jak Adam Nowicki, Andrzej Witek, Arkadiusz Gardzielewski. Tytuł Mistrzyni Europy Aleksandra Lisowska też zdobywała w naszych butach. Z innych dyscyplin, współpracują z nami np. Joanna Wołosz, czyli najlepsza rozgrywająca świata, Marcin Janusz, srebrny medalista olimpijski w siatkówce, wcześniej Paweł Zagumny. Swego czasu przecież też Iga Świątek, obecnie Kamil Majchrzak, a jak jesteśmy przy tenisie, to wciąż także Novak Djoković.
Było o ludziach, to może trochę o wydarzeniach. Które były kluczowe momenty w historii marki ASICS? Które osiągnięcia sportowców, produkty czy technologie są z dzisiejszej perspektywy postrzegane jako najważniejsze dla marki?
Daniel Bogacki: Oczywiście założenie firmy Onitsuka Tiger w 1949 r. – my datujemy na ten moment początek historii naszej marki. Później z pewnością rok 1977, kiedy z 3 firm powstała ASCIS Corporation. To z pewnością kamień milowy w naszej historii. Byłoby grzechem pominięcie naszej kluczowej technologii w 1986 r., technologii GEL, która do tej pory jest w naszych butach i przed ponad 30 lat stała się ikoną, jeżeli chodzi o komfort oraz najlepszą technologię amortyzacyjną. Niedawno, 3 lata temu zaprezentowaliśmy kolejną ewolucję tej technologii, PureGEL, która jest w naszych butach NIMBUS, CUMULUS, KAYANO, gdzie odpowiada za komfort i amortyzację.
Z polskiego podwórka z pewnością ważny był rok 2020, kiedy Iga Świątek w produktach ASICS zdobyła swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy na kortach Rolanda Garrosa, później zwycięstwo Aleksandry Lisowskiej w maratonie na Mistrzostwach Europy czy niedawny srebrny medal olimpijski Marcina Janusza.

W dzisiejszym świecie firmy takie jak ASICS nie są już tylko producentami artykułów sportowych, ale wręcz firmami technologicznymi. Jak wygląda obecnie proces np. opracowywania nowego modelu butów do biegania? W jaki sposób pracuje się nad nowymi rozwiązaniami?
Daniel Bogacki: Wyścig technologiczny w wielu dziedzinach naszego życia jest niesamowicie szybki. Jako przykład można podać chociażby rozwój sztucznej inteligencji, z której, notabene, też korzystamy. Jeden z modeli naszych butów tenisowych został zaprojektowany przy udziale sztucznej inteligencji, żeby użyć jak najmniej materiału, zapewniając lekkość, a jednocześnie najwyższą przyczepność. Chodzi o model SOLUTION SPEED FF3.
W Kobe w Japonii, gdzie jest nasza globalna siedziba, mamy instytut sportu, gdzie ponad 100 naukowców pracuje nad nowymi rozwiązaniami, aby dostarczyć najlepszej jakości sprzęt zarówno dla profesjonalistów jak i amatorów.
W butach do biegania mamy takie ikony, jak KAYANO czy NIMBUS, które są już na rynku od ponad 30 lat. Mamy też produkty bardzo nowe, jak np. NOVABLAST, gdzie mamy obecnie 5. edycję. W tych produktach niesłychanie ważne są pianki. To obecnie w piankach toczy się największa konkurencja, żeby znaleźć piankę, która będzie lekka, komfortowa, a jednocześnie będę oddawała maksymalnie dużo energii, żeby to odbicie było efektywne. Ja w ASICS pracuję 12 lat i gdy porównam produkty z 2013 r. do tego, jak wyglądają teraz, to oprócz waloru wizualnego, dają one biegaczowi mnóstwo technologii przy odbiciu.
Oprócz tego ważny jest każdy milimetr, jeśli chodzi o profil podeszwy. Ważne jest to, jakich materiałów użyjemy do konstrukcji cholewy czy wkładek. Nawet sznurówki, które wydają się niezbyt istotnym elementem obuwia, robią różnicę. W naszym flagowym modelu butów startowych wielu sportowców zwracało uwagę, że nasze sznurówki są lekkie, elastyczne i mają taki kształt, że nawet podczas maratonu nie rozwiązują się. Liczą się detale, jakość i trwałość materiałów, ale również wykorzystanie wiedzy sportowców. Często nasi sportowcy są zapraszani do Kobe, aby dawać swoje wskazówki.
Oczywiście trzeba też zwrócić uwagę na japońskie dziedzictwo, craftmanship, rzemiosło, które jest obecne w naszej odzieży jak i obuwiu. Nie jest przypadkiem, że jeśli chodzi o buty do biegania, buty do tenisa czy buty do sportów halowych, jesteśmy w Europie numerem 1.
Jakie działania podejmuje ASICS w celu promowania kluczowych dla marki wartości w społeczeństwie?
Daniel Bogacki: Zaczęliśmy kilka lat temu kampanię, która nazywała się „Dramatic Transformation”, gdzie pokazywaliśmy zdjęcia ludzi sprzed, nawet krótkiego wysiłku fizycznego i po. W teorii nie było wielkiej różnicy, bo wiele osób patrzy na aspekt zmiany wyglądu ciała, ale zapomina o tym, jakie aspekty daje dla naszego umysłu aktywność fizyczna. Kontynuujemy ten trend, np. poprzez kampanię „Little Reminders”, gdzie pokazaliśmy, że dzieci są najlepszymi influencerami, jeżeli chodzi o aktywność fizyczną, bo czerpią z zabawy i sportu dużo więcej radości niż rywalizacji.
W ubiegłym roku zaangażowaliśmy aktora Briana Coxa, grającego głównego bohatera serialu „Sukcesja” Logana Roya do kampanii „Desk Break”, żeby zwrócić uwagę na efektu długotrwałego siedzenia przy biurku i jego wpływu na nasz umysł. Poprzez zaangażowanie najgorszego szefa świata zachęcaliśmy ludzi, żeby zrobili sobie kilkuminutową przerwę na krótką aktywność fizyczną – nie krótszą niż 15 minut – gdyż właśnie według naszych badań taka aktywność fizyczna sprawia, że można zniwelować negatywne skutki siedzenia przy biurku.
W tym roku jesteśmy kilka tygodni po kampanii „Mind’s Best Friend”, czyli najlepsi przyjaciele umysłu, gdzie zwróciliśmy uwagę, że osoby, które posiadają psa, są dużo bardziej aktywne fizycznie niż osoby, które psa nie mają. Podkreślaliśmy, że nawet codzienny spacer z psem sprawia, że czujemy się lepiej i na pewno będziemy w kolejnych miesiącach kontynuować tę tradycję i naszą misję zachęcania ludzi do podejmowania aktywności fizycznej.

Jakie są cele marki ASICS na kolejne dekady? Jak rysuje się przyszłość firmy?
Daniel Bogacki: Jeżeli chodzi o wyniki finansowe, to firma jest po rekordowym roku. Po raz pierwszy w Europie w 2024 r. sprzedaż przekroczyła wartość 1 mld euro. Już teraz widzimy, że jeśli nie nastąpi jakieś załamanie, to ten rekord w tym roku pobijemy.
Zapotrzebowanie na sport w naszej ocenie nie będzie malało. Przez to, że żyjemy w biegu, sport działa na nasz umysł i będzie jeszcze bardziej potrzebny. Uważamy, że jesteśmy w dobrym momencie, ale nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa i będziemy dalej się rozwijać. Czeka nas kilka ciekawych premier, jeżeli chodzi o produkty – np. przy okazji lekkoatletycznych mistrzostw świata, które odbywają się w tym roku w Tokio i których jesteśmy dumnym sponsorem.
Na pewno będziemy chcieli też inspirować ludzi do ruchu. Nie trzeba wiele, żeby poczuć się lepiej. To zapewnia aktywność fizyczna i może to być równie dobrze bieganie jak i rolki, taniec, skakanie. Ruszajmy się wszyscy!
Poznaj obuwie do biegania marki ASICS z naszych recenzji: