Sprzęt > Akcesoria > Slider > Sprzęt > Sprzęt > Ubrania
Skarpetki kompresyjne. Czy nam pomogą?
Podkolanówki kompresyjne zdają się podstawowym wyposażeniem biegacza i triathlonisty. Na temat przydatności tego akcesorium krążą skrajne opinie, zarówno wśród specjalistów w zakresie medycyny i fizjoterapii, jak i samych zawodników. Według wielu opinii jest to sprzęt, który w znaczący sposób wpływa na przyspieszenie regeneracji powysiłkowej. Czy tak jest naprawdę? Wnioski z badań naukowych są niejednoznaczne.
Podkolanówki kompresyjne są lubiane zwłaszcza wśród triathlonistów. Co ciekawe, niekiedy można zobaczyć zawodników tej dyscypliny „w kompresach” również na zawodach. Jest to jednak przede wszystkim narzędzie do przyspieszenia regeneracji i w ten sposób powinno być używane – jako akcesorium do zastosowania pomiędzy sesjami treningowymi, a nie w trakcie wysiłku.
Podkolanówki na poprawę wydolności?
Producenci odzieży kompresyjnej, wymieniając zalety oferowanych akcesoriów, wymieniają, poza skróceniem czasu regeneracji i prewencją urazów, niekiedy także poprawę wydolności. Czy słusznie?– W toku szeregu badań poddano weryfikacji wymienione wyżej założenia stosowania skarpet kompresyjnych u sportowców – mówi Mateusz Karnia, fizjoterapeuta z Centrum Rehabilitacji Fizjolab w Gdańsku. – I tak, w pracy opublikowanej w 2015 roku autorzy wskazują, że stosowanie skarpet kompresyjnych u wyczynowych biegaczy nie wpływa istotnie na poprawę wydolności mierzonej VO2max. Nie zaobserwowano również znaczących różnic w kinematyce biegu (czas kontaktu z podłożem, długość i częstotliwość kroku) u osób stosujących kompresję. Podobne wnioski, o braku wpływu skarpet kompresyjnych na VO2max zaprezentowano w pracy z 2017 roku. Co więcej, artykuł opublikowany w Sports Medicine wskazuje na zmniejszone utlenowanie mięśni podudzia oraz brak wpływu na aktywność kinazy kreatynowej (CK), stanowiącej marker uszkodzenia mięśni, u biegaczy stosujących skarpety kompresyjne. Ponadto, aktywność CK u sportowców stosujących kompresję może być nawet większa niż w grupie kontrolnej i to zarówno w trakcie, jak i w 24h po zaprzestaniu wysiłku. Jakkolwiek, w tym samym artykule autorzy podają we wnioskach: „korzyści ze stosowania kompresji dotyczą głównie zmniejszenia odczuwanego bólu nóg po wysiłku”, nie wykluczając przy tym jednak potencjalnego działania efektu placebo.
Z drugiej strony istnieją również doniesienia o korzystnym wpływie stosowania kompresji na parametry wydolnościowe. Autorzy publikacji z 2009 roku dowodzą, że zastosowanie podkolanówek kompresyjnych, w trakcie próby biegowej o zwiększającej się intensywności, poprawiało czas trwania próby (36.44 vs. 35.03 minut). Jakkolwiek, tylko nieznaczne, nieistotne statystycznie różnice zaobserwowano w przypadku VO2max.
Zakrzepica a kompresja
Działanie podkolanówek kompresyjnych opiera się na poprawie krążenia krwi. Pierwotnie znajdowały zastosowanie głównie u osób zmagających się z zakrzepicą żył głębokich. U sportowców również wspomagają prędkość głębokiego przepływu żylnego, a tym samym – wydajność pompy mięśniowej.– Jako postulowany pozytywny efekt tego mechanizmu wskazuje się głównie przyspieszenie regeneracji powysiłkowej oraz obniżenie opóźnionej bolesności mięśniowej (DOMS), jednak w tym zakresie badania wydają się jednoznaczne: kompresja nie zmniejsza ani nie skraca DOMS – wskazuje Mateusz Karnia. – Pozytywne działanie kompresji zostało jednak częściowo dowiedzione w kontekście prewencji urazów przeciążeniowych wśród biegaczy. W eksperymencie, w którym biegaczy poddano pięciominutowym maksymalnym próbom biegowym wykazano, że stosowanie skarpet kompresyjnych wpływa pozytywnie na absorpcję wstrząsów przez stopę i zmniejszone przeciążenia w obrębie piszczeli. Jednakże, nie zaobserwowano różnic w stosunku do grupy placebo w takich parametrach jak długość kroku i kadencja. Mierzalnym we krwi parametrem opóźnionych bólów mięśniowych jest podana w tekście aktywność kinazy kreatynowej. Im wyższa aktywność, tym większe mikrouszkodzenie mięśni, czyli potencjalnie większe DOMSy. Dlatego też za ewentualne subiektywne odczucie mniejszej bolesności powysiłkowej u biegaczy podejrzewa się działanie sugestii/placebo, a nie mechanizm molekularny, który jasno pokazuje, że mikrouszkodzeń u stosujących kompresję jest potencjalnie więcej.
Czy podkolanówki kompresyjne u zdrowych biegaczy wpływają pozytywnie na prewencję powstawania zakrzepów? Wielu biegaczom może wydawać się, że stosując kompresję, chronią się przed ryzykiem powstania zakrzepicy, która jest chorobą zagrażającą życiu. Badania jednak nie wskazują na to jednoznacznie.
– Badania tylko częściowo wspierają zaproponowaną tezę – mówi Mateusz Karnia. – Praca z 2018 roku opublikowana w prestiżowym European Journal of Applied Physiology wykazuje, że u maratończyków stosujących kompresję, w układzie krzepnięcia obniżeniu ulega wyłącznie poziom D-dimerów, stanowiących niespecyficzny marker rozkładu zakrzepów w organizmie, bez zmian w innych parametrach związanych z krzepnięciem, takich jak kompleks trombina-antytrombina czy poziom trombokinazy tkankowej, pozostawiając temat prewencji powstawania powysiłkowych zakrzepów bez jednoznacznej odpowiedzi.
Bez jednoznacznej odpowiedzi
Jeśli mamy nadzieję, że kompresja pomoże nam biegać ładniej i wydajniej, niestety jesteśmy w błędzie. Jeżeli wypatrujemy w niej sposobu na zachowanie zdrowia układu krążenia, trudno powiedzieć, czy osiągniemy swój cel. Wygląda na to, że kompresja nie zrobi nam krzywdy, dlatego jeśli czujemy, że nam pomaga – po prostu ją stosujmy.– Większość badań wskazuje na brak korzyści ze stosowania podkolanówek kompresyjnych podczas biegania na długich dystansach sugerując, że jest to nieskuteczna strategia w walce z DOMS, oraz pozostaje bez istotnego wpływu na wydajność i ekonomikę biegu. Jakkolwiek otwarta zostaje kwestia wpływu na prewencję zakrzepicy oraz urazów przeciążeniowych w obrębie podudzi – podsumowuje Mateusz Karnia.