Wydarzenia > Aktualności > Ludzie > Elita biegaczy > Ludzie > Wydarzenia
Caster Semenya bierze ślub z koleżanką z bieżni
Caster Semenya na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie w 2012 roku. Fot. PAP
Pięć lat temu biegaczka z RPA, Caster Semenya wzbudziła ogromne kontrowersje, będąc kobietą uznawaną przez wielu za mężczyznę i wygrywając z łatwością biegi na mistrzostwach świata. Obecnie forma biegaczki jest dużo niższa, ale właśnie dała krytykom kolejną broń do ręki. Jak się okazuje, Caster zawiera związek małżeński z kobietą.
Sprawa wybuchła w 2009 roku i była przez wielu obserwatorów odbierana z niesmakiem, jako wchodzenie sportowcowi do łóżka. Dotyczyła jednak poważnej kwestii: sprawy płci we współczesnym sporcie. Caster Semenya pojawiła się praktycznie znikąd i w ciągu kilku miesięcy zdominowała kobiece biegi na dystansie 800 metrów. Kontrowersje wzbudzał jej bardzo męski wygląd, zachowanie i tembr głosu. Przeciwniczki uznały, że nie mają szans w rywalizacji, ze względu na to, że biegaczka z RPA jest hybrydą dwu płci.
W 2009 sprawa wyglądała beznadziejnie. Dominacja Senenyi była niepodważalna, biegi wzbudzały poczucie, że usilnie stara się nie wygrać ze zbyt dużą przewaga, żeby nie nasilać ognia krytyki. Rekord świata wydawał się formalnością, pojawiały się obawy, że bieg na 800 metrów kobiet zostanie zabity na wiele lat, a może i na zawsze. Tak zdecydowana dominacja jednej biegaczki pozbawiłaby rywalizację wszelkich emocji, a rekord świata wyśrubowany do absurdalnego poziomu, nieosiągalnego dla żadnej normalnej kobiety.
Sytuacja uległa jednak zmianie. IAAF poddał Caster szczegółowym badaniom, których nie upubliczniano. Pogłoski mówiły o tym, że wykryto u niej niewykształcone w pełni męskie narządy płciowe, a warunkiem pozwolenia na dalsze starty stała się terapia hormonalna. Cokolwiek zrobiono, zadziałało. Z roku na rok Semenya była coraz wolniejsza, a w zeszłym sezonie nie dała nawet rady zakwalifikować się na mistrzostwa świata. Nieuprawniona przewaga, jakakolwiek była jej natura, zanikła.
Obecnie Caster Semenya wróciła na pierwsze strony gazet, dając do ręki broń krytykom, którzy uznawali ją od początku za mężczyznę, a nie kobietę. Okazało się, że żyje w związku z koleżanką z bieżni, a obecnie bierze z nią ślub.
Warto przy tym dodać, że w przeszłości kobiecy bieg na 800 metrów na bieżni zdominowała inna biegaczka o dość męskiej budowie ciała, chociaż nie tak wyraźnej jak u Semenyi – Maria Mutola z Mozambiku. Jak głoszą pogłoski, ona również od dawna żyje w związku z kobietą. Co ciekawe, w 2012 Mutola była trenerką Caster Semenyi.
[Aktualizacja: Caster Semenya w wywiadzie zaprzeczyła informacjom o ślubie. Nie wypiera się związku z koleżanką, ale twierdzi, że ślub jest tylko dziennikarską kaczką]