
Zima to okres, w którym w całym Internecie lawinowo wzrasta liczba motywujących haseł i obrazków, pokazujących najtwardszych z twardych, brnących po pas w śniegu, nieustraszonych biegaczy, którym żadne warunki nie są straszne. Cóż jednak ma począć biedny amator, kiedy za oknem pada śnieg, a rtęć w termometrze kurczy się jak oszczędności pod koniec miesiąca? Najlepiej… skorzystać z naszych niezawodnych wymówek do zimowego niebiegania! Oto 5 powodów dla których nie warto biegać zimą:
Zacznijmy od oczywistości. Zimą na zewnątrz jest (na ogół) zimno! Nie trzeba nawet specjalnych badań amerykańskich naukowców, żeby to stwierdzić. W takim warunkach po prostu nie da się normalnie biegać. No bo jak tu swobodnie oddychać, kiedy do płuc trafia niemal ciekły azot? Zima to po prostu pora, która nie została stworzona do biegania i już!
[h3]2) Bieganie zimą jest drogie[/h3]Punkt drugi powiązany jest bezpośrednio z pierwszym. Skoro zimą jest zimno, to przecież, żeby móc w ogóle myśleć o bieganiu o tej porze roku, trzeba przede wszystkim odpowiednio się wyposażyć. A jak wiadomo, biegacz nie może założyć na trening pierwszego lepszego ciucha! Ubranie musi być modne, oznaczone odpowiednim logo, a przede wszystkim drogie, żeby się pokazać. A skoro drogie, to będzie słono kosztowało, bo trzeba zakupić co najmniej spodnie, buty, kurtkę, bluzę, bieliznę termiczną, zimowe skarpety, itd. A mówili, że bieganie to tani sport!
[h3]3) Ciemno wszędzie, głucho wszędzie[/h3]Zaraz, zaraz – zimą przez większą część doby jest ciemno, a większość biegaczy i tak w tym okresie nie biega, więc nie spotkamy wielu nam podobnych na biegowych ścieżkach. Czy w takiej sytuacji warto w ogóle kupować drogie zimowe ubrania? Przecież i tak nikt nie zobaczy tych najdroższych ciuchów. To już kompletnie bez sensu. Lepiej poczekać do lata.
[h3]4) Najpierw masa[/h3]Zimowe bieganie jest bez sensu również z punktu widzenia mądrości życiowych. Przecież już starożytni Grecy powtarzali, że: “Najpierw masa, potem rzeźba”. A tradycyjnie, najlepszy okres do robienia masy to rzeźba. Znaczy się, zima. Ta hipoteza ma swoje potwierdzenie w przyrodzie, przecież nawet zwierzęta gromadzą zapasy tłuszczu na zimowy okres. W imię czego mielibyśmy postępować wbrew prawom natury?
[h3]5) Wpływ na społeczeństwo[/h3]Przede wszystkim trzeba pamiętać, że jako biegacze stanowimy pewną grupę i każdy z nas indywidualnie jest reprezentantem szerszej społeczności. Mając to na uwadze, od razu nasuwa się pytanie, czy samotne bieganie w zimnie, śniegu, zamieci i lodzie, kiedy reszta społeczeństwa spoczywa w kapciach na tapczanach przed telewizorami, nie jest przejawem zachowania aspołecznego? No właśnie. Przecież nie powinniśmy przedkładać swoich samolubnych celów nad dobro całego społeczeństwa!
[h3]Słowo na koniec[/h3]A na koniec coś dla tych, którzy na próżno szukali w powyższym tekście jakiejś pożytecznej rady. Zachęcamy do lektury czegoś, co faktycznie może Wam się przydać w nadchodzących zimowych miesiącach:
JAK SIĘ UBRAĆ NA BIEGANIE ZIMĄ? CIEPŁE BLUZY I KURTKI DO BIEGANIA
W CZYM BIEGAĆ ZIMĄ? SUCHE STOPY PODCZAS TRENINGÓW W DESZCZU I ŚNIEGU
KRÓTKIE ZIMOWE BIEGI. JAK SIĘ NA NIE UBRAĆ?
CZAS ZIMOWYCH MOCY, CZYLI BIEGANIE ZIMĄ
BIEGANIE ZIMĄ W GÓRACH – CO ZABRAĆ JAKO NIEZBĘDNE MINIMUM?