Jesteś tu? Polub nas!

Dołącz do nas i zgarnij więcej - z okazji 20-lecia Magazynu Bieganie czekają na Ciebie konkursy z nagrodami: pakiety startowe, sprzęt i nie tylko.

Dieta

Przepisy dla biegaczy: Fasola, groch, cieciorka, bób i soja – warzywa pełne białka

Warzywa strączkowe. Rys. Magda Ostrowska-Dołęgowska/istockphoto.com

Warzywa strączkowe. Rys. Magda Ostrowska-Dołęgowska/istockphoto.com

Rośliny strączkowe mają specyficzny i niezwykle wartościowy skład odżywczy. Od pozostałych warzyw różni je przede wszystkim wysoka zawartość białka oraz witamin i minerałów przez co są jednym z najwyżej usytuowanych produktów w piramidzie gęstości odżywczej. Bób, fasola, groch, soczewica, ciecierzyca i soja. Opowiadamy o ich właściwościach i podajemy kilka przepisów.

Warzywa strączkowe nie zawsze były tak wysoko cenione, wiele wieków temu uważano, że są szkodliwe, a to ze względu na efekty uboczne ich spożywania (wzdęcia). Na szczęście z czasem obalono ten mit i nauczono się tak przygotowywać te produkty żeby nie niosły za sobą żadnych niekorzystnych konsekwencji. Co z nich może wykorzystać biegacz i w jaki sposób przełożą się na poprawę naszych możliwości wysiłkowych?

Pełne białka

Podstawowa korzyść to niewątpliwie wysoka zawartość białka, w niektórych nasionach jest go nawet 3 razy więcej niż w mięsie. Jest to informacja ważna szczególnie dla osób niejedzących mięsa i ryb, lub jedzących ale sporadycznie lub w małych ilościach. Nie jest jednak tak całkiem kolorowo. Białko pełnowartościowe czyli takie, które zawiera wszystkie niezbędne nam do życia i prawidłowego funkcjonowania aminokwasy występuje w produktach pochodzenia zwierzęcego. Produkty roślinne mogą zawierać znaczne ilości białka jednak niepełnowartościowego, wynika to z braku lub częściowego niedoboru wybranych aminokwasów. Określa się je mianem aminokwasów ograniczających i w poszczególnych roślinach aminokwasy te są inne. W roślinach strączkowych są to: cysteina i metionina. Stworzenie z białka roślinnego białka pełnowartościowego wymaga zatem łączenia go z produktami dostarczającymi brakujących aminokwasów, czyli:
metioniny – obecnej w jajach, rybach, mięsie, orzechach, zbożach
cysteiny – obecnej w zbożach i kukurydzy.

Skomponowanie pełnowartościowego białka to dla biegaczy dostęp do wszystkich aminokwasów niezbędnych do budowania silnej masy mięśniowej, w biegach długodystansowych stanowią one znaczące źródło energii (nawet do 20%), bez nich również regeneracja nie będzie przebiegała prawidłowo. Prawidłowe odżywienie białkowe wpływa również na prawidłową pracę układu nerwowego i mózgu, co jest szczególnie wysoko cenione przy biegach górskich gdzie kwestia koncentracji jest jedną ze składowych sukcesu, ale i podczas biegów ulicznych, gdzie opanowanie i nie poddawanie się emocjom przekłada się na końcowy rezultat.

Błonnik pokarmowy

To kolejny składnik obficie występujący w roślinach strączkowych, a równocześnie niezbędny element diety biegacza. Wielu się go boi, że jego nadmiar zanadto może przyspieszyć metabolizm w niewłaściwym momencie czyli podczas ważnego startu. Strach jest tu jednak niepotrzebny, gdyż organizm przyzwyczajony do regularnego spożycia określonej ilości błonnika nie reaguje już tak „impulsywnie”, a dodatkowo dieta na kilka dni przed startem zazwyczaj wygląda inaczej niż na co dzień. Większość błonnika z roślin strączkowych stanowią frakcje nierozpuszczalne. Ich znaczenie koncentruje się głównie na przewodzie pokarmowym, a właściwie jelitach, zwiększa on masę resztek trawiennych zapobiegając zaparciom, normalizuje pH otoczenia oraz usuwa znaczne ilości toksyn, które do naszego organizmu dostają się na wiele sposobów: z pożywieniem, z powietrzem.

Pokarmy będące dobrym źródłem tego błonnika dają na długo uczucie sytości przez co ułatwiają regulowanie masy ciała. Regularne spożywanie błonnika uznawane jest aktualnie za jeden z warunków długowieczności, zapobiega praktycznie każdej chorobie cywilizacyjnej.

Wszelakie dobro

W 100 g ugotowanych roślin strączkowych znajduje się ok. 40% dziennego zapotrzebowania na kwas foliowy! Dobre samopoczucie, pozytywne nastawienie do świata często zależy od prawidłowego wysycenia organizmu kwasem foliowym. A wiadomo nie od dziś, że wiara w siebie, wiara w swój sukces to znacząca część realizacji sportowych ambicji. Kwas foliowy ma wpływ na prawidłowe wydzielanie soku żołądkowego, przyspiesza zatem proces trawienia. Skraca czas zalegania pokarmu w żołądku, co się przyda osobom z wrażliwymi żołądkami oraz tym, które nie lubią biegać z uczuciem zalegania pokarmu w żołądku. Uczestniczy w procesie tworzenia białych krwinek, zapewniając nam prawidłową odporność, ale i z żelazem tworzy ważny związek, gdyż w teamie lepiej zapobiegają lub walczą z niedokrwistością.

Żelazo, przyjaciel każdego biegacza. W roślinach strączkowych występuje w formie niehemowej czyli tej, która jest słabiej wchłaniana w naszym organizmie. Nie można jednak tego żelaza spisać na straty, wystarczy pamiętać o prawidłowym łączeniu go z produktami, które potrafią znacząco zwiększyć biodostępność: owoce, warzywa, miód, ocet jabłkowy, balsamiczny, mięso, ryby. Działanie żelaza niehemowego jest takie samo jak hemowego (mięsnego), czyli poprawia możliwości wysiłkowe, usprawnia termoregulację organizmu oraz zapewnia wysoką odporność i dobre samopoczucie.

Wiązania L-galaktozydowe występujące w nasionach roślin strączkowych to winowajcy jeśli chodzi o problem wzdęć występujących po ich spożyciu. Wynika to z braku enzymów rozkładających te wiązania, w wyniku czego dochodzi do fermentacji i powstawania gazów. Do podstawowych zabiegów kulinarnych mających na celu rozluźnienie tych wiązań należą: długie moczenie (min. 12 h), gotowanie w świeżej wodzie (nie tej po moczeniu). Zasadniczo te sposoby dają dobre efekty, nigdy jednak nie zaszkodzi dodać świeżych ziół, które dodatkowo wspomagają procesy trawienne: szałwia, majeranek, tymianek, cząber czy koper.

Przeczytaj artykuł o ziołach w kuchni biegacza.

Groszek. Fot. istockphoto.com

[h6]Fot. istockphoto.com[/h6]

Rośliny strączkowe – przepisy dla biegaczy

Zupa krem z fasoli

– pełna szklanka ugotowanej fasolki wraz z wywarem
– korzeń pietruszki – 250 g obranej i pokrojonej w kostkę
– ziemniaki – 150 g obranych i pokrojonych w kostkę
– cebula – 1 posiekana w drobną kostkę
– czosnek – 3 pokrojone w drobną kostkę
– wywar warzywny 400 ml
– oliwa – 2 łyżki
– jogurt grecki 120 ml
– sok z cytryny
– mleko 120 ml
– przyprawy: liść laurowy, sól, pieprz

Na rozgrzaną w garnku oliwę włożyć cebulę i czosnek, zmniejszyć ogień i pod przykryciem dusić do miękkości. Dodać ziemniaki i korzeń pietruszki, dusić dalej ok. 8 minut. Dodać wszystkie pozostałe składniki, z wyjątkiem jogurtu, i dusić dalej ok. 20 min. Wyjąć liść laurowy, dodać jogurt i dokładnie zmiksować na gładką zupę.

Kluski z bobu

– bób – 500 g ugotowanego i bez łupinek
– jajko – 2 sztuki
– mąka ok. 170 g

Bób rozgnieść widelcem lub przecisnąć przez praskę, dodać jajko, a następnie po trochu mąkę aż masa przestanie się kleić. Formować kluski okrągłe lub jak kopytka. Wrzucać na osolony wrzątek i złowić od razu po wypłynięciu na powierzchnię. Pasuje do dań rybnych, mięsnych jak i wegetariańskich.

Potrawka rybna z cieciorką

– cieciorka – 150 g (ugotowanej lub z puszki)
– sola – 250 g oczyszczonej ryby i pokrojonej na kilkucentymetrowe kawałki
– pomidory w puszce 200 g z sosem
– ziemniaki – 250 g obranych i pokrojonych w kostkę
– cebula – 1 pokrojona w drobną kostkę
– czosnek – 2 pokrojone w drobną kostkę
– oliwa – 2 łyżki
– słodka papryka w proszku – ½ łyżeczki
– cytryna sok – ½
– bulion warzywny 150 ml
– szczypiorek – 2 łyżki
– sól, pieprz

Na rozgrzany tłuszcz włożyć cebulę i ziemniaki, zmniejszyć ogień i pod przykryciem dusić ok. 5-7 minut. Dodać czosnek, paprykę w proszku, sok z cytryny, pomidory z puszki, bulion i dalej dusić pod przykryciem 20 minut. Wymieszać z ciecierzycą po czym na powierzchni poukładać filety rybne, po 8 minutach duszenia pod przykryciem ryba powinna być już gotowa. Przed podaniem posypać szczypiorkiem.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie! Psst... Ocenisz nasz artykuł? 😉

0 / 5. 0

Marta Chmura (Wszystkie wpisy)

Dietetyk sportowy z rehmedis.pl. Była m. in. konsultantką dietetyczną Adama Małysza. Od lat współpracuje z magazynem Bieganie.

guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Uwagi
Zobacz komentarze
0
Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Zostawisz komentarz?x