[h2]Sezon 2019 był w kobiecym maratonie w Polsce bardzo interesujący: na liście najlepszych pojawiło się kilka nowych postaci. Czy mamy perspektywy na kolejne lata?[/h2]
Kilka dni temu pisaliśmy o maratonie panów i jego potencjalnie słabych perspektywach na najbliższe lata. Sytuacja wśród kobiet jest lepsza, a na liście najszybszych maratonek w Polsce znajdziemy ciekawy miks doświadczonych zawodniczek oraz długodystansowych nowicjuszek. Najlepszy wynik minionego sezonu należy do 38-letniej Karoliny Nadolskiej (wcześniej: Jarzyńskiej), która w kwietniu w Hannowerze uzyskała czas 2:27:43, zajmując w biegu trzecie miejsce. Karolina w przekroju ostatnich jedenastu lat jest najlepszą i najsolidniejszą polską biegaczką uliczną. Ma najmocniejszą życiówkę z aktywnych obecnie zawodniczek (2:26:31) i praktycznie co roku wybieguje albo najlepszy, albo jeden z najlepszych czasów w kraju. Jako jedyna w całych polskich biegach długich ma już wykonane minimum na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Jest także niedoszłą rekordzistką Polski w półmaratonie (1:09:54), z biegu w Poznaniu, którego wyniku nie uznano jako rekord, w roku 2017, z powodu nieodpowiedniej obsady sędziowskiej.
Za jej plecami trwa interesująca walka o minimum, schedę po Karolinie i tym samym przewodnictwo w polskim maratonie w kolejnych latach. W ataku są dużo młodsze biegaczki. Na drugiej pozycji listy najlepszych znajdziemy 32-letnią Izabelę Paszkiewicz (kiedyś: Trzaskalską), z czasem 2:31:39 (życiówka 2:29:55), uzyskanym w Wuhan w Chinach. Na trzecim miejscu 29-letnia Aleksandra Lisowska – 2:31:40 i jest to jej świeżo uzyskana życiówka, także z chińskiego Wuhan. Piąta jest 29-letnia Aleksandra Brzezińska – 2:34:51, także z tegoroczną życiówką.
W pierwszej piątce poza doświadczoną Karoliną mamy dwie młode maratonki, które są cały czas na etapie poprawy najlepszych wyników. A to nie koniec. Czwarte miejsce na liście zajmuje 35-letnia Monika Andrzejczak, która jest kompletną maratońską nowicjuszką. Mimo 14 lat stażu biegowego dopiero w zeszłym roku zaczęła mocno poprawiać wyniki, awansując z poziomu mocnej amatorki do czołówki wyczynowych polskich biegaczek. W ciągu roku poprawiła życiówkę w półmaratonie z 1:23 na 1:14. W kwietniu 2019 przebiegła maraton w Dębnie w 2:38:27, a już w październiku w Wuhan poprawiła ją na zaskakujące 2:31:56. Przy takim tempie progresu jej szanse na wykonanie minimum na Igrzyska Olimpijskie (2:29:30) wydają się całkiem spore.
Podobną ścieżkę przeszła, szósta na liście najszybszych Polek w minionym roku, 30-letnia Anna Gosk. Obecna w bieganiu od roku 2006 ścigała się na niezłym poziomie, ale nie dającym szans na awans do reprezentacji kraju. Jeszcze w 2016 jej najlepszy wynik na 10 km wynosił 36:20, życiówka w półmaratonie – 1:19:28. W minionym roku poprawiła te czasy na 33:02 i 1:13:07, a w październiku zadebiutowała we Frankfurcie w maratonie z czasem 2:34:57.
O ile więc wśród mężczyzn maratończyków w czołówce Polski nadal zdecydowanie dominują biegacze odchodzącego pokolenia, tak wśród kobiet sytuacja jest bardziej zróżnicowana. Poza wyżej wymienionymi do ścigania powinna wrócić jeszcze 34-letnia Iwona Bernardelli (rekord życiowy 2:27:47) oraz 35-letnia Katarzyna Kowalska (2:29:41). O ile żadna z pań wydaje się nie mieć wielkich szans na rywalizację na poziomie czołówki światowej (z nowym rekordem świata 2:14:04!), tak występy na dużych imprezach i szeroka europejska czołówka pozostają w ich zasięgu.
[h3]Lista najszybszych maratonek w Polsce w 2019:[/h3]
- Karolina Nadolska – 2:27:43
- Izabela Paszkiewicz – 2:31:39
- Aleksandra Lisowska – 2:31:40
- Monika Andrzejczak – 2:31:56
- Aleksandra Brzezińska – 2:34:51
- Anna Gosk – 2:34:57
- Olga Kalendarowa-Ochal – 2:37:02
- Monika Stefanowicz – 2:37:42
- Dominika Stelmach – 2:39:11
- Angelika Mach – 2:39:52
