Fot. Tora Lind Berg

Tegoroczny maraton w Sztokholmie przeszedł już do historii, ale Skandynawia nieustająco zaprasza biegaczy na swoje gościnne wyspy, półwyspy, fiordy i mosty. Cały czas jeszcze można się zapisać na jubileuszowy, 25. Midnight Sun Marathon w norweskim Tromsø (21 czerwca). To jedna z nielicznych imprez, o ile nie jedyna, która odbywa się w nocy, ale… w promieniach słońca. Tromsø ma również certyfikat najdalej na północ wysuniętego maratonu.

Od niedawna w Tromso odbywa się również Półmaraton Nocy Polarnej organizowany w pierwszych dniach stycznia, kiedy z kolei nad miastem zalegają nieprzerwane ciemności.

Tromsø to największe miasto północnej Norwegii, położone 350 km za kołem polarnym, na 69 równoleżniku. Nazywane jest czasami “Paryżem Północy”. Liczne restauracje, kawiarnie i bary zapraszają gości przez cały rok, a życie nocne kwitnie tu szczególnie właśnie w okresie dnia polarnego, kiedy słońce nie zachodzi, a właściwie – zachodzi i wschodzi jednocześnie, czyli od 19 maja do 27 lipca.

I właśnie w tym czasie, w jedną z sobót na przełomie czerwca i lipca, najczęściej w tę zaraz po letnim przesileniu, odbywa się w mieście impreza sportowa pod nazwą Tromsø Midnight Sun Marathon. Oprócz pełnego maratonu, uczestnicy mogą startować w pełnym maratonie, półmaratonie oraz minimaratonie. Odbywa się również wyścig dzieci. A maraton ma w nazwie północ, i to bynajmniej nie geograficzną, bo ci, którzy potraktują go krajoznawczo, mają szansę finiszować o i po północy (start jest o 20.30.) – w promieniach słońca. W tym roku maraton zaplanowano na 21 czerwca.

To nie jest start na życiówkę – piszą uczestnicy. A zjeżdżają do Tromsø z całego świata – z ponad 50 krajów. Tylko w maratonie, w którym kiedyś startowało kilkaset osób, dzisiaj jest ich około półtora tysiąca. Wraz z uczestnikami biegów krótszych – to ladnych kilka tysięcy biegaczy, który zjeżdżają do Tromsø. Nie przyjeżdżają tam po wynik, a po przeżycie. Bo Tromsø ma niezwykle malownicze położenie, na wyspie, z fiordami, z morzem, z pięknym widokiem na góry. Wyspę ze stałym lądem łączy tylko jeden most (oraz tunel) – charakterystycznie wygięty w górę – i to właśnie tym mostem wiedzie trasa maratonu. Mosta ma ponad kilometr długości i… ok. 40 metrów przewyższenia. Nad tą częścią trasy góruje Arktyczna Katedra – znak rozpoznawczy Tromsø. Nowoczesna bryła wzniesionej w roku 1965 świątyni stała się jednym z głównych symboli miasta.

Z widokiem na katedrę uczestnicy pokonują szereg mniejszych i większych wzgórz na stałym lądzie, by ok. 20 kilometra – ponownie przez most wrócić na wyspę, gdzie leży centrum miasta – i tam zakreślić drugą maratońską pętlę. Ta część trasy jest już zdecydowanie bardziej płaska. Metę (podobnie jak start) usytuowano w centrum, któremu malowniczości dodaje drewniana zabudowa z XIX w., a które  jest bardzo kameralne. Sercem miasta jest rynek Stortorget i deptak Storgata. Nad całością góruje bryła ratusza. Nieco dalej od centrum znajduje się Tromsø Musem. Jego najcen­niejszym zbiorem są pamiątki z przeszłości dotyczące Saamów – pradawnych gospodarzy tych ziem.

Tromsø jest także świetnym punktem wypadowym dla miłośników aktywnego wypoczynku. Powodzeniem cieszą się zwłaszcza rejsy na obserwacje wielorybów. A na tych, którym maratońskich atrakcji będzie za mało, czekają także możliwości nurkowania, wędkarstwa morskiego, górskich wędrówek, wspinaczki lodowcowej i ekstremalnych zjazdów narciarskich.

Więcej informacji o Midnight Sun Marathon oraz Polar Night Half Marathon na www.msm.no.

Co warto wiedzieć?

– 25. edycja Midnight Sun Marathon odbędzie się 21 czerwca 2014 r.

– Start zaplanowano o godz. 20.30 w centrum miasta.

– Zapisy trwają do wyczerpania miejsc. Limit uczestników to 2000.

– Wpisowe na maraton wynosi 900 koron norweskich, czyli ok. 450 zł.

– Oprócz maratonu w tym samym dniu rozgrywane są biegi na dystansie półmaratonu, 10 km i minimaratonu oraz bieg dzieci.

– W maratoński weekend mogą być problemy z rezerwacją noclegu – warto poprosić o pomoc organizatorów.