Wydarzenia > Aktualności > Czytelnia > Wydarzenia
Najlepsi maratończycy świata, Europy i Polski w 2015
Eliud Kipchoge – najlepszy maratończyk 2015 roku. Fot. Getty Images
Przedstawiamy podsumowanie roku 2015 w światowym maratonie. Kto okazał się najlepszym biegaczem świata i jak na jego tle prezentują się najszybsi Polacy?
Maraton to skomplikowana konkurencja, w której hierarchii nie da się łatwo ułożyć posiłkując samymi tabelami. Składa się na to kilka powodów. Po pierwsze liczba startów pojedynczego zawodnika w ciągu roku jest niewielka. Najczęściej są to tylko dwa biegi. Duży wpływ na wynik mają więc czynniki przypadkowe, np. temperatura. Tym bardziej, że czas trwania wysiłku nasila ich znaczenie, bo o ile w upale można dobrze pobiec 800 metrów, tak maraton – nie bardzo.
Po drugie, część zawodów rozgrywana jest bez zająców i na trudnych trasach. Przykładami mogą być biegi w Nowym Jorku i Bostonie, należące do serii World Marathon Majors, sześciu najbardziej prestiżowych maratonów świata. Najlepszego maratończyka trzeba więc szukać w kombinacji najlepszych wyników i najwyższych miejsc w najbardziej prestiżowych startach.
Pod koniec lutego odbędzie się już pierwszy tegoroczny maraton serii Majors – w Tokio. W zeszłorocznych edycjach mamy następujących zwycięzców:
Tokio – Endeshaw Negesse (Etiopia) – 2:06:00
Boston – Lelisa Desia (Etiopia) – 2:09:17
Londyn – Eliud Kipchoge (Kenia) – 2:04:42
Berlin – Eliud Kipchoge (Kenia) – 2:04:00
Chicago – Dickson Chumba (Kenia) – 2:09:25
Nowy Jork – Stanley Biwott (Kenia) – 2:10:34
Boston – Lelisa Desia (Etiopia) – 2:09:17
Londyn – Eliud Kipchoge (Kenia) – 2:04:42
Berlin – Eliud Kipchoge (Kenia) – 2:04:00
Chicago – Dickson Chumba (Kenia) – 2:09:25
Nowy Jork – Stanley Biwott (Kenia) – 2:10:34
W łącznej punktacji serii WMM, która obejmuje dwa lata, zdecydowanie prowadzi Eliud Kipchoge. Na drugim miejscu mamy Lelisę Desisę ex aequo z Dicksonem Chumbą.
Do punktacji Majors zaliczają się także mistrzostwa świata, które odbyły się w zeszłym roku w Pekinie. W tym taktycznym biegu doszło do wielu niespodzianek, m.in. bardzo słabego występu Kenijczyków, w tym byłego rekordzisty świata, Wilsona Kipsanga. Zwycięzcą został solidny maratończyk z życiówką 2:07:47 (czyli na poziomie naszego Henryka Szosta), którego nikt nie typował do tak wysokiego miejsca. Oto jak prezentowała się czołówka mistrzostw świata:
1. Ghirmay Ghebreslassie (Erytrea) – 2:12:28
2. Yemane Tsegay (Etiopia) – 2:13:08
3. Munyo Mutai (Uganda) – 2:13:30
4. Ruggero Pertile (Włochy) – 2:14:23
5. Shumi Dechasa (Bahrajn) – 2:14:36
2. Yemane Tsegay (Etiopia) – 2:13:08
3. Munyo Mutai (Uganda) – 2:13:30
4. Ruggero Pertile (Włochy) – 2:14:23
5. Shumi Dechasa (Bahrajn) – 2:14:36
I wreszcie pozostają tabele wynikowe. Tutaj królem był przodujący w rankingu WMM Kenijczyk Eliud Kipchoge, do którego należą dwa najlepsze wyniki zeszłego roku. A ponieważ równocześnie były to zwycięstwa w dwóch maratonach serii Majors, to właśnie Kipchoge musi zostać uznany za najlepszego maratończyka 2015. Na drugim miejscu tabel mamy byłego rekordzistę świata, Wilsona Kipsanga, drugiego w Londynie, który byłby zdecydowanym kandydatem do drugiego miejsca na świecie, gdyby nie fatalny występ w mistrzostwach świata. Poza nim bardzo ciekawym i mocnym biegaczem jest Etiopczyk Lelisa Desisa, startujący bardzo często. W 2015 zwyciężył w Bostonie, był drugi w Dubaju, trzeci w Nowym Jorku i siódmy w mistrzostwach świata. Chociaż w roku 2014 w bezpośrednim pojedynku w Nowym Jorku przegrał na finiszu z Kipsangiem, w 2015 to raczej on powinien być uważany za drugiego maratończyka świata.
Dalsza kolejność musi być przynajmniej częściowo uznaniowa i na pewno będą to zawodnicy z tabel poniżej.
Najlepsze wyniki maratońskie na świecie w roku 2015:
1. Eliud Kipchoge (Kenia) – 2:04:00 (Berlin) 1. miejsce
2. Eliud Kipchoge (Kenia) – 2:04:42 (Londyn) 1. miejsce
3. Wilson Kipsnag (Kenia) – 2:04:47 (Londyn) 2. miejsce
4. Eliud Kiptanui (Kenia) – 2:05:21 (Berlin) 2. miejsce
5. Lemi Berhanu (Etiopia) – 2:05:28 (Dubaj) 1. miejsce
6. Mark Korir (Kenia) – 2:05:49 (Paryż) 1. miejsce
7. Dennis Kimetto (Kenia) – 2:05:50 (Londyn) 3. miejsce
8. Lelisa Desisa (Etiopia) – 2:05:52 (Dubaj) 2. miejsce
8. Stephen Chebogut (Kenia) – 2:05:52 (Eindhoven) 1. miejsce
10. Deribe Robi (Etiopia) – 2:05:58 (Eindhoven) 2. miejsce
1. Eliud Kipchoge (Kenia) – 2:04:00 (Berlin) 1. miejsce
2. Eliud Kipchoge (Kenia) – 2:04:42 (Londyn) 1. miejsce
3. Wilson Kipsnag (Kenia) – 2:04:47 (Londyn) 2. miejsce
4. Eliud Kiptanui (Kenia) – 2:05:21 (Berlin) 2. miejsce
5. Lemi Berhanu (Etiopia) – 2:05:28 (Dubaj) 1. miejsce
6. Mark Korir (Kenia) – 2:05:49 (Paryż) 1. miejsce
7. Dennis Kimetto (Kenia) – 2:05:50 (Londyn) 3. miejsce
8. Lelisa Desisa (Etiopia) – 2:05:52 (Dubaj) 2. miejsce
8. Stephen Chebogut (Kenia) – 2:05:52 (Eindhoven) 1. miejsce
10. Deribe Robi (Etiopia) – 2:05:58 (Eindhoven) 2. miejsce
Jak na tym tle prezentują się reprezentanci innych kontynentów niż Afryka oraz Polacy? Liderem tabel europejskich w zeszłym roku został Niemiec Arne Gabius, który we Frankfurcie pobił rekord Niemiec z czasem 2:08:33. W tabelach światowych znalazło się przed nim 72 innych zawodników. Wśród nich najszybszy nie-Afrykanin świata, Japończyk Masato Imai, który w Tokio zajął 7. miejsce z czasem 2:07:39. Henryk Szost miał słabszy sezon i z wynikiem 2:10:11 był najlepszy w Polsce, czwarty w Europie i dopiero 148. na świecie.
Drugim Polakiem sezonu 2015 był Yared Shaegumo – 2:10:47. Trzecim, już z dużą stratą wynikową – Mariusz Giżyński – 2:12:40.