Adam Kszczot potwierdził, że w ostatnich latach w Europie nie ma sobie równych w biegu na 800 m. Od 2014 r. nieprzerwanie dzierży tytuł Mistrza Starego Kontynentu w tej konkurencji i będzie nim przez kolejne 2 lata. W Berlinie w fantastycznym stylu pokonał stawkę rytunowanych rywali, m.in. Mistrza Świata Pierre’a Ambroise-Bosse’a.
Bieg od początku był rozgrywany w spokojnym tempie. Na ostatniej prostej pierwszego okrążenia zaatakował Bosse, a za nim podążył czujny Kszczot. Polak biegł jako 3. przez kolejne 200 metrów, by rozwinąć pełną prędkość na ostatnim wirażu. Bez większej trudności minął 2 rywali, których miał przed sobą i pewnie zmierzał po zwycięstwo. Na ostatniej prostej było wiadomo, że nikt mu już nie odbierze 3. z rzędu tytułu Mistrza Europy. Polak przekroczył linię mety w czasie 1:44,59, uzyskując najlepszy rezultat sezonu.
Za plecami naszego “Profesora” również działy się bardzo ciekawe rzeczy. Francuz Bosse wyraźnie osłabł na ostatniej prostej z czego skorzystał Szwed Andreas Kramer, który zajął 2. miejsce. Niewiele zabrakło, a Mistrza Świata wyprzedziłby Michał Rozmys, któremu ostatecznie do brązu zabrakło zaledwie 0,02 sekundy. Tuż za nim uplasował się kolejny z Polaków – Mateusz Borkowski. Obaj nasi młodzi zawodnicy ustanowili rekordy życiowe – kolejno 1:45,32 i 1:45,42.
Zwycięstwo Adama Kszczota dało polskiej reprezentacji 5. złoty medal tegorocznych Mistrzostw Europy.
