Krystian Zalewski w Walencji nie pobiegnie. Powód? Pozytywny test na koronawirusa
Rekordzista Polski w półmaratonie, Krystian Zalewski, miał 6 grudnia zadebiutować w Walencji na królewskim dystansie. Mimo bardzo wysokiej dyspozycji startowej, nie będzie mógł wystartować. Powód? Pozytywny wynik testu na koronawirusa, o czym biegacz poinformował na Instagramie.
To miał być wyjątkowy debiut. Jeszcze nie tak dawno publikowaliśmy na naszym portalu prognozy dotyczące startu Zalewskiego w maratonie, porównując jego czasy z rekordzistą na tym dystansie – Henrykiem Szostem. Prognozy te były bardzo optymistyczne. Nawet jeśli rekordu miałoby nie być, to jednak były ogromne szanse na bardzo dobry czas.
Niestety los nieco pokrzyżował plany:
„Walencja maraton: dyspozycja startowa: level high, przygotowanie mentalne: level high, torba spakowana (odżywki, bidony, buty, strój). Pozostało wykonać test na COVID. Formalność, skoro: trening zrealizowałeś bez zawirowań zdrowotnych, nie masz żadnych objawów (gorączki, duszności, problemów z oddychaniem, złego samopoczucia itp.), uważałeś na siebie na każdym kroku. Jedziesz na pobranie, pan pobiera próbkę, odbierasz wynik dzień przed wylotem, którego dla Ciebie nie będzie” – napisał Krystian Zalewski na swoim Instagramie.
Z wpisu wynika, że biegacz czuje się dobrze i nic nie wskazywało na pozytywny wynik. Pozostaje nam więc życzyć biegaczowi hartu ducha i szybkiego powrotu do treningów.