[h6]fot. materiały prasowe[/h6]
[h2]6 września ulicami Krakowa, Warszawy, Poznania, Katowic, Łodzi i Wrocławia pobiegnie Business Run. W sumie 15 tysięcy osób. To bieg charytatywny. Uczestnicy wesprą podopiecznych Fundacji Jasia Meli Poza Horyzonty. Magazyn Bieganie jest patronem medialnym wydarzenia. [/h2]
Podstawowe informacje:
Termin: 6 września 2015 r. (niedziela); start o godz. 10:30,
Miejsce: Warszawa (Plac Teatralny), Kraków (Rynek Główny), Katowice (ul. Olimpijska), Wrocław (Hala Stulecia), Poznań (Święty Marcin), Łódź (ul. Piotrkowska przy Pasażu Schillera)
Dystans: 5 x 3,8 km
Zapisy: www.polandbusinessrun.pl
Więcej informacji: www.polandbusinessrun.pl
Idea Business Run
Do Business Run zgłaszają się pięcioosobowe sztafety, w których skład wchodzą pracownicy dużych firm. Każdy uczestnik musi przebiec 3,8 kilometra. Całość wpisowego, a wynosi ono 308 złotych na całą drużynę, wędruje na konto fundacji “Poza Horyzonty”. Głównym celem tego sztafetowego biegu jest zebranie pieniędzy na nowe protezy dla podopiecznych Fundacji Jaśka Meli.
Jaśka nikomu nie trzeba przedstawiać. To najmłodszy zdobywca dwóch biegunów w historii, podróżnik, maratończyk i świeżo upieczony triathlonista, który przygotowuje się do startu w Herbalife IRONMAN 70.3 Gdynia. Jasiek w wyniku wypadku w dzieciństwie stracił nogę i rękę. Nie przeszkadza mu to jednak w realizacji coraz to nowych wyzwań.
Dzięki Business Run do tej pory udało się pomóc 23 osobom. Zakupiono dla nich profesjonalne protezy kończyn. W tym roku biegacze z każdego miasta zbierają pieniądze dla kogoś innego. W Poznaniu, Katowicach i Łodzi wciąż nie wybrano beneficjentów.
Warszawa:
Patryk Marat w wyniku wypadku w pracy – przygniotła go łyżka koparki, stracił lewą nogę, a prawa nie jest w pełni sprawna. Patryk ma 29 lat i mieszka w Pruszkowie.
Kraków:
Piotr Kęski rok temu stracił nogę na wysokości uda. Zanim zdarzył się wypadek, Piotr był osobą aktywną, ćwiczył na siłowni, chodził na basen, wędrował po górach. Piotr potrzebuje protezy, żeby wrócić do pracy. Przed wypadkiem był kierowcą miejskiego autobusu.
Wrocław:
Karol Kowalski rok temu jechał na motocyklu i zderzył się z tramwajem. W wyniku wypadku amputowano mu lewą nogę. Wciąż przebywa w szpitalu, gdzie leczy prawe biodro. Karol ma 20 lat.
