Wydarzenia > Wydarzenia > Zapowiedzi imprez
Biegniesz czy kibicujesz? Maraton Trzech Jezior kusi pięknymi trasami i fantastyczną atmosferą
Zastał nas wrzesień, a to oznacza, że sezon startowy rusza pełną parą. Jedną z najlepszych propozycji dla miłośników trailu i gór jest Maraton Trzech Jezior, który odbędzie się w dniach 14-15 września. Rekonesans tras zrobiony, pora na decyzję, po której stronie stajesz: biegacza czy kibica, bo w obu przypadkach wrażeń nie zabraknie.
Mocne ściganie w terenie i transmisja online
Maraton Trzech Jezior odbędzie się w połowie września w Beskidzie Małym, u progu Krainy Beskidzkich Jezior. Na listach startowych nie brakuje zawodników elity i miłośników trailu z całego kraju. Wśród pań zobaczymy m.in. Ulą Paprocką, Alinę Wyleżałek, Agnieszkę Tatarek-Konik, Sylwię Kapustę-Szydlak, Weronikę Matuszczak, Patrycję Stanek, Wiolettę Marchuk, zaś wśród panów będą rywalizować m.in. Rafał Matuszczak, Karol Matyssek i Daniel Żuchowski. Zapowiada się mocne ściganie, które będzie można śledzić oglądając transmisję live już od 7:30 w sobotę, 14 września na kanałach Maratonu Trzech Jezior na Facebooku i You Tubie.


Ale na tę imprezę powracają również stali bywalcy, którzy już co najmniej raz zasmakowali Krainy Beskidzkich Jezior – tak jak Ada Stykała, gość 51. odcinka podcastu z cyklu Czy tu się biega? która zachwycona atmosferą, gościnnością, punktami odżywczymi i urodą tamtejszych tras po raz kolejny zamierza spędzić cały weekend w Beskidzie Małym, biorąc udział nie w jednych zawodach, ale w całym Grand Prix festiwalu. Chcesz być jak Ada? Zapisz się na 3 biegi i… rywalizuj z innymi oraz z własnymi słabościami. Nagroda w postaci mety także czeka potrójna.
Dystans ma znaczenie
… i właśnie dlatego do wyboru są aż cztery. Zabawa zacznie się już w piątek 13 września po południu, gdy na trasę ostro pod górę ruszą uczestnicy Czupel Verticala. Jest krótko, mocno i z pięknymi widokami. Choć czas na podziwianie ich będzie dopiero po zdobyciu Czupla – najwyższego szczytu w Beskidzie Małym. Wcześniej pierwsze skrzypce będzie grała rywalizacja (i to już od startu realizowanego pojedynczo, w 10-sekundowych odstępach), która dla wielu zawodników jest rozgrzewką przed weekendowymi zmaganiami. Ale nie martwcie się, to wyzwanie dla każdego, z nagrodą zapierającą dech w piersiach, jak na Krainę Beskidzkich Jezior przystało.
Tytułowy bieg festiwalu, Maraton Trzech Jezior na dystansie 46 kilometrów i z łączną sumą przewyższeń 2490 m up, to w zasadzie ultramaraton z trasą oddającą piękno i różnorodność Krainy Beskidzkich Jezior. Znajdziecie tu strome i ostre podejścia, techniczne fragmenty wymagające siły – i nie jest to tylko siła woli – ale również długie i szerokie zbiegi, gdzie swobodnie można puścić nogę.
Nie zabraknie również takich atrakcji, jak 7-kilometrowe podejście na Jaworzynę czy zdobywanie biegiem słynnej góry Żar. Za to wszystko czeka oczywiście nagroda: wypiekana na miejscu pizza, żurek przygotowany według starej, lokalnej receptury z najlepszych składników oraz wieczorna integracja przy grillu i muzyce.

Przekonani? Zapewne niejednego smakosza w ten sposób uda się skusić, ale jeśli ktoś myśli, że maraton to dla niego za dużo, zawsze może wsiąść na rollercoaster, czyli… pobiec w biegu o nazwie Rollercoaster 25 z łącznym przewyższeniem 1400 m up i dwoma punktami regeneracyjnymi. I choć suto zastawione stoły zapewne będą mocnym magnesem, by pozostać i posmakować, ale warto pamiętać o limicie – wynosi on 7 godzin. I będzie wystarczający, by zdążyć nacieszyć się urodą beskidzkich gór i jezior, ale także nieco zmęczyć na trasie.
Trasie, która tuż przed szczytem Czupla łączy się z biegiem maratońskim i długim, technicznym zbiegiem rusza w dół, w stronę Czernichowa, a potem, ścieżką brzegiem Soły prowadzi do mostu wiszącego stanowiącego dla biegaczy przeprawę przez rzekę. A tam trzeba stawić czoła podbiegowi na Jaworzynę i Wielką Cisową Grapę, technicznej ścieżce w okolicach Przełęczy Cisowy Przysłop i krótkiemu, ale intensywnemu podejściu na Kiczerę. Ale i tutaj czekają przyjemności w postaci pięknych widoków: najpierw można w całej okazałości podziwiać jezioro Międzybrodzkie i zbiornik na górze Żar, a po jej zdobyciu całą panoramę okolicy widzianej z trasy pięknego zbiegu w kierunku Kozubnika.

Wisienką na torcie festiwalu jest natomiast niedzielny dystans Szlakiem Wołoskich Pasterzy – jedyny festiwalowy bieg, którego start i meta są zlokalizowane w tym samym miejscu. 17 kilometrów z łączną sumą przewyższeń 1230 m i dwoma intensywnymi podbiegami. Ale to nie tylko duże wyzwanie sportowe, lecz również bieg z historią, dla upamiętnienia wołoskich pasterzy, którzy na południowych stokach Czupla stawiali dawno temu swoje kamienne szopy – unikatowe w skali całych Beskidów, występujące tylko w tym paśmie. Ruiny niektórych budynków do dziś można znaleźć na dawnych pasterskich halach.
Jak zapewniają organizatorzy, tych 17 kilometrów nie można zlekceważyć – wręcz przeciwnie, warto włożyć w ich pokonanie maksimum zaangażowania, które być może odcisną sowite piętno na stopach i mięśniach, ale i zagwarantują ogromną satysfakcję i dumę na mecie w Międzybrodziu. Kto odważny, by zmierzyć się z tym szlakiem?

Biegniesz czy kibicujesz?
O tym, jak ważny jest doping i dlaczego warto w ten sposób wspierać biegaczy na trasie, wiemy nie od dziś. Dlatego cieszy, że coraz częściej organizowane są specjalne strefy kibicowania, napędzane siłą gardeł i dobrą energią miłośników aktywności. Nie inaczej będzie i tym razem – właśnie w Krainie Beskidzkich Jezior, a dokładnie w Czernichowie, na skwerze nad Sołą, przed wiszącym mostem.
Wystarczy zabrać ze sobą dobry humor, dzwonki, trąbki, muzykę, bębenki, a jeśli ktoś chce to również przebrania. W pobliżu znajduje się bezpłatny parking, zadaszone wiaty ze stolikami, sklep spożywczy i plac zabaw, zaś na gorsze warunki atmosferyczne i inne chwile relaksu organizator zapewni namiot, pod którym będzie można uzupełnić kalorie i siły przed kolejną rundą głośnego kibicowania. Naprawdę warto tam być nie tylko ze względu na wsparcie dla zawodników, ale i nagrody od sponsora Strefy Kibica, firmy CamelBak Polska, o łącznej wartości kilku tysięcy złotych. Masz w planach weekend w Krainie Beskidzkich Jezior i chcesz poczuć tę fantastyczną atmosferę biegów górskich? Koniecznie zarejestruj się i spędź dobry czas w Beskidzie Małym w połowie września. Wszystkie szczegóły znajdziesz TUTAJ i TUTAJ.

Młodzi na start…!
Po raz drugi w ramach Festiwalu Maraton Trzech Jezior odbędą się również biegi dla dzieci i młodzieży. Rywalizacja pod szyldem biegów Małego Maratończyka ruszy w sobotę, 14 września, od godziny 15:30 na stadionie LKS Zapora Porąbka w Porąbce – czyli tam, gdzie znajduje się meta sobotnich biegów dla dorosłych.
Oczywiście, dystanse i kategorie będą dostosowane do wieku i płci młodych zawodników. Wszystkie szczegóły na temat biegów Małego Maratończyka znajdują się na stronie internetowej imprezy.
Zachęcamy i zapraszamy! Kraina Beskidzkich Jezior kusi nie tylko urodą terenów, ale i świetnie zorganizowaną imprezą biegową, na której każdy znajdzie coś dla siebie.
Zapisy TUTAJ. Do zobaczenia w Beskidzie Małym w połowie września.