Sprzęt > Akcesoria > Sprzęt > Aplikacje > Sprzęt > Sprzęt > Ubrania
Sensoria Vivobarefoot – skarpety do nauki techniki biegu
Fot. Sensoria Vivobarefoot
Czasy, w których jedynym mierzonym parametrem przez biegacza był czas lub tętno, minęły bezpowrotnie. Obecnie zegarek może zmierzyć tempo, dystans, wysokość odbicia, czas kontaktu z podłożem, a po treningu powiem nam, ile mamy odpoczywać. Nie dziwią nawet koszulki mierzące głębokość oddechu. Niemierzalna była jak dotąd technika, ale i to się zmienia za sprawą Sensorii Vivobarefoot.
Fot. Sensoria Vivobarefoot
Początkującej osobie zakup obuwia może przysporzyć sporego stresu. Setki modeli, dziesiątki technologii i jeszcze dobranie buta do stopy – w końcu tyle się słyszy o supinacji, pronacji i innych dziwnych zjawiskach, które mogą budzić skojarzenia z chorobami kręgosłupa. Kupując buty, od razu przed oczami staje videoanaliza lub czujnik nacisku, który może przybrać różną postać, służący do badania stopy także w biegu. Sklepowe czujniki mają to do siebie, że są duże, nieporęczne i pomiarów można dokonać tylko w sklepie. Za sprawą Sesnsorii Vivobarefoot pomiaru nacisku na stopę będzie można dokonać samodzielnie i to nawet w czasie biegu, przy okazji codziennego treningu.
Sensoria Vivobarefoot to system składający się z dwóch części, konkretnie miernika oraz modułu przesyłu danych. Miernik to po prostu skarpety wyposażone w specjalne czujniki umiejscowione na spodzie skarpety mierzące nacisk, zaś moduł komunikacyjny to nadajnik bluetooth 4.0 w formie opaski na kostkę, który przesyła zebrane informacje to smartfona. Oczywiście na telefonie musi być zainstalowana odpowiednia aplikacja, aby możliwa była komunikacja, a dane odpowiednio przetworzone i wyświetlone w przejrzystej formie. Taki system pozwala na zaprezentowanie za pomocą kolorów stref nacisku występujących w stopie, czyli coś bardzo zbliżonego do obrazu uzyskiwanego z urządzeń w sklepach biegowych.
Możliwości Sensorii są jednak nieco większe, bowiem może ona działać także w biegu, czyli może ukazać nacisk w realnym środowisku (tak jak maty wyposażone w czujniki), jest to zatem połączenie maty badającej dynamiczne obciążenie i urządzenia badającego nacisk stopy statycznie. Dzięki tym dynamicznym pomiarom aplikacja automatycznie rozpozna technikę lądowania oraz poda rozkład sił w czasie rzeczywistym, co w połączeniu ze wskazówkami dźwiękowymi wydawanymi przez aplikację ma pomóc w uzyskaniu prawidłowej techniki i zwiększeniu efektywności biegu.
Być może urządzenie rzeczywiście jest w stanie wykryć sposób, w jaki lądujemy, a nawet wspomóc w przejściu na lądowanie ze śródstopia, ale należy pamiętać, że poprawna technika biegu to nie tylko lądowanie na stopy. To bardzo złożony proces, w którym udział bierze cały organizm, od stóp zaczynając, na głowie kończąc, i Sensoria może pomóc poprawić najwyżej jeden parametr, do pełnego sukcesu należy zgrać wszystkie elementy, a w tym skarpety już nie pomogą.
Oprócz mierzenia nacisku, czyli najciekawszych danych, skarpety mogą zmierzyć też bardziej powszechne parametry jak kadencję czy liczbę kroków. Urządzenie nie jest jeszcze dostępne w sprzedaży, ale chętni do zakupu mogą wpisywać się na listę. Oficjalna cena nie jest jeszcze podana, ale mówi się o 175 dolarach. Niby jak na miernik nie jest to kwota porażająca, ale jeśli wziąć pod uwagę, że skarpety to nie jest produkt na wiele lat, urządzenie może szybko stracić swoje właściwości. Producent nie podał na razie informacji, czy możliwa jest wymiana samych skarpetek. W koszulce OM mierzącej między innym oddech do modułu przesyłu danych możemy dokupić różne koszulki wyposażone w czujniki, dzięki czemu cena jest znacznie niższa, bowiem nadajnik stanowi znaczną część ceny zestawu. W tym przypadku jest to niewiadoma.