Szybka trasa, dobra pogoda, wysoka ranga zawodów – tegoroczna edycja biegu Kleszczów na Piątkę okazała się sprzyjająca dla zawodniczek i zawodników, którzy 18 września z całej Polski zjechali do niewielkiej miejscowości w województwie łódzkim. Szczególne zainteresowanie wzbudzała rywalizacja pań, gdyż Kleszczów był gospodarzem 5. Otwartych Mistrzostw Polski kobiet w biegu na 5 km.
[h6]Start biegu 4. Kleszczów na Piątkę. Fot. Jakub Karasek[/h6]Do rywalizacji przystąpiło 105 kobiet. W tym gronie zabrakło kilku nazwisk z krajowej czołówki, ale biegaczki, które stawiły się na starcie dostarczyły kibicom niemało emocji. Jedną z głównych faworytek do medalu była reprezentująca lokalny klub LKS Omega Kleszczów Ewa Jagielska, która spośród wszystkich zgłoszonych drogą mailową pań legitymowała się najlepszym tegorocznym wynikiem na dystansie 5 km. W ostatniej chwili do listy startowej dopisała się jednak m.in. trzykrotna olimpijka – Katarzyna Kowalska, która natychmiast wyrosła na główną pretendentkę do tytułu mistrzowskiego. Na mecie nie było niespodzianki. Katarzyna Kowalska od samego początku prowadziła w rywalizacji kobiet i pewnie pobiegła po złoty medal. Jak przyznała zawodniczka LKS Vectra Włocławek, sezon jest już dla niej zakończony i start w Mistrzostwach Polski miał charakter treningowy.
[h6]Bezdyskusyjna zwyciężczyni biegu kobiet Katarzyna Kowalska. Fot. Jakub Karasek[/h6]Pobiegłam w troszkę urlopowym tempie, ciężkie treningi poszły w zapomnienie. Biegło mi się dobrze, trochę pogoda nie dopisała – wyjeżdżając ze swojego miasta miałam piękną słoneczną pogodę, a tu trochę się ochłodziło, ale to znak, że po prostu lato w Polsce się skończyło. Przyznam szczerze, że sama nawet nie wiem, jaki czas dokładnie uzyskałam.
Katarzyna Kowalska w dobrym nastroju opuszczała stadion w Kleszczowie. Czas, jaki osiągnęła to 16:25, a linię mety minęła niezagrożona. Jednak walka o pozostałe miejsca na podium toczyła się do samego końca. Ostatecznie, jako druga dobiegła Karolina Półrola, reprezentująca TS Wieliczonka Wieliczka. Na ostatnich kilkuset metrach wywalczyła sobie bezpieczną przewagą nad walczącymi o 3. miejsce Ewą Jagielską i Aleksandrą Brzezińską. Brązowy medal przypadł zaś Ewie Jagielskiej, reprezentującej LKS Omega Kleszczów.
Udało mi się zdobyć medal, choć myślałam, że może uda się powalczyć o drugie miejsce, ale zabrakło sił na ostatnich 300 metrach. Przetrenowałam mocno ostatnie 2 miesiące, bardzo mocno i być może mam teraz lekki dołek formy, ale myślę, że to mi odda w październiku. Niemniej jednak, jestem bardzo zadowolona ze swojego występu, bo to dla mnie pierwszy seniorski medal Mistrzostw Polski.
Tuż za plecami Ewy Jagielskiej uplasowała się Aleksandra Brzezińska, a na 5. miejscu przybiegła Angelika Mach, która jako ostatnia z pań złamała barierę 17 minut.
Mistrzostwa Polski kobiet były rozgrywane równolegle z biegiem mężczyzn na 5 km, dlatego od początku w całym biegu prowadzili panowie. Od startu do mety stawce przewodził reprezentujący Runnersclub.pl Maciej Badurek, którego oficjalny czas to 14:51. Jednak jak tłumaczył zawodnik, faktycznie osiągnął wynik o kilka sekund lepszy.
Kiedy minąłem bramę mety, nie przebiegłem od razu drugiej maty pomiaru czasu, przez co oficjalny rezultat jest pewnie o ok. 7-8 sekund gorszy. Wydaje mi się, że faktyczny wynik, jaki osiągnąłem to ok. 14:43. Co do samego biegu, powiem szczerze, że nie pamiętam za bardzo jak mi się biegło. Od początku wpadłem w trans i bardzo mocno walczyłem przez pierwsze 4 kilometry. Do tego momentu czułem się swobodnie, ale ostatnie 500 metrów to była męka. Dotrwałem jednak do końca i wygrałem chyba z dość bezpieczną przewagą.
Maciej Badurek był też jednym z nielicznych, który trasę kleszczowskiego biegu uznał za nie do końca sprzyjającą szybkiemu bieganiu.
[h6]Najlepsi zawodnicy 4. Kleszczów na Piątkę. Fot. Jakub Karasek[/h6]Ja chyba zawsze muszę na coś narzekać (śmiech), ale uważam, że wcale ta trasa nie jest taka szybka, żeby zasługiwała na miano najszybszej w Polsce. Fakt, że sam Kleszczów jest piękny, urokliwy i terenów do treningów tutaj by nie brakowało, ale sama trasa jest odrobine pofałdowana. Do tego akurat dzisiaj mocno wiało i takie warunki na pewno też nas spowalniały.
Za plecami zawodnika Runnersclub.pl uplasował się Robert Głowala z GKS Wilgi Garwolin. Jego czas to 14:55. Ostatecznie 5 zawodników pokonało barierę 16 minut, a oprócz wspomnianej dwójki byli to Patryk Stypułkowski, Oskar Wojtalik i Błażej Skowroński. Linię mety 4. edycji Kleszczów na Piątkę minęło 309 osób.
Kleszczów na Piątkę Otwarte Mistrzostwa Polski Kobiet na 5 km:
- Katarzyna Kowalska – 16:24
- Karolina Półrola – 16:38
- Ewa Jagielska – 16:46
Kleszczów na Piątkę mężczyźni:
- Maciej Badurek – 14:51
- Robert Głowala – 14:55
- Patryk Stypułkowski – 15:11
Więcej informacji: kleszczowna5.pl[/h4]