Jesteś tu? Polub nas!

Dołącz do nas i zgarnij więcej - z okazji 20-lecia Magazynu Bieganie czekają na Ciebie konkursy z nagrodami: pakiety startowe, sprzęt i nie tylko. Jeden z nich właśnie trwa!

Aktualności Wydarzenia

W Rosji nadal koksują? Sportowiec: “Zdarzają się biegacze czyści…”

pixabay.com
pixabay.com

[h2]Po wstrząsających aferach dopingowych z ostatnich lat Rosja twierdzi, że jest obecnie krajem, gdzie w sporcie zapanowała praworządność. Najnowszy świadek twierdzi jednak, że wszystko zostało po staremu.[/h2]

To kolejny artykuł Hajo Seppelta, który może wywołać wstrząs. Niemiec pisał nie tylko o dopingu w Rosji, ale i w Kenii, a teraz wraz z dwoma kolegami wraca do tematu. Znalazł wiarygodnego świadka, rosyjskiego biegacza na 1500 metrów, Andrija Dmitrewa, który wyposażony w ukrytą kamerę, nagrał w Rosji filmiki pokazujące, że zmiany nie nastąpiły. Okazuje się, że trenerzy, którzy zostali na lata zdyskwalifikowani za podawanie zawodnikom dopingu, w najlepsze nadal pracują. Np Władimir Kazarin, trener kadry na 800 metrów, skazany na 10 lat zawieszenia, w najlepsze przebywa na obozie sportowym w Czelabińsku.

Co więcej, rosyjski biegacz, który zna środowisko, mówi, że nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o ogólne podejście. “Zdarzają się biegacze czyści, ale uważam, że nadal 70-80% Rosjan trenuje, używając niedozwolonego dopingu” – mówi Dmitriew. Jego zeznanie może być gwoździem do trumny rosyjskiego sportu. Przywrócenie Rosji do rywalizacji olimpijskiej nawet bez niego wydawało się mało prawdopodobne, a po przekazaniu nowych materiałów możliwe są nawet kolejne sankcje.

Nie wiadomo, czy Andrij Dmitriew nie zapłaci drogo za swoje rewelacje. Biegacz jest trochę z innego świata – jako junior wyjechał na stypendium do USA i tam przebywał 5 lat. Obecnie wrócił i jak twierdzi, chce trenować czysty, nawet jeśli ma to oznaczać bieganie wolniej. Sęk w tym, że podobne moralne podejście raczej nie jest w Rosji normą. Ludzie, których uznano za zdrajców lub niepewnych, w przeszłości zagadkowo umierali a ci, którzy przeżyli, uciekli najszybciej jak mogli. Na emigracji przebywa m.in. Julia Stepanowa wraz z mężem, główny świadek oskarżenia przeciwko Rosji, a także były szef laboratorium antydopingowego w tym kraju, Grigorij Rodczenko. Andrij Dmitriew chce pozostać w kraju i nadal trenować, co nie wydaje się zbyt prawdopodobne.

Już pierwsze reakcje w Rosji pokazują specyficzne podejście do problemu. Jelena Isinbajewa, rekordzistka świata w skoku o tyczce, podobno nie stosująca nigdy dopingu, a od miesiąca szefowa Rosyjskiej Agencji Antydopingowej, od razu zaatakowała biegacza. “Dziwię się, że nie mając żadnych dowodów, idzie z tym do mediów, zamiast wyjaśnić sprawę w naszym Ministerstwie Sportu” – to jej słowa. Wcześniej Isinbajewa zaprzeczała, że w Rosji istniał system dopingu sponsorowany przez państwo. “Zapewniam, że w Rosji są, byli i będą czyści sportowcy, a moja kariera jest tego przykładem” – powiedziała.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie! Psst... Ocenisz nasz artykuł? 😉

0 / 5. 0

Marcin Nagórek

Marcin Nagórek (Wszystkie wpisy)

Biegać zaczął jeszcze w XX wieku. Startuje zarówno w mistrzostwach Polski wyczynowców, jak i amatorskich biegach ulicznych, notując życiówki na dystansach od 100m do maratonu. Marcin jest przy tym kilkukrotnym rekordzistą Polski w kategorii weteranów powyżej 35 roku życia, na dystansach od 800 metrów do 1 mili. Od lat współpracuje z "Magazynem Bieganie", pisząc o treningu. Jest autorem najstarszego aktywnego bloga biegowego (www.nagor.pl) w polskim internecie, aktualizowanego od stycznia 2006 roku. Jako trener osobisty współpracuje z biegaczami z poziomu zarówno początkującego, jak i z wyczynowcami.

guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Uwagi
Zobacz komentarze
0
Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Zostawisz komentarz?x