Biegacze w kuchni. Testujemy książkę kucharską
Fot. Piotr Dymus
Do redakcji Biegania trafiła „Książka kucharska dla aktywnych” amerykańskich autorów. Zamiast po prostu zaserwować Wam kilka przykładowych przepisów, postanowiliśmy w redakcyjnym gronie przetestować książkę na własnej skórze i własnych żołądkach. Zebrało się kilka przemyśleń.
„Książka kucharska dla aktywnych” to zbiór przepisów na śniadania, obiady i kolacje, które – według autorów – będą najlepsze dla osób uprawiających sport. Proponowane potrawy w dużej mierze mogą być dla nas – Polaków – dość egzotyczne. Albo nawet zbyt egzotyczne. Przygotowanie do gotowania z książką wymaga odwiedzenia sklepu Kuchnie Świata lub specjalnego działu w hipermarkecie, a w skrajnych przypadkach nawet zakupów przez internet. Sporo składników wymienianych w przepisach to produkty rzadko spotykane na polskim rynku, o niektórych sami słyszeliśmy pierwszy raz (ktoś z Was jadł kiedyś orzechy makadamii?). To spore utrudnienie – zwłaszcza kiedy zależy nam na w miarę sprawnym przygotowaniu przed- lub potreningowego posiłku.
„Książka kucharska dla aktywnych” na pewno nie jest wystarczającym podręcznikiem dietetycznym, który wyjaśni nam, jak powinien odżywiać się biegacz. W takiej funkcji zdecydowanie lepiej sprawdzi się „Waga startowa” tego samego wydawnictwa, napisana przez Matta Fitzgeralda – współautora „Książki kucharskiej”. W omawianej książce większy nacisk został położony na zaproponowanie konkretnych przepisów. Mimo to nie brakuje tu wskazówek dotyczących diety – autorzy w przystępnej formie (w punktach, w ramkach, w tabelach) przedstawiają swoje porady odnoszące się do odżywiania się, robienia zakupów, wybierania odpowiednich produktów.
W poszczególnych przepisach zabrakło nam uzasadnienia dla zastosowania konkretnych składników. Bo jeśli mamy użyć trudno dostępnych nasion chia, to dobrze byłoby wiedzieć, jakie magiczne właściwości mają one z punktu widzenia sportowca i dlaczego są tak istotne. Takich wyjaśnień jednak przy przepisach nie ma. Brakuje komentarzy dotyczących tego, który produkt z przepisu dostarczy jakich składników odżywczych, aby łatwiej można było zdecydować, czy któryś z nich możemy wymienić na inny, czy raczej nie warto tego robić. Z informacji praktycznych każdemu przepisowi towarzyszy informacja o zawartości węglowodanów, białek, tłuszczów i błonnika w danej potrawie (wyrażona liczbami).
„Dziwne” przepisy zawarte w „Książce kucharskiej dla aktywnych” zdecydowanie zachęcają do wspólnego gotowania w biegowym gronie. Gdy potrzebne składniki kupuje się większą grupą, jest szansa, że wykorzysta się np. całe opakowanie kaszy quinoa i egzotyk ten nie będzie się potem marnował w szafce, gdy trudno będzie dla niego znaleźć nowe zastosowanie. Wspólne popołudnie przy garach to szansa na wymianę dietetycznych doświadczeń, podszlifowanie swoich kucharskich umiejętności oraz spróbowanie czegoś nowego, na co we własnej kuchni nie mielibyśmy czasu ani… odwagi.
Informacje o książce:
Tytuł: „Książka kucharska dla aktywnych”
Autorzy: Matt Fitzgerald, Georgie Fear
Wydawnictwo: Inne Spacery
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 272
Format: 185 x 235 mm
Cena okładkowa: 49 zł