Ponad 1700 miłośników biegania wzięło w niedzielę udział w 17. Biegu Ursynowa. Pięciokilometrową trasę najszybciej pokonali Piotr Tokarski i Emilia Mazek.
Bieg Ursynowa to jedna z tradycyjnych imprez biegowych w stolicy. Płaska, atestowana przez Polski Związek Lekkiej Atletyki trasa poprowadzona wzdłuż Alei Komisji Edukacji Narodowej przyciąga zarówno początkujących biegaczy, jak i tych, którzy chcą na niej śrubować swoje rekordy życiowe na dystansie 5 kilometrów.
Na starcie siedemnastej edycji wydarzenia stanęło niemal 1758 osób. Walka o zwycięstwo toczyła się do ostatnich metrów. Najszybszy na finiszu okazał się Piotr Tokarski, który wbiegł na metę z czasem 15 minut i 13 sekund. Tuż za jego plecami finiszowali Bartosz Janas i Piotr Mielewczyk. Ta trójka zawodników wyraźnie uciekła reszcie stawki w drugiej części dystansu, zyskując około 20-sekundową przewagę nad kolejnymi rywalami.

-Bieg Ursynowa jak zwykle z klasą. Szybka trasa, jak zwykle tutaj – ekstra bieganie. To chyba mój ósmy raz i nareszcie udało się wygrać. 15:13 to moja nowa życiówka – Piotr Tokarski, zwycięzca 17. Biegu Ursynowa.
Mniej wyrównana była rywalizacja pań. Emilia Mazek od początku narzuciła mocne tempo i już w połowie rywalizacji biegła z dość bezpieczną, kilkunastosekundową przewagą nad dwoma goniącymi ją biegaczkami. Na metę wbiegła z czasem 16 minut i 26 sekund. Drugie miejsce, ze stratą 34 sekund, zajęła Ewa Jagielska, a na trzeciej pozycji zameldowała się Ukrainka, Yuliia Veremchuk.
-Pogoda sprzyjała szybkiemu bieganiu. Zrobiłam życiówkę, choć biegło się ciężko – jak zawsze na pięć kilometrów. Organizacja i atmosfera super! – Emilia Mazek, najszybsza kobieta podczas 17. Biegu Ursynowa.

Kilka ciepłych słów do biegaczy skierował po zakończeniu biegu zastępca burmistrza Ursynowa, Cezary Holdenmajer.
-Chciałem wszystkim podziękować. Gratuluję! Piękne wydarzenie, serce rośnie i tylko patrzeć, jak w następnym roku pęknie dwa tysiące osób na mecie – tego bym sobie życzył. Dziękuję i wszystkiego dobrego! – Cezary Holdenmajer, Zastępca Burmistrza Ursynowa.


