Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Ludzie > Elita biegaczy > Ludzie > Wydarzenia > Nadchodzące imprezy > Wydarzenia
Nasi reprezentanci: Adam Kszczot
Przybliżamy sylwetki naszych największych gwiazd biegania. To oni powalczą o medale dla Polski już w sierpniu.
Adam Kszczot to rzadki w Polsce przypadek zawodnika, który odnosi sukcesy od bardzo młodego wieku. Nie zmieniły tego problemy z kontuzjami ani zmiana trenera. Już w 2006, w wieku niecałych 17 lat, zwyciężył w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Łodzi. Już wtedy od razu na dystansie 800 metrów, któremu pozostał wierny w dalszej karierze. W 2007 w Hengelo zajmuje 3 miejsce w Mistrzostwach Europy Juniorów. Nadal pozostaje wtedy jednym z wielu polskich biegaczy, który odnosił sukcesy tej rangi. Nie ma jeszcze podstaw, aby sądzić, że wyrośnie z niego biegacz wyjątkowy, najbardziej utytułowany w historii polskiego sportu.
W 2008 mamy pierwszy przebłysk wyjątkowości – Adam zajmuje 4. miejsce w mistrzostwach świata juniorów. To rywalizacja, która jest rozgrywana z mocnymi zawodnikami z Afryki, często starszymi niż jest to podane oficjalnie. Zająć miejsce w czołówce jest bardzo trudno. Dwa lata wcześniej to samo 4 miejsce zajął w mistrzostwach świata juniorów Marcin Lewandowski, do którego należy też rekord Polski w tej kategorii wiekowej. To jednak Adam odnosi więcej sukcesów w bieganiu dorosłym.
Oprócz mistrzostw świata Adam w 2008 zostaje mistrzem Polski juniorów na 800 metrów w hali i na stadionie. W 2009 powtarza to osiągnięcie w starszej grupie wiekowej – między młodzieżowcami, czyli zawodnikami w wieku 20-22 lat. Zdobywa mistrzostwo Polski, a potem także mistrzostwo Europy w tej kategorii. Dokłada do tego dwa pierwsze złote medale mistrzostw Polski seniorów – oczywiście na 800 metrów, w hali oraz na stadionie. W tym samym roku pokazuje się po raz pierwszy w dorosłej rywalizacji. W Halowych Mistrzostwach Europy w Turynie jest czwarty. Na stadionie biega wyraźnie słabiej, brakuje mu jeszcze doświadczenia. W Drużynowych Mistrzostwach Europy zajmuje dopiero 9 miejsce, a w Mistrzostwach Świata w Berlinie odpada w półfinale, zajmując w swoim biegu dopiero 6. miejsce.
Rok 2010 to eksplozja talentu Adama Kszczota. W wieku 21 lat zajmuje 3. miejsce w Halowych Mistrzostwach Świata Seniorów w Dausze, a na stadionie 3. miejsce Mistrzostw Europy Seniorów. Zostaje także po raz drugi mistrzem Polski seniorów na stadionie i w hali. W tym czasie jego rekord życiowy to jeszcze tylko 1:45,07. W 2011 szlifuje go do poziomu 1:43,30, do dziś niepobitego. To drugi wynik w historii polskich biegów na 800 metrów, za Pawłem Czapiewskim i przed Marcinem Lewandowskim.
Rok 2011 Adam zaczyna od trzeciego złotego medalu halowych mistrzostw Polski seniorów. Latem nie powtarza tego osiągnięcia, bo… startuje na 400 metrów, gdzie z wynikiem 46,81 zajmuje w deszczu 6. miejsce. Dzień wcześniej biegnie szybciej w eliminacjach – 46,51. Ten sam rok jest pierwszym, w którym Polak stoi na najwyższym podium imprezy międzynarodowej – zdobywa złoty medal Halowych Mistrzostw Europy w Paryżu. Na stadionie jest szósty w mistrzostwa świata, ale też broni tytułu młodzieżowego mistrza Europy na dystansie 800 metrów.
W 2012 na hali nie zdobywa czwartego z rzędu tytułu mistrza kraju, bo startuje na 400 metrów. Po eliminacjach musi jednak z powodu choroby odpuścić finał. Na 800 metrów wraca na Halowe Mistrzostwa Świata w Stambule i jest tam czwarty. Na stadionie jest słabiej.Zdobywa tytuł mistrza Polski, ale odpada w półfinale Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Wcześniej rezygnuje dla tej imprezy z rozgrywanych krótko przed Igrzyskami Mistrzostw Europy. Kilka miesięcy później odgrywa się na hali, broniąc tytułu mistrza kontynentu. Latem przychodzi jednak kolejne rozczarowanie – nie awansuje do finału Mistrzostw Świata w Moskwie i utrwala się opinia, że Kszczot umie biegać głównie w hali. Potwierdzeniem tego jest kilka miesięcy później tytuł halowego wicemistrza świata, który zdobywa w Sopocie, po pamiętnym wyścigu, w którym trzecie miejsce zajmuje Marcin Lewandowski, potem zdyskwalifikowany.
W 2014 Adam zdobywa wreszcie upragniony tytuł na stadionie – jest mistrzem Europy seniorów na 800 metrów. W Zurychu drugie miejsce zajmuje także Polak, Artur Kuciapski, a piąty jest Marcin Lewandowski. Rok później przychodzi magiczny sezon, ze zwycięstwami w kilku najmocniejszych mityngach świata oraz tytuł wicemistrza globu na stadionie. Adam Kszczot już oficjalnie zostaje najbardziej utytułowanym polskim biegaczem na dystansie 800 metrów. W mistrzostwach świata przebija osiągnięcie Pawła Czapiewskiego, który 14 la wcześniej zdobywa brązowy medal. Zostaje też najbardziej utytułowanym polskim biegaczem w ogóle i jednym z najbardziej utytułowanych na świecie.
Rok 2016 to droga do Rio, po drodze Adam broni tytułu mistrza Europy na stadionie.
Osiągnięcia Adama, wszystkie na 800 metrów:
– wicemistrz świata (2015, Pekin)
– dwukrotny mistrz Europy (2014 Zurych i 2016 Amsterdam)
– brązowy medalista mistrzostw Europy (2010, Barcelona)
– dwukrotny halowy mistrz Europy (2011, Paryż i 2013 Goeteborg)
– halowy wicemistrz świata i brązowy medalista mistrzostw świata (2014 Sopot i 2010, Daucha)
– dwukrotny młodzieżowy mistrz Europy (2009, Kowno i 2011, Ostrawa)
– dziewięciokrotny mistrz Polski na stadionie i w hali
– rekordzista Polski na dystansie 600 metrów (1:14,55)
– rekordzista Polski na dystansie 1000 metrów (2:15,72)
– rekordzista Polski na 600 metrów w hali (1:15,26)
Profil Adama w bazie Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, ze wszystkimi życiówkami i wynikami