fbpx

Czytelnia > Czytelnia > Felietony

Biegi górskie. Jeszcze wyżej! Jeszcze dalej!

Mój znajomy się starzeje. Kupił sobie motocykl. Mieszka kilometr ode mnie, jest moją prognozą pogody i zegarkiem zarazem. Gdy słyszę potworny ryk za oknem, znaczy, że jest 8:20 i nie pada. Prognozę doceniają wszyscy sąsiedzi i chętnie komentują w windzie. Używając słów niezbyt… meteorologicznych.

Transalpine Run. Fot. Piotr Dymus

Transalpine Run. Fot. Piotr Dymus

Starzeję się i ja. Odkąd moje włosy zaczęły przeprowadzać się z czoła na plecy, szukam coraz to nowych bodźców, by połechtać swoje ego. Dlatego nie psioczę na sąsiada. Może gdyby nie bieganie, to i ja siedziałbym teraz okrakiem na dwustu koniach mechanicznych i rozjeżdżał jamniki. Ale ponieważ wymyśliłem, że moje frustracje będę leczyć przebieraniem nogami, to regularnie rzucam sobie pod nie kłody. Coraz większe i większe. I obserwuję, że takich jak ja są setki, a nawet tysiące. Zobaczyli w gazecie, że jest dycha do przebiegnięcia – polecieli, znaleźli maraton – przebiegli. W końcu rzucili się na stówę i z niej też wrócili z dziwnym uśmiechem mieszanym z grymasem bólu.

Jestem z tego gatunku, który potrzebuje wyzwań. Grubych jak udo po skalistym zbiegu i żylastych niczym odwodnione ciało na mecie.

Dziś opowiem o zwyczajach mojego gatunku. Trzydziestolatków, którzy nie kupili motocyklu.

Nie mamy już szalonej prędkości. Nigdy jej nie mieliśmy, bo zaczęliśmy bawić się w sport kilka lat temu. To znaczy, tak naprawdę zawsze coś robiliśmy. Łaziliśmy po Beskidach, jeździliśmy rowerem, wspinaliśmy w skałach. I gdzieś w piwnicy jest nawet jakiś pucharek z tamtych lat.

Teraz mamy nowy zapał. Próbujemy nie dać się stoczyć do poziomu kanapowego kartofla. Trzymać płaski brzuch i prężną łydę.

Nie. Na piątkę jesteśmy kiepscy. Za dużo tam młodego testosteronu, który jeszcze nie odstawił maści na pryszcze, a już śmiga kilometr w 3:15. I robi to dużo ładniej niż my. Dlatego na piątki przyjeżdżamy rzadko. Szukamy i szperamy. Wyciągamy laptopy, gdzie w zakładkach szczerzy się długa lista imprez uznawanych za najdłuższe, najtrudniejsze, okropne i wredne. Najsłodsze naszym uszom jest słowo ULTRA. Zaraz po nim GÓRY. Najlepiej, żeby jeszcze było trochę egzotyki w tej zabawie, wtedy ta część z nas, która nie kupiła motocyklu, ale odłożyła sporo gotówki, będzie mogła oddzielić się od plebsu wpisowym liczonym w setki i tysiące euro. A co!? Zarobiłem! To sobie postartuję! Będę sobie przepuszczał kasę na takie zawody jakie chcę! A wy, smyki, studenciaki, bawcie się na tych podwórkowych biegach do upadłego!

Zaczyna się biegowa aszura – święto samobiczowania. Trochę dla pokazu, trochę dla radości biegania. Trochę z buntu przeciw asfaltowi. Niczym chłopcy z dobrych rodzin, którzy zakładali skórzane kurtki i krzyczeli „no future”.

Dla pokazu

Pokonanie 100 km w limicie czasu nadanym przez organizatora zwykle nie jest przedsięwzięciem szczególnie trudnym. Dziewiętnaście godzin ustalone na Biegu Siedmiu Dolin to czas realny do wykonania nawet dla maratończyka, mierzącego się z wynikami rzędu 4:30. A splendor? Splendor po ukończeniu jest wielki. Co prawda niektórzy nie wierzą i nie potrafią zrozumieć, ile to jest 100 km pokonane biegiem. Że ktoś może dystans z Radomia do Łodzi pokonać na własnych nogach, w dodatku wspinając się na odpowiednik 1200-piętrowego budynku. Biegi ultradystansowe mają swoją mitologię, ale w praktyce nie są tak szalenie trudne, jak to się wydaje. Przykładowo imprezy na orientację organizowane na dystansie 100 km zwykle mają limit czasu wynoszący 24 godziny lub więcej.

Kiedyś sprawdziłem na własnej skórze jak trzeba się sprężyć, by podołać takiemu wyzwaniu. Miałem 18 lat, żadnego pojęcia o bieganiu prócz treningów siatkówki i wędrówek po górach i… udało się. Po 21 godzinach i 45 minutach dokuśtykałem do upragnionej mety. Byłem oczywiście rozklapciany jak usta Micka Jaggera i zesztywniały jak mrożony kurczak, ale udowodniłem, że nie trzeba być nadczłowiekiem, by trafić do klubu ultrasów. Co więcej – nie trzeba nawet być biegaczem.

To jedynie fragment dużego materiału autorstwa Krzysztofa Dołęgowskiego – całość można przeczytać w listopadowym numerze BIEGANIA

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Zapraszamy do obejrzenia oficjalnego wideoreportażu z TAURON 22. Cracovia Maratonu, który odbył się 6 kwietnia 2025 roku oraz zorganizowanych dzień wcześniej: OSHEE Biegu Nocnego na 10 km, 18. Mini Cracovia Maratonu im. Piotra Gładkiego o […]

TAURON 22. Cracovia Maraton i wydarzenia towarzyszące – oficjalne wideo

Kto by pomyślał, że od pierwszej edycji GWiNT Ultra Cross minęło 10 lat! Tymczasem już za chwilę będziemy odliczać minuty do startu kolejnej odsłony tego popularnego w Wielkopolsce biegu ultra. Zanim jednak gromkimi brawami przywitamy […]

10 lat biegowej pasji: GWiNT Ultra Cross już w najbliższy weekend!

Nocny Portowy Maraton Szczeciński

Szczecin ponownie zaprasza wszystkich miłośników biegania na 11. Nocny Portowy Maraton Szczeciński! To niezwykłe wydarzenie odbędzie się 19 lipca 2025 roku w sercu miasta, oferując uczestnikom niesamowite emocje oraz niezapomniane widoki. Wyobraź sobie, jak pokonujesz […]

11. Nocny Portowy Maraton Szczeciński – Dołącz do wyjątkowego biegu i odkryj magię nocnego Szczecina!

Zdrowa i zbilansowana dieta stanowi filar, na którym osoby aktywne fizycznie budują swoją formę. Czasami jednak pomimo wystarczająco dużej gęstości kalorycznej posiłków oraz rozplanowania poszczególnych makroskładników wydolność organizmu stoi w miejscu lub co gorsza – […]

Dieta na najczęstsze niedobory witamin i minerałów u biegaczy

Już teraz warto zarezerwować sobie czas w weekend 26 – 27 kwietnia na biegowe wyzwania. Kto nie czuje się na siłach, by rywalizować na trasach biegowych, może spędzić czas kibicując biegaczom. Organizatorzy przekonują, że na […]

PKO Gdynia Półmaraton już w ten weekend! Nie biegniesz? Kibicuj!

Saucony zaprezentowało niedawno najnowszą odsłonę swojego podstawowego buta treningowego, czyli Ride. To już 18. generacja tego modelu. Chociaż o wrażeniach z testu wypadałoby napisać dopiero na końcu, by potrzymać Was nieco w niepewności, to w […]

Saucony Ride 18: Idealny towarzysz treningów i zawodów! [test]

Garda Trentino Half Marathon

Garda Trentino Half Marathon to jeden z najpiękniejszych półmaratonów na świecie, w którym już za kilka miesięcy możesz wziąć udział. Poznaj tę wyjątkową imprezę i spróbuj wygrać pakiet startowy. Nawet jeśli się nie uda, bieg […]

Garda Trentino Half Marathon – jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata! Wygraj pakiet startowy w konkursie!

Chudy Wawrzyniec to górski bieg ultra na dystansach 52 i 82 km oraz towarzyszące mu: Parszywa Bendoszka (60 km), Mała Rycerzowa (20 km) i Muńcuł Vertical (3 km). Zawody odbędą się w weekend 9-10 sierpnia, […]

Chudy Wawrzyniec: niezapomniana przygoda na Beskidzkich Szlakach. Do końca kwietnia taniej!

Wygraj pakiet startowy na jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata!
Weź udział