
Adam Kszczot i Zbigniew Król to duet, który odpowiada za największe sukcesy w historii Polski w biegu na 800 m. To właśnie pod opieką trenera Króla Adam zdobył 2 tytuły wicemistrza świata i 3 tytuły mistrza Europy na otwartym stadionie. Do tego należy doliczyć jeszcze medale z halowych imprez oraz dziesiątki, jeśli nie setki czołowych lokat i zwycięstw na dużych mityngach na całym świecie. Jedynymi dużymi zawodami, które przyniosły rozczarowanie w ostatnich latach były igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro i dopiero co zakończone mistrzostwa świata w Dausze, gdzie Kszczot odpadał w półfinałach. Jak się jednak okazuje, współpraca obu panów nieformalnie zakończyła się jeszcze przed imprezą w Katarze.
(…) współpracy między nami nie było już praktycznie od lipca. Adam tylko realizował mój wcześniej opracowany plan, ale gdy chciałem w nim coś zmieniać, to nie pozwolił. Kierował się swoimi bieżącymi obserwacjami, a do mnie był nastawiony negatywnie.
Tak wypadki z ostatnich miesięcy komentuje trener Zbigniew Król w wywiadzie z Arturem Gacem. Plotki o zakończeniu współpracy na linii Król-Kszczot również już od jakiegoś czasu krążyły po lekkoatletycznym świecie, jednak do tej pory żadna ze stron nie potwierdzała tego oficjalnie. Po wypowiedziach trenera Zbigniewa Króla mamy już 100% jasność.
Kością niezgody w dobrze pracującej przez 7 lat maszynie stał się trener przygotowania fizycznego Michał Adamczewski. Zdaniem Zbigniewa Króla Adam Kszczot sądził, że trenuje zbyt lekko i potrzebował dodatkowych bodźców, stąd m.in. nawiązanie bliższej współpracy z trenerem Adamczewskim. Z czasem jednak Zbigniew Król uznał, że rola trenera Adamczewskiego stała się zbyt istotna, co zaburzyło plan przygotowań do mistrzostw świata i prowadziło do napięć. W efekcie Kszczot oznajmił Królowi, że nadszedł czas na zakończenie współpracy.
Dwukrotny wicemistrz świata w biegu na 800 m dołączy do ekipy prowadzonej przez Tomasza Lewandowskiego – brata i trenera brązowego medalisty mistrzostw świata z Dauhy w biegu na 1500 m Marcina Lewandowskiego. Zbigniew Król zapytany o to, jak ocenia tę decyzję Adama Kszczota, stwierdził, że to dobry pomysł.
(…) to teraz najlepszy wybór. Ja z Lewandowskim rozmawiałem już w lipcu, gdy Adam stwierdził, że do niego przejdzie. Faktem jest, że w tym zespole jest atmosfera, tworzy ją kilku zawodników. Być może jemu też tego brakowało, bo ze mną trenował sam. (…) Uczciwie powiedzmy, że zawodnik ma prawo do zmian (…).
Cały wywiad z trenerem Zbigniewem Królem dostępny jest na portalu sport.interia.pl.